SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

ABI: sprzedaż czytników e-booków eksploduje w 2013 r.

Obecnie rynek czytników e-booków w dużej mierze ogranicza się do Stanów Zjednoczonych i jest zdominowany przez trzech producentów - Amazon (Kindle), Barnes & Noble (Nook) i Sony (Reader). Sytuacja ma ulec zmianie w 2013 roku.

Firma badawcza ABI Research prognozuje, że w 2013 roku rynek czytników e-booków zacznie się szybko rozwijać na całym świecie. Wówczas sprzedaż ma przekroczyć granicę 30 milionów urządzeń i być prawie dwukrotnie większa niż w roku 2012.

"Kluczem są cyfrowe treści. W USA większość treści została przełożona na postać cyfrową, a łatwy do nich dostęp dają firmy oferujące urządzenia, które prowadzą także ściśle zintegrowane sklepy. W ciągu dwóch lub trzech lat wejdziemy w okres, w którym o wiele więcej cyfrowych treści stanie się dostępnych w kolejnych krajach i regionach. Pierwsza będzie Europa Zachodnia, a następne Europa Wschodnia i Azja, zwłaszcza Chiny" - stwierdził Jeff Orr, główny analityk ABI.

Chiny stoją przed trzema barierami, które ograniczają czytnikom e-booków możliwość odniesienia sukcesu: brak cyfrowych treści, stosunkowo niski poziom piśmienności oraz ceny urządzeń. Według Orra, muszą one kosztować mniej niż 100 dolarów, aby Chiny stały się jednym z największych globalnych rynków.

Prognozę dla rynku e-czytników przedstawiła ostatnio także firma badawcza Gartner, według której w bieżącym roku na świecie sprzedanych zostanie 6,6 miliona, a w roku 2011 ponad 11 milionów tego typu urządzeń (więcej na ten temat).


 

Dołącz do dyskusji: ABI: sprzedaż czytników e-booków eksploduje w 2013 r.

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wydawnictwa cyfrowe
Cena 100$ jest bardzo bliska osiągnięcia. Przykładem choćby najnowsza produkcja polskiej firmy Vedia http://4m-wydawnictwacyfrowe.blogspot.com/2010/12/e-czytnik-vedia-ereader-k4-za-399.html
Co do treści cyfrowej. W Polsce ilość cyfrowych tytułów eksploduje żywiołowo. Praktycznie nie ma dnia, aby się nie ukazał nowy tytuł w wersji elektronicznej. Pomijając e-prasę, bo ona na stałe już wpisała się w potrzeby rynku.
Wolne lektury czy też ostatnie komercyjne przedsięwzięcie http://m.nextore.pl/ebooki/darmowe_e-booki_c1219.xml udostępnia tysiące bezpłatnych publikacji. Wystarczają one, aby przynajmniej zaspokoić potrzeby uczniów. Szkoda tylko, że politycy tak znikomie promują taką formę korzystania z wiedzy. Chiny mają plan 5-Letni wprowadzania e-Czytników do szkół i w tej mierze należy wierzyć, że wyprzedzą innych uczestników. Tymbardziej, że zdecydowana większość e-Czytników i tabletów tam właśnie jest produkowana. Za 100 mln zł przeznaczonych na czytelnictwo spokojnie naszych uczniów można wyposażyć w
e-Czytnik z zestawem lektur. Tak jak jest to w programie "Lektury w kieszeni". Nie jest trudno sobie wyobrazić ile rodzice uczniów mogliby zaoszczędzić. Większość lektur jest już wolna. Zakup takich samych papierowych to w ciągu nauki wydatek ponad tysiąca złotych. Liczby mówią same za siebie. Wystarczy tylko chcieć. To jest już konieczność, a nie hobby czy fanaberia. Nasze dzieci nie muszą targać tego wszystkiego w tornistrze. Może ktoś to łaskawie zauważy. Vat'em po książkach niewiele się osiągnie.
odpowiedź
User
e-czytelnik
Sony praktycznie przestał się liczyć w tej rozgrywce. Oprócz samego urządzenia trzeba jeszcze coś oferować do czytania. O Kindle można poczytać na tematycznym blogu http://kindlemaniak.blogspot.com/
odpowiedź