SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

PMPG i „Wprost”: zarzuty CAM Media to insynuacje i śmieszne pomówienie, nie damy się zastraszyć

Według PMPG zarzuty skierowane pod adresem spółki przez CAM Media to insynuacje. Redaktor naczelny „Wprost” określa je jako bezpodstawne i absurdalne, podkreślając, że wydawca nie wpływa na treści publikowane w tygodniku.

W piątek firma reklamowa CAM Media poinformowała, że złoży do prokuratury zawiadomienie w sprawie ostatnich artykułów „Wprost” na temat znajomości ministra transportu Sławomira Nowaka z szefami spółki. Zdaniem CAM Media te teksty zostały opublikowane, żeby osłabić jej pozycję, albo wręcz wyeliminować z rynku, m.in. dlatego, żę należące do Platformy Mediowej Point Group, wydawcy „Wprost”, firmy reklamowe rywalizowały z CAM Media w kilku przetargach (przeczytaj o tym więcej).

Jeszcze w piątek PMPG opublikowała oświadczenie w tej sprawie, w którym rzeczniczka spółki, Anna Pawłowska-Pojawa, podkreśliła, że nie będzie komentować zarzutów CAM Media, określając je mianem insynuacji. „PMPG zwraca uwagę, że redakcja tygodnika ‘Wprost’ jest autonomiczna, a wydawca nie ma w zwyczaju wpływać na merytoryczną zawartość tygodnika. Dziennikarze natomiast w swojej pracy kierują się zasadami rzetelności i staranności dziennikarskiej” - czytamy w komunikacie. „PMPG przypomina jednocześnie, że głównym polem działalności spółki jest rynek wydawniczy i spółka nie ma wiedzy, aby CAM Media stanowiła jej konkurencję. Ponadto ani PMPG, ani żadna z jej spółek zależnych, ani nikt z osób zarządzających nie jest w posiadaniu akcji spółki CAM Media” - dodała rzeczniczka PMPG.

W weekend tekst o podobnej wymowie na swoim blogu w serwisie „Wprost” zamieścił Sylwester Latkowski, redaktor naczelny tygodnika. „Stara prawda mówi, że najlepszą obroną jest atak. Tę metodę zastosowali właściciele spółki CAM Media” - skomentował, dodając, że w całym oświadczeniu SAM Media prawdziwe są tylko informacje o ukazaniu się tekstów na temat Sławomira Nowaka.

„Reszta zawiadomienia to wyobrażenie jego autorów o metodach pracy w naszym tygodniku. Najwyraźniej nie mieści im się w głowach, że redakcja „Wprost” jest bytem samodzielnym, zespołem dziennikarzy, którzy sami decydują, o czym piszą. Wydawca nie wpływa na treść tygodnika i nie decyduje, co publikujemy” - stwierdził Latkowski, określając zarzut CAM Media o manipulowanie jej kursem giełdowym przez redakcję „Wprost” jako „bezpodstawny i absurdalny” „Zawsze można postawić taki zarzut, jeśli tylko dziennikarze spróbują opisać jakąkolwiek spółkę giełdową. Czy to znaczy, że nie wolno im w ogóle przyglądać się działaniu takich firm i o nich pisać?” - pytał naczelny „Wprost”.

Sylwester Latkowski dodał, że zawiadomienie CAM Media do prokuratury odbieram jako próbę zastraszenia dziennikarzy „Wprost”, żeby nie pisali już o tej spółce. „Nie damy się jednak zastraszyć” - zadeklarował Latkowski, zaznaczając, że ani on, ani pozostali współautorzy tekstów o CAM Media nie ma akcji i nie gra na giełdzie.

Postępowanie przedprocesowe przeciw „Wprost” w związku z artykułami o nim zaczął już Sławomir Nowak. Przed sądem będzie się domagał od pisma przeprosin, których koszt opublikowania w mediach oszacował na 30 mln zł (więcej na ten temat). Te roszczenia skrytykowały Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Izba Wydawców Prasy, oceniając, że to próba ingerowania w wolność mediów i kneblowania niezależnej prasy (czytaj więcej).

Według ZKDP w I kwartale br. średnia sprzedaż ogółem „Wprost” wyniosła 62 918 egzemplarzy, po dużym spadku w skali roku (zobacz szczegóły).

Dołącz do dyskusji: PMPG i „Wprost”: zarzuty CAM Media to insynuacje i śmieszne pomówienie, nie damy się zastraszyć

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Yogidługonogi
Mam świetną receptę na przekręt: zakładamy spółkę medialną, robimy przekręty w najlepsze, a kiedy dziennikarze coś wywęszą, oskarżamy ich o chęć wyeliminowania konkurencji, bo przecież za dziennikarzem ZAWSZE stoi jakaś firma medialna. W ten sposób o naszych aferach z czystym sumieniem mogliby pisać tylko rzeźnicy, murarze i marynarze.
0 0
odpowiedź
User
v
Zawsze kradli zmienia sie tylko szyld na burdelu KLD=UW=UD=PO =AWS+ PC=ZCHN =PIS sdrp sld zsl psl
0 0
odpowiedź
User
Anna
Point Group nie jest konkurentem CAM więc zarzuty CAM są absurdalne i mojej ocenie maja jedynie na celu zastraszanie wydawcy Wprost.
0 0
odpowiedź