Edipresse Polska wygrało proces z Wydawnictwem Bauer

Sprawa będąca przedmiotem sporu zaczęła się na konferencji prasowej Edipresse 19 września 2011 roku. Podczas niej przedstawiciele tej spółki poinformowali, że są przekonani, iż ówczesna redaktor naczelna magazynu Bauera “Show” Anna Janicka przekazała temu wydawnictwu rozwiązania z projektu opracowanego przez Edipresse pisma „Flesz” (weszło na rynek w październiku 2011 roku).  Janicka przez rok pracowała nad tym projektem w Edipresse. Zdaniem przedstawicieli tego wydawnictwa, koncepcję „Flesza” Bauer miał wykorzystać przy wprowadzeniu działu “Show Style” w magazynie “Show” w połowie sierpnia 2011 roku.

Wydawnictwo Bauer zdecydowanie zaprzeczyło zarzutom konkurenta, a w listopadzie 2011 roku skierowało przeciw Edipresse Polska pozew. Spółka wniosła o zakazanie tej spółce naruszania swojego dobrego imienia, renomy i pozytywnego wizerunku poprzez twierdzenia, że posłużyła się rozwiązaniami z „Flesza” przy zmianach w „Show’”. Bauer zażądał przeprosin oraz zasądzenia od Edipresse Polska kwoty 100 tys. złotych na cele charytatywne.

W czerwcu ub.r. Sąd Okręgowy przyznał rację Wydawnictwu Bauer. Nakazał on Edipresse opublikowanie przeprosin i wpłatę 100 tys. złotych na rzecz Fundacji Warszawskie Hospicjum dla dzieci.

Wydawca „Flesza” odwołał się jednak do Sądu Apelacyjnego. Ten 1 października br. uwzględnił apelację spółki i oddalił powództwo Bauera w całości. Sędzia w ustnym uzasadnieniu stwierdził, że Edipresse miało prawo do zgłoszenia zastrzeżeń, że zmiany w magazynie „Show” obejmujące założenia pisma „Flesz”, są wynikiem działań sprzecznych z zasadami uczciwej konkurencji. Tym samym, działanie spółki nie było bezprawne. Wyrok jest prawomocny.

- Trudno mi komentować jako, że nie znamy jeszcze treści orzeczenia. Chcę podkreślić jednak, że o całym sporze w tej sprawie przesądziła w naszym przekonaniu poniedziałkowa decyzja Sądu Apelacyjnego , który to oczyścił Annę Janicką, a tym samym „Show”, w którym pracowała po przejściu do nas, ze stawianych jej przez Edipresse zarzutów - mówi nam Maciej Brzozowski, dyrektor PR w Wydawnictwie Bauer.

Mowa o pozwie, który przeciw Annie Janickiej skierowało wydawnictwo Edipresse Polska. Spółka  żądała przeprosin i 100 tys. zł kary umownej dla dziennikarki za to, że miała ujawnić tajemnicę tej firmy. Edipresse przegrało go jednak w dwóch instancjach. 28 września br. Sąd Apelacyjny stwierdził, że firma w postępowaniu nie wykazała, że Janicka naruszyła obowiązek zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa w związku z projektem magazynu „Flesz”. Wyrok jest prawomocny.

W sprawie toczył się jeden proces. Po tym jak przedstawiciele wydawcy „Flesza” na konferencji stwierdzili, że Janicka ujawniła tajemnice tej spółki konkurencji, dziennikarka pozwała Edipresse Polska o ochronę dóbr osobistych. Pozew Anny Janickiej został jednak oddalony w dwóch instancjach (wyrok Sądu Apelacyjnego zapadł w kwietniu br.), a to orzeczenie również jest prawomocne.