"Harry Potter" i "Inland Empire" Lyncha od piątku w kinach

"Harry Potter i Zakon Feniksa" to już piąta filmowa opowieść o przygodach młodego czarodzieja, bohatera książek J.K. Rowling. Autorem zdjęć jest polski operator Sławomir Idziak.

Film miał swój pierwszy, przedpremierowy pokaz 28 czerwca w Japonii. Premiera w Wielkiej Brytanii odbyła się 3 lipca. Potem obraz wszedł na ekrany kin m.in. w: USA, Brazylii, Kanadzie, Australii, Niemczech, Hiszpanii, Danii, Szwecji, we Francji i we Włoszech. W rolach głównych wystąpili: Daniel Radcliffe (Harry Potter), Rupert Grint (Ron Weasley), Emma Watson (Hermiona Granger), Helena Bonham Carter (Bellatrix Lestrange), Robbie Coltrane (Hagrid), Ralph Fiennes (Lord Voldemort), Michael Gambon (Albus Dumbledore), Alan Rickman (Severus Snape), Gary Oldman (Syriusz Black), Maggie Smith (Minerwa McGonagall), Imelda Staunton (Dolores Umbridge), Emma Thompson (Sybilla Trelawney) i Katie Leung (Cho Chang).

W filmie tym Harry Potter rozpoczyna piąty rok nauki w szkole magii i czarodziejstwa, Hogwarcie. Dowie się o istnieniu Zakonu Feniksa, tajnej organizacji walczącej z Lordem Voldemortem. Członkowie Zakonu zmierzą się m.in. z niebezpieczną Bellatrix Lestrange - należącą do Śmierciożerców, grupy okrutnych czarodziejów wspierających Voldemorta.

Wcześniejsze filmy o Harrym Potterze to: "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" (2001, reż. Chris Columbus), "Harry Potter i Komnata Tajemnic" (2002, reż. Chris Columbus), "Harry Potter i więzień Azkabanu" (2004, reż. Alfonso Cuaron) oraz "Harry Potter i Czara Ognia" (2005, reż. Mike Newell).

"Inland Empire" Lyncha to wspólna produkcja USA i Polski. W obsadzie - obok Laury Dern, Jeremy'ego Ironsa, Justina Theroux i Julii Ormond - znaleźli się polscy aktorzy, m.in. Leon Niemczyk, Krzysztof Majchrzak i Karolina Gruszka.

Akcja "Inland Empire" związana jest z powstawaniem remake'u pewnego filmu. Zadanie zrealizowania tego remake'u początkowo wyda się proste. Później jednak okaże się, że nad scenariuszem wisi "fatum" wpływające na pracę ekipy filmowej. Szczególnie na losy pewnej aktorki (w jej roli Laura Dern).

Obraz był pokazywany na ostatnim festiwalu w Wenecji, gdzie nagrodzono go owacją na stojąco. Zyskał duże uznanie krytyków filmowych. Według francuskiego dziennika "Le Monde" to "absolutnie najlepszy film Davida Lyncha". Lynch "jest jak labirynt, po którym biegasz, niecierpliwie oczekując wskazówek" - napisano z kolei na łamach niemieckiej gazety "Die Welt".

Lynch zrealizował ten film na podstawie własnego scenariusza.