Branża reklamowa typuje zwycięzców Cannes Lions 2016, faworytem akcja Burger Kinga z McDonald’s (wideo)

Michał Bucholc, creative director w agencji Gong (Group One)

„The Swedish Number”

Uniwersalny numer, który pozwala zadzwonić do losowo wybranego Szweda. To jeden z tych pomysłów, który od razu rodzi pełne zazdrości pytanie „jak oni to zrobili”. Genialny w swojej prostocie, wykorzystujący medium znane każdemu w niespotykany dotąd sposób.

DB Breweries: „Brewtroleum”
Agencja: Colenso BBDO/Proximity

Mój murowany faworyt w Innovation Lions. Perełka w kategorii zdominowanej przez "magiczne spraye których nikt nigdy nie użył", czyli biopaliwo powstałe z odpadów procesu browarniczego. Technologiczny i marketingowy geniusz zła. No bo jak nie napić się piwa mając świadomość, że każdy łyk przyczynia się do ratowania naszej planety? A to wszystko okraszone typowym dla Australijczyków dystansem i poczuciem humoru.

„Van Gogh BnB”
Agencja: Leo Burnett Chicago

Jury w Cannes często nagradza pomysły, które niewielkim kosztem trafiają do serwisów informacyjnych na całym Świecie. Ale tym razem nie mamy do czynienia z kolejnym „prankiem”, czy wiralem rodem z Buzzfeeda. Odtworzenie pokoju z jednego z najsłynniejszych obrazów Van Gogha i wynajęcie go na AirBnb jest piękne, kreatywne i zasługuje na worek lwów.

Volvo Trucks: „Look Who's Driving”
Agencja: Forsman Bodenfors

Nie tak dobra jak kultowa kampania „epic split”, ale na pewno zasługująca na lwa. Kibicuję tym bardziej, że Volvo od czterech lat tworzy w ramach jednej platformy rzeczy, które zdobywają szturmem festiwale reklamy i podbijają serca konsumentów. A przy tym podkreślają niezmienne od dekad walory szwedzkiej marki. To naprawdę wielka sztuka.

Burger King & Peace One Day „McWhopper”

Jeśli miałbym obstawiać kto wyjedzie z Grand Prix, to pewnie postawiłbym na Burger Kinga proponującego stworzenie McWhoopera na Światowy Dzień Pokoju. Ta kampania ma wszystko. Prostotę. Real time marketing. Uwielbiane przez konsumentów wojny brandów. Szczytny cel. Touche.

Michał Desowski, deputy creative director w Saatchi & Saatchi Poland / Interactive Solution

Burger King: McWhopper

Challenger ma tę przewagę nad leaderem, że może go zaczepiać bez obawy o swoją pozycję, a jeżeli robi to w sposób sugerujący, że są równymi graczami tym lepiej dla niego. Ta kampania robi to we wspaniały sposób a dodatkowo bazuje na marzeniu każdej Miss Universe "Moim największym marzeniem jest pokój na świecie". #lepiejmiło nawet jeżeli to chwyt marketingowy, o ile ten chwyt marketingowy jest tak sprytny, że potrafi zamydlić oczy ludziom.

Harvey Nichols: Shoplifters

Proste, świeże, zabawne, idealnie w „brand equity”.