SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Po premierze „Cyberpunka 2077” CD Projekt mocno w dół na giełdzie

CD Projekt po premierze „Cyberpunka 2077” notuje duże spadki kursu giełdowego. Nie pomogły komunikaty firmy o wynikach przedsprzedaży gry, kurs od czwartku zmalał ok. o 20 proc., a od początku tygodnia o ponad 30 proc.

Główni bohaterowie gry "Cyberpunk 2077"Główni bohaterowie gry

Globalna premiera długo oczekiwanej gry „Cyberpunk 2077” odbyła się w nocy ze środy na czwartek polskiego czasu. Gra pojawiła się w wersjach na komputery PC oraz konsole PlayStation i Xbox w formie fizycznej oraz na platformach Steam, GOG, Epic Store i Google Stadia.

W czwartek rano krótko przed rozpoczęciem sesji na warszawskiej giełdzie CD Projekt w komunikacie podał, że według raportów cyfrowych platform dystrybucyjnych i danych od dystrybutorów fizycznych klienci zamówili przed premierą ponad 8 mln egz. gry.

8 mln egz. w przedsprzedaży „Cyberpunka 2077”

CD Projekt poinformował, że spośród egzemplarzy „Cyberpunka 2077” zamówionych w przedsprzedaży 59 proc. trafiło na komputery PC, a 41 proc. na konsole Sony i Microsoftu. Dystrybucja cyfrowa odpowiadała za 74 proc. preorderów, a fizyczna za 26 proc.

- Większość preorderów, zdecydowana większość, to są preordery w kanałach cyfrowych, główny kanał to Steam. Udział PC to prawie 60 proc., ale z czasem ta proporcja się zmieni. Dodatkowa informacja jest taka, że od dwóch tygodni z każdej sztuki sprzedanej otrzymujemy 80 proc. tantiem. Przekroczyliśmy próg, który do tego uprawnia - stwierdził Adam Kiciński na konferencji.

- To jest fenomenalny wynik, powyżej naszych najśmielszych marzeń. Wielu graczy nam zaufało i chcemy dla nich doprowadzić grę za jakiś czas do idealnego stanu. Ale trzeba powiedzieć, że na większości konfiguracji gra działa dobrze już teraz - stwierdził Kiciński w programie "Onet Rano".

Mimo tego komunikatu w czwartek od początku sesji akcje CD Projekt były na minusie. Przed południem taniały o 2-3 proc., po południu spadek przekroczył 4 proc., a na koniec sesji wynosił 8,5 proc. Cena zmalała z 395,80 do 362 zł.

„Cyberpunk 2077” już się spłacił, akcje mocno w dół

W piątek przed sesją giełdową CD Projekt opublikował kolejny komunikat o wynikach sprzedażowych „Cyberpunka 2077”. Spółka poinformowała, że jej szacunkowe należności licencyjne z przedsprzedaży gry we wszystkich kanałach cyfrowych są wyższe niż całkowite koszty jej produkcji oraz nakłady na jej promocję do końca br.

Walory CD Projekt zareagowały dużą przeceną. Mocno taniały od początku sesji, po godz. 10 spadek sięgnął 12-13 proc. Kurs wynosił wtedy ok. 314 zł.

Do godz. 10:30 obroty na akcjach CD Projekt przekroczyły 375 mln zł, a w przypadku żadnej innej spółki z warszawskiego parkietu nie osiągnęły 30 mln zł. Natomiast w czwartek handlowano walorami firmy za 765 mln zł.

Jeszcze w poniedziałek przed południem kurs CD Projekt osiągnął historyczny szczyt, wynosił 463,90 zł. Z tamtego poziomu zmalał do piątku przed południem o 31 proc.

W piątek po południu indeks WIG-20, w którego skład wchodzi CD Projekt, spadał o 2,2 proc., a WIG o 1,8 proc.

„Cyberpunk 2077” hitem na Steamie i Twitchu

Krótko po premierze „Cyberpunk 2077” znalazł się na pierwszym miejscu listy bestsellerów Steam, największego portalu dystrybucji cyfrowej gier na PC. Tytuł zajmuje pierwszą pozycję również na portalach GOG i Epic Store.

Według portalu SteamDB, analizującego dane ze Steam, o godz. 2:40 jednocześnie w "Cyberpunk 2077" gra 849 tys. osób. Liczba graczy stale zwiększa się od godz. 1:00.

Wyższe wyniki w historii Steam osiągnęły jak dotąd tylko trzy gry z trybem multiplayer: "PUBG", "Counter Strike:Global Offensive" i "DOTA 2".

Gra CD Projektu przebiła liczbą graczy takie tytuły jak m.in. "GTA V" (364,5 tys. graczy jednocześnie w szczytowym momencie) oraz "Fallout 4" (473 tys. graczy). Najwyższy wynik poprzedniej gry CD Projektu, "Wiedźmina 3", to 103,3 tys. jednocześnie grających osób.

„Cyberpunk 2077” gorzej oceniany niż „Wiedźmin 3”

W poniedziałek wieczorem polskiego czasu zniesiono embargo na publikację recenzji „Cyberpunka 2077”, które przygotowali dziennikarze branżowi. Do godz. 20, Metacritic - portal internetowy agregujący recenzje m.in. gier komputerowych - zebrał 43 opinie o "Cyberpunk 2077" w wersji na komputery PC, z których 41 jest "pozytywnych", a dwie "mieszane". Trzynastu recenzentów przyznało grze maksymalne noty, a dwie najsłabsze oceny to 60 pkt (Venture Beat) i 70 pkt (GameSpot).

W piątek rano średnia z 50 recenzji wynosiła 90 pkt. To nieco mniej niż wynik poprzedniego dużego tytułu CD Projektu, "Wiedźmina 3", którego przeciętna ocen na Metacritic wynosi 93 pkt.

Od premiery „Cyberpunk 2077” jest też oceniany przez użytkowników największej platformy z grami Steam. Początkowo pozytywnych not było ponad 80 proc., w czwartek ten udział zmalał do ok. 70 proc., natomiast w piątek rano wynosił 76 proc. (przy 62,8 tys. ocen).

„Wiedźmin 3” jest oceniany przez użytkowników Steama znacznie lepiej - 98 proc. z 411,7 tys. not wystawionych dotychczas grze jest pozytywnych.

Część użytkowników i recenzentów zwracała uwagę na błędy w „Cyberpunku 2077”, których najwięcej było w wersjach na konsole. Wraz z premierą gry udostępniono pierwszy patch z poprawkami. Przedstawiciele CD Projekt zapowiadali w ostatnich dniach, że pojawiać się będą zarówno tzw. hot fiksy (małe aktualizacje naprawiające pojedyncze usterki), a co jakiś czas także duże pakiety z poprawkami.

CD Projekt wrócił do wyceny sprzed epidemii

Poprzednio ok. 310 zł akcje CD Projekt kosztowały w lutym br. Kurs był wtedy po wzroście z ok. 260 zł na przełomie listopada i grudnia ub.r. napędzanym przede wszystkim przez premierę serialu „Wiedźmin” Netflixa, która przyniosła powrót popularności gry „Wiedźmin 3”.

Finansowe efekty przyszły w pierwszym kwartale br.: przychody CD Projekt urosły rok do roku o 138,6 proc. do 192,97 mln zł, a zysk netto z 17,73 do 91,98 mln zł. Dodatkowo po krótkim załamaniu na rynkach kapitałowych w połowie marca nastąpiło mocne odbicie w górę. Najmocniej odczuły firmy spoza tzw. tradycyjnej gospodarki, m.in. producenci gier wideo i mobilnych, wydawcy serwisów VoD i e-commerce’owych, którym biznes w mniejszym stopniu utrudniła epidemia albo wręcz skorzystały na przymusowej izolacji społecznej.

Kurs CD Projekt w kwietniu przekroczył 350 zł, a w związku ze spadkami cen akcji czołowych banków oraz firm energetycznych spółka stała się podmiotem z największą kapitalizacją na warszawskiej giełdzie.

W drugiej połowie maja za akcję CD Projekt płacono już ponad 400 zł, natomiast na poziom 460 zł kurs wspiął się pod koniec sierpnia, kiedy spółka zależna producenta opublikowała zwiastun gry mobilnej „The Witcher: Monster Slayer”.

Potem nastąpiła spora korekta, do ok. 300 zł pod koniec października, związana z kolejnym przełożeniem premiery „Cyberpunka 2077” oraz spadkami na rynkach kapitałowych wraz z drugą falą epidemii. Po debiucie Allegro w połowie października CD Projekt przestał być najcenniejszą spółką na warszawskim parkiecie.

W trzecim kwartale br. CD Projekt osiągnął wzrost przychodów sprzedażowych z 92,87 do 104,52 mln zł i zysku netto z 14,89 do 23,38 mln zł. Na koniec września wpływy firmy z przedsprzedaży, głównie „Cyberpunka 2077”, wynosiły już 270,61 mln zł.

Dołącz do dyskusji: Po premierze „Cyberpunka 2077” CD Projekt mocno w dół na giełdzie

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Porażka
Kejs CDPR będzie opisywany w książkach o zarządzaniu. Przez crunch i "uzachodnienie" organizacji doprowadzono do odejścia zespołu, który stał za sukcesem Wiedźmina. Cyberpunk nie wybija się wiele ponad inne gry produkowane przez wielkie studia, no może skalą błędów. Które wynikają wprost z tego, że ludzi znających się na silniku graficznym i algorytmach, które pisali zastąpiono innymi. Niekonsekwencja w rozwiązaniach, nierówność zarówno fabularna i produkcyjna wskazują, że nie było ciągłości produkcyjnej, a główna wizja się zmieniała równie często co sposoby jej egzekucji. Ale przecież chwalenie się diversity jest ważniejsze niż jakość produktu. Gońcie dalej za tą utopią, a zatoniecie. Ludzi zatrudnia się nie wg koloru skóry, poglądów czy płci, a wg talentu... no i kosztu. No, ale te dwie ostatnie można bilansować.
Szkoda wielka i bardzo to przykre, bo przyzwoita komunikacja z klientem i easter eggi w grze nie przykryją kiepskiego produktu.
I powiedzmy sobie szczerze: jeśli oferuje się coś z obietnicą że działać będzie na stare generacji sprzętu to tę obietnicę trzeba spełnić, a nie narzekać na narzekających klientów.
odpowiedź
User
Akcje kupuje się po premierze
Nie ma to jak kupić na górce i sprzedać na dołku.
odpowiedź
User
A
Czyżby szykowało się przejęcie CD Project?
odpowiedź