Netflix będzie produkował mniej tańszych filmów? Zwalnia menedżerów
Netflix reorganizuje swój segment filmów mało- i średniobudżetowych, według Bloomberga zamierza realizować mniej takich produkcji. Koncern żegna się z dwójką wieloletnich menedżerów.
Według ustaleń Bloomberga Netflix połączy zespoły odpowiadające za filmy o małych i średnich budżetach. Decyzje dotyczące realizacji takich produkcji nie będą już podejmowane osobno. Platforma planuje zresztą inwestować w nie mniej, a więcej środków przeznaczyć na wysokobudżetowe filmy.
Reorganizacja oznacza niewielką redukcję zatrudnienia. Netflix potwierdził, że rozstaje się z Lisą Nishimurą, która odpowiadała za dokumenty i filmy niskobudżetowe, oraz Ianen Bricke, wiceszefem całego pionu filmowego.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Oboje byli związani z firmą przez ponad 10 lat. Nishimura stworzyła zespoły zajmujące się dokumentami i stand-upami, nadzorowała realizację m.in. „Making a Murderer”, „Ośmiornicy, nauczycielki życia” i „Psich pazurów”. Brickie odpowiadał za filmy niezależne, przekonał do współpracy z platformą twórców takich jak Tamara Jenkins, Nicole Holofcener oraz Mark i Jay Duplassowie.
Szef Netflix Film w oświadczeniu podziękował obojgu menedżerom za „uczynienie z nas wytwórni filmowej światowej klasy”. Po ich odejściu całym pionem filmów nieanimowanych będą zarządzać Kira Goldberg, Ori Marmur i Niija Kuykendall.
Netflix w ub.r. zwolnił 450 pracowników
Spore oszczędności Netflic zapowiedział już przed rokiem, gdy pierwszy raz od dekady zanotował spadek rok do roku globalnej liczby swoich subskrybentów. W maju zwolnił 150 pracowników (głównie z USA, m.in. zajmujących się oryginalnymi produkcjami), a w czerwcu pożegnał z 300 osobami, m.in. z biur w Europie, Azji, Afryce i Ameryce Południowej.
- Chociaż nadal znacząco inwestujemy w biznes, dokonaliśmy tych korekt, aby nasze koszty rosły zgodnie z wolniejszym wzrostem przychodów - tłumaczył wtedy koncern. Równocześnie zwrócił się do swoich menedżerów, aby ostrożniej wydawali firmowe pieniądze.
W czwartym kwartale ub.r. liczba subskrybentów Netflixa urosła o 7,66 mln do 230,75 mln. Natomiast wzrost przychodów wyhamował do 1,9 proc., a zysk netto skurczył się z 607 do 55 mln dolarów.
Jesienią ub.r. koncern otworzył w Warszawie regionalne biuro, a w styczniu zapowiedział uruchomienie centrum inżynieryjnego, którego pracownicy będą mieć bezpośredni wpływ na to, w jak platforma przygotowuje swoje produkcje.
Dołącz do dyskusji: Netflix będzie produkował mniej tańszych filmów? Zwalnia menedżerów