Będzie dużo więcej autopromocji w telewizji i radiu? TVP: dla nas to korzystne
Według projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji znikną limity trwania klipów autopromocyjnych emitowanych przez nadawców. - Dla nadawcy publicznego korzystne, ponieważ zwiększa możliwość informowania odbiorców o naszej ofercie - komentuje rzecznik Telewizji Polskiej.
Jak podał „Dziennik Gazeta Prawna”, przygotowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji znosi ograniczenie długości klipów autopromocyjnych wynoszące obecnie 2 minuty w ciągu godziny, wprowadzając w zamian 15-minutowy limit trwania bloków reklamowo-autopromocyjnych.
Bez zmian pozostają przepisy stanowiące, że w ciągu godziny może być maksymalnie 12 minuty reklam (promujących usługi i produkty niezwiązane z nadawcą), programy mogą być przerywane blokami marketingowymi nie częściej niż co 20 minut, a niektórych programów (np. informacyjnych) w ogóle nie można przerywać reklamami czy autopromocją.
Czy proponowane przepisy spowodują, że stacje telewizyjne i radiowe zaczną nadawać dużo więcej spotów promujących swoje programy i inne usługi? Rzecznik Telewizji Polskiej Jacek Rakowiecki w rozmowie z Wirtualnemedia.pl ocenia, że faktycznie otwiera to różne możliwości.
- Uchylenie tego limitu jest dla nadawcy publicznego korzystne, ponieważ zwiększa możliwość informowania odbiorców o naszej ofercie, w tym - na czym nam szczególnie zależało - na ofercie jakościowej, np. z anten tematycznych, jak TVP Kultura czy TVP Historia, którą przy obecnych restrykcyjnych ograniczeniach trudno było nam promować na antenach ogólnotematycznych i najbardziej masowo oglądanych - mówi Rakowiecki.
Nieco inaczej jest w przypadku stacji prywatnych, które mogą przerywać programy blokami marketingowymi i w większości godzin starają się wykorzystać 12-minutowy limit na reklamy zewnętrzne. Skoro pojedynczy blok ma trwać maksymalnie 15 minut, na klipy autopromocyjne nie zostaje zbyt wiele czasu.
- Nie chcielibyśmy się wypowiadać, bo w takich przypadkach bywa, że diabeł tkwi w szczegółach. Na pierwszy rzut oka, na podstawie dostępnych już informacji, trudno oceniać ten projekt - tłumaczy rzecznik Telewizji Polsat Tomasz Matwiejczyk, zaznaczając, że Polsat jeszcze nie otrzymał z ministerstwa dokumentu do konsultacji. Od przedstawicieli TVN nie udało nam się w czwartek uzyskać komentarza.
Obecnie część nadawców omija 2-minutowy limit na treści autopromocyjne, emitując cykliczne miniprogramy z samymi zapowiedziami własnych produkcji. - Przepisy powinny zmierzać do zmiany takich praktyk. KRRiT będzie odnosić się do zapisów projektu w ramach konsultacji prowadzonych przez MKiDN - zapowiada Katarzyna Twardowska, rzeczniczka prasowa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Z kolei Jacek Rakowiecki uważa, że kluczowe będzie, jak na ewentualną większą liczbę klipów autopromocyjnych zareagują widzowie: czy poczują się lepiej informowani przez nadawców czy zniechęcą ich kolejne treści marketingowe. - Mamy nadzieję, że docenią szerszą informację o naszej ofercie, ale i tak ich reakcje będziemy dokładnie obserwować, by z kolei z auto- i cross-promocją nie przedobrzyć - zaznacza.
Dołącz do dyskusji: Będzie dużo więcej autopromocji w telewizji i radiu? TVP: dla nas to korzystne
Proste rozwiązanie - z wyjątkiem audycji informacyjnych, co 25 minut można pokazać 5 minutowy blok czegokolwiek - stacja sobie wybierze czy chce reklamować kogoś czy siebie.
W ten sposób 25 min po każdej pełnej oraz 5 min przed każdą pełną godziną będzie blok dla nadawcy. Każdy blok powinien zawierać licznik trwania odliczający do zera, żeby kontrolerzy mogli nagrywać w celach weryfikacyjnych, wyrywkowo.