Cannes Lions powołuje komitet doradczy, który będzie pracował nad przyszłością festiwalu

W ub. Tygodniu Arthur Sadoun, szef Publicis Groupe ogłosił, że wszystkie agencje należące do tego holdingu reklamowego nie będą brać udziału w żadnych konkursach i innych imprezach branżowych. Firma chce przeznaczyć budżet promocyjny dedykowany udziałowi w tego rodzaju wydarzeniach na uruchomienie nowej platformy – asystenta Marcel. Oznacza to, że kilkaset agencji Publicisu nie zgłosi swoich projektów do przyszłorocznego Cannes Lions (ale nie tylko, bo decyzja ta dotyczy też m.in. CES, Effie itp.).

Dzień później krytycznie o festiwalu reklamowym w Cannes wypowiedział się też sir Martin Sorrell, szef holdingu WPP. Stwierdził, że impreza ta stała się w ostatnich latach zbyt kosztowna i zastanawiał się nad udziałem agencji WPP w tym konkursie. Ostatecznie w tym roku zredukowano liczbę uczestników tej grupy w Cannes Lions  - z 1000 do 500 osób, tym samym było mniej zgłoszeń konkursowych od agencji należących do WPP. Sorrell ponadto stwierdził, że na świecie jest wiele znacznie tańszych miejsc, jak chociażby Nowy Jork czy Paryż.

McCann New York z pomnikiem nieustraszonej dziewczyny triumfuje w Cannes Lions 2017 (wszystkie Grand Prix)

Po tych komentarzach, w piątek organizatorzy Cannes Lions wydali oświadczenie, w którym poinformowali o powołaniu specjalnego komitetu doradczego, który „będzie pracował” nad kształtem i przyszłością festiwalu. Mają go tworzyć przedstawiciele reklamodawców, agencji, partnerów imprezy oraz burmistrza Cannes. Dokładna lista nazwisk osób go tworzących ma być znana w niedługim czasie.

Marc Pritchard, brand chief w Procter&Gamble oraz Keith Weed, dyrektor ds. marketingu i komunikacji w Unileverze zapowiedzieli, że są chętni do współpracy z organizatorami Festiwalu.

Swój udział zapowiedzieli też przedstawiciele Burger Kinga, AT&T, Heinekena.

Przedstawiciele Cannes Lions informują, że komitet ten ma być platformą wymiany opinii i zaleceń dotyczących wszystkich aspektów imprezy.