Dariusz Franckiewicz
Na pytania odpowiada Prezes wrocławskiej agencji reklamowej ARRS Effectica.
Motto życiowe | „Przesłanie Pana Cogito” Zbigniewa Herberta – w całości. |
Data i miejsce urodzenia | 28.06.1960 Wrocław |
Studia | Filologia Polska na UWr (II RP) MBA AE Wrocław ( III RP) |
Pierwsze zarobione pieniądze | Niewielkie – gdzieś w okolicy 8. klasy – zainwestowałem wszystko w motocykl WFM Duże – wzięliśmy wraz ze wspólnikami w tzw. komis zawartość upadłej fabryki ciuchów w Austrii, a potem podziwialiśmy jak „cały” Wrocław chodzi w „naszych” ciuchach |
Pierwsza praca w mediach | Dyrektor marketingu i reklamy Radia Eska Wrocław |
Dotychczasowa prace | Nauczyciel, współwłaściciel firmy handlowej, copywriter, redaktor naczelny, dyrektor marketingu, dyrektor agencji reklamowej, prezes agencji reklamowej |
Moja praca to… | Coś pomiędzy pasją o obsesją |
Nie chciałbym pracować dla… | Napuszonych i niedokształconych bufonów, którzy nie wiadomo dlaczego zajmują kluczowe stanowiska marketingowe we wciąż nowych firmach, choć nie zauważyli, że feudalizm i pańszczyzna jakiś czas temu się skończyły |
Szefem jestem | Zespół jako mocną stronę firmy wymienia „rodzinną atmosferę”… |
U pracowników cenię | Inteligencję, poczucie humoru, pomysłowość, ofensywność, rzetelność |
Nie przyjąłbym do pracy | Klasycznego, stereotypowego pracownika branży reklamowej – wytresowanego i wyszczekanego w branżowych frazesiskach. |
Konkurencja to… | Inspiracja do myślenia jak działać lepiej |
Czuję satysfakcję, gdy… | Widzę młodych - naprawdę niezwykle zdolnych ludzi, którzy jeśli otrzymują szansę – prześcigają „mistrzów” , i jak sądzę kochają to ciągłe zmaganie z „czystą kartką” |
Najbardziej stresuje mnie… | Gdy nic się nie dzieje |
Największe osiągnięcie życiowe | Trzy kochające kobiety (6, 8, trzydzieści parę ), którym poświęcam za mało czasu i agencja, której poświęcam go za dużo |
Największa życiowa porażka | To, że swego czasu nie udało się połączyć przyjaźni z biznesem ( rany goją się do dzisiaj), co potwierdza tezę, o trafności prawd banalnych |
Hobby | Reaktywowany przed dwoma laty, a założony prawie 25 lat temu wraz z przyjaciółmi ze studiów zespół muzyczny ( wkrótce płyta) |
Sporty ekstremalne dla mnie to | Przez całą młodość uprawiłem „ekstremalny” sport ( piłka ręczna – doszedłem do poziomu Mistrza Polski Juniorów) i to wystarczy. |
Wakacje spędzam | Najczęściej na dzikich (jeszcze) plażach i w ostępach Słowińskiego Parku Narodowego |
W kuchni moją specjalnością jest | Herbata, i bułka z masłem |
Seks to dla mnie | Jeden z kluczowych wynalazków ludzkości. Staram się nadal zgłębiać jego tajniki. |
Religia w moim życiu | Nie odgrywa szczególnego znaczenia |
Pensja wystarcza mi | W zupełności. Nie mam zbyt wielu potrzeb – nie licząc nowych nart, gitary, jachtu. Nie mówię o potrzebach moich córek. |
Telefon komórkowy to dla mnie | Konieczność, ale bez specjalnych sentymentów. |
Brzydzę się | Cynicznym wcielaniem w życie goebelsowskiej doktryny propagandowej przez tzw. „twarze” rządzącej koalicji |
Zazdroszczę | Braku wątpliwości i odwagi, które często są warunkiem osiągania ambitnych celów. |
Boję się | Tępej głupoty w różnych wcieleniach ( od zakapturzonego blokersa do „wysztafirowanego” - jaśnie parlamentarzysty RP |
Marzę o | Nowym domu, który będzie mniejszy i dużo bardziej funkcjonalny. |
Internet to dla mnie | Podstawowe źródło bieżącej informacji i komunikacji |
Polityka to dla mnie | Źródło potwierdzające epokowe odkrycie ekonomiczne Mikołaja Kopernika |
Czytanie gazety zaczynam od | „Skanowania” całości |
Ulubiona gazeta/czasopismo | Murator, Żagle |
Ulubiona audycja radiowa | Tok FM w mieście, Radio Maryja na trasie |
Ulubiony program TV | Programy dokumentalne w Discovery |
Ulubiona książka | Don Kichote, Paragraf 22, Sława i Chwała |
Ulubiony obraz | Johannes Vermeer van Delf – całokształt |
Ulubiona melodia | Antonio Carlos Jobim – w zasadzie wszystko oraz inni klasycy bossanovy |
Ulubiony film | „Stare” filmy z Dustinem Hoffmanem |
Ulubiona strona internetowa | Mam nadzieję, że nowa Effectica.pl |
Jestem | Facetem, który chyba miał sporo szczęścia, że wszystko potoczyło się tak, jak się potoczyło. |
Dołącz do dyskusji: Dariusz Franckiewicz