SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Bracia Sekielscy ruszyli ze zbiórką na trzeci dokument o pedofilii w Kościele. Potrzebują miliona złotych

Tomasz i Marek Sekielscy zakończyli zbiórkę na drugi film o pedofilii w Kościele oraz na produkcję o aferze SKOK-ów. Jednocześnie ruszyli z akcją crowdfunfingową na trzeci dokument o grzechach duchownych, który ma być poświęcony m.in. osobie Jana Pawła II. Na ten cel potrzebują milion złotych.

Przed tygodniem Tomasz Sekielski w programie "Sekielski Sunday Night Live” zdradził, że druga część filmu o pedofilii w Kościele będzie nosić tytuł "Zabawa w chowanego” i ukaże się w październiku lub listopadzie (ostatecznej decyzji co do daty premiery jeszcze nie podjęto, wiadomo, że będzie to jesień).

Teraz bracia Sekielscy ujawnili, że zakończyli zbiórkę również na tę produkcję - jak udało się nam dowiedzieć - z wpłat bezpośrednio na konto Kombinatu Medialnego zebrano ok. 120 tys. złotych, co pokryje całkowite koszty "Zabawy w chowanego”.

- To bardzo mocna historia, która wykracza poza samą odpowiedzialność Kościoła jako instytucji, natomiast cały czas będzie poświęcona tematowi pedofilii w Kościele. Dotyczy osoby wysoko postawionej w Kościele, ale zahacza też o relacje Kościoła z państwem, o organy ścigania. Pokażemy, jak działają, albo raczej - jak nie działają - mówi Wirtualnemedia.pl Marek Sekielski.

Jednocześnie w serwisie Patronite zakończono kampanię crowdfundingową na film o aferze SKOK-ów, na który zbierano od marca br. Jego premiera zaplanowana jest na wiosnę 2020 roku.

Początek zbiórki na trzeci film o grzechach Kościoła

W ostatni piątek Sekielscy ruszyli z kolejną zbiórką na Patronite. Celem jest zebranie kwoty miliona złotych. Pierwszy próg ustalono na poziomie 200 tys. złotych. Pieniądze mają być przeznaczone na prace redakcji i jej finansowanie przez minimum rok.  

- Potrzebujemy dokładnej dokumentacji i weryfikacji danych. Taka praca to tony przejrzanych dokumentów, setki rozmów i spotkań. To wszystko generuje koszty, ale jest niezbędne dla dokładnego sprawdzenia każdej informacji, która ma się ukazać w filmie. Ten cel oficjalnie rozpoczyna gromadzenie środków na ostatnią część filmu o pedofilii w Kościele – napisali bracia na stronie zbiórki w serwisie Patronite.pl.

Dodali, że tym razem nie poprzestają na Polsce - ruszają poza granice kraju. Poinformowali, że czekają ich wyjazdy do Watykanu, Austrii, Irlandii, USA, Meksyku, na Dominikanę.

- Chcemy dotrzeć do świadków i archiwów, dzięki którym będziemy mogli odpowiedzieć na wszystkie trudne pytania - wyjaśnili.

W filmie wątek Jana Pawła II

W trzeciej produkcji poświęconej przestępstwom seksualnym w polskim Kościele katolickim pojawi się wątek związany z Janem Pawłem II. - Prędzej czy później staje przed pytaniem: co zrobił w tej sprawie Watykan? A stąd już tylko krok do pytań o Jana Pawła II. Jak walczył z pedofilią wśród duchownych? Co wiedział, a czego nie był świadomy? Czy jego najbliżsi współpracownicy, w tym kardynał Dziwisz, ukrywali przed nim niewygodną prawdę? Podobnych trudnych pytań jest więcej, nadszedł czas, by je wszystkie zadać i poznać jednoznaczne odpowiedzi - uzasadnili Sekielscy.

Trzeci i ostatni film dotyczący przypadków pedofilii wśród duchownych miałby się ukazać na przełomie 2020/2021 roku.

Jednocześnie twórcy "Tylko nie mów nikomu” deklarują, że "nie zamierzają niszczyć pomnikowej postaci Świętego Papieża-Polaka”.

- Chcemy dotrzeć do prawdy, o której znaczeniu w życiu człowieka tak często i dużo mówił Jan Paweł II. Tym trudniej uwierzyć w doniesienia, z których wynika, że on sam miał tuszować i ukrywać skandale seksualne, do jakich dochodziło w Kościele katolickim w trakcie jego pontyfikatu - podkreślają.

W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Marek Sekielski zaznacza, że mają wiedzę i podstawy do ruszenia z 3. produkcją. - Zgłaszały się do nas osoby z tym tematem już podczas realizacji "Tylko nie mów nikomu”. W Polsce Jan Paweł II i to, co działo się wokół niego jest tematem tabu. Na świecie nie trzeba jednak długo szukać dowodów - mnóstwo jest ciekawych publikacji o grzechach Kościoła. Stąd wziął się temat, nie jest wymyślony. Istnieją bardzo poważne oskarżenia i twarde dowody na to, że był problem z pedofilią w Kościele za czasów papieża Polaka. Wiemy też, że w najbliższym czasie nikt w Polsce za ten temat się nie zabierze, dlatego zrobimy to my - tłumaczy.

Według niego trzecia część ich cyklu będzie mieć inny wymiar niż poprzednie. - Nie mogę na razie ujawniać osób, które pojawią się w trzecim filmie, bo wiąże się to z dużym ryzykiem - dodaje.

Budżet wysokości miliona złotych, 19 proc. na wynagrodzenia Sekielskich

Koszty trzeciego filmu o pedofilii będą większe niż przy poprzednich produkcjach – "Tylko nie mów nikomu” kosztowało 450 tys. złotych, "Zabawa w chowanego” to koszt ok. 120 tys. złotych, a film o SKOK-ach – 550 tys. złotych. Na ostatni dokument o przestępstwach duchownych Sekielscy będą potrzebować miliona złotych.

- Tym razem budżet, głównie ze względu na wyjazdy zagraniczne, będzie znacząco wyższy od poprzednich naszych produkcji. W każdym z wymienionych państw zatrudnimy “fixerów”, czyli lokalnych współpracowników, którzy pomogą nam na miejscu. Przeloty, hotele dla naszej ekipy to kolejne, bardzo wysokie koszty tej produkcji - a spędzimy za granicą kilkadziesiąt dni.  Wstępny budżet filmu szacujemy na ok. milion złotych - informują na stronie zbiórki.

Jednocześnie, nowością będzie fakt, że część ze zbiórki zostanie przeznaczona na bieżące wydatki Sekielskich.

- Zamierzamy się poświęcić całkowicie, rezygnując ze wszystkich pobocznych projektów. Dlatego postanowiliśmy zwrócić się do grona aktualnych patronów z pytaniem i prośbą, czy część z uzbieranych środków możemy przeznaczyć na pokrycie naszych prywatnych, domowych budżetów. W specjalnych ankietach na zamkniętych grupach dla patronów i w dedykowanym poście na Patronite zdecydowana większość optowała za możliwością przekazania - mówiąc wprost - na nasze życie 21 proc. miesięcznej sumy wsparcia. Ostatecznie zdecydowaliśmy, by kwota ta wynosiła 19 proc. – poinformowali Tomasz i Marek.

Część przeznaczona na ich wynagrodzenia będzie pobierana od startu nowej zbiórki, czyli od 18 lipca br. - Jeśli chodzi o nasze wynagrodzenie - robiliśmy ankiety na Patronite, na wewnętrznych grupach na Facebooku dla naszych patronów. Głos w tej sprawie zabrało ok. 1,5 tys. osób. Ponad 90 proc. chciała, abyśmy wzięli dla siebie najwyższą z możliwych, zaproponowanych stawek. Postanowiliśmy jednak, że wybierzemy tańszy wariant - mówi nam Marek Sekielski.

Dodaje, że "produkcja mogłaby spokojnie kosztować i półtora miliona”. - To wiąże się z wieloma wyjazdami zagranicznymi, przelotami, hotelami, dietami, które trzeba wypłacić ludziom. Film mieliśmy w głowie już jakiś czas. Podliczyłem budżet, który zakłada brak szaleństw. Praca przy produkcji o Janie Pawle II mogłaby objąć jeszcze kilka państw Ameryki Południowej, Australię. Można by opisać ten problem globalnie. Będziemy się tego trzymać, jeśli uda nam się ściąć koszty, być może dojdzie jeszcze jeden wątek – stwierdza w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Film Tomasza Sekielskiego i Marka Sekielskiego po niecałym miesiącu od jego premiery (miała miejsce 11 maja br.) zanotował ponad 22 miliony wyświetleń na YouTubie. Został udostępniony za darmo w internecie, dziennikarze sfinansowali go ze zbiórki crowdfundingowej, zorganizowanej za pośrednictwem serwisu Patronite.pl.

Dołącz do dyskusji: Bracia Sekielscy ruszyli ze zbiórką na trzeci dokument o pedofilii w Kościele. Potrzebują miliona złotych

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
major
Zorientowali się, że to dobry interes. Z każdym kolejnym dokumentem koszty będą pewnie mocno wzrastać...
odpowiedź
User
???
Pazernosc i cwaniactwo?
odpowiedź
User
Ooo
Grubas będzie się wozić po jeszcze lepszych hotelach i będzie jeszcze więcej żarcia.

PS. A później sprzeda się jeszcze koszulki, kubki, breloczki i magnesy na lodówkę.
odpowiedź