Polacy jedzą lepiej
Z badań prowadzonych przez Ipsos wynika, że ogólnie rzecz biorąc Polacy jedzą coraz lepiej
Mniej osób kupuje jedzenie w budkach ulicznych i w barach mlecznych, spada też zainteresowanie gotowymi i częściowo przetworzonymi produktami. Polacy chętniej jedzą w domu, niekoniecznie z oszczędności. Coraz więcej mieszkańców dużych miast przynajmniej od czasu do czasu odwiedza restauracje. Jednocześnie szybkie tempo życia powoduje, że nie tracą na popularności posiłki typu fast food i te zamawiane przez telefon.
Zdecydowana większość Polaków (88 proc.) twierdzi, że w ich domu praktycznie codziennie przygotowuje się obiady domowe. Zjawisko to jest w pewnym stopniu uwarunkowane sytuacją materialną polskich gospodarstw, gdyż odsetek ten spada wraz ze wzrostem dochodów.
Jednak powodem nie jest tylko wysokość dochodów: większość (84 proc.) badanych nie chciałaby jeść codziennie poza domem, nawet gdyby miała taką możliwość. Ponad połowa badanych traktuje jedzenie poza domem jako zło konieczne, przy czym takiego zdania częściej są osoby o dochodach średnich i wyższych, które zapewne jadają czasem posiłki poza domem z braku czasu na ich przygotowanie w domu.
Jednocześnie z badań prowadzonych przez Ipsos wynika, że w ciągu ostatnich dwóch lat wyraźnie spadła liczba osób chcących codziennie jadać poza domem. Jeszcze w 2002 roku 20 proc. Polaków chciało codziennie jadać poza domem. W badaniu zrealizowanym w 2004 taką deklarację złożyło już tylko 12 proc. osób. Wyraźnie częściej codzienne posiłki poza domem chcieliby jadać ludzie młodzi, w wieku 15-19 lat. W tej grupie odsetek ten nie zmienił się w ciągu ostatnich 2 lat i wynosi 28 proc.
Nasze zwyczaje związane ze spożywaniem posiłków poza domem też ulegają zmianie. Przede wszystkim wyraźnie rzadziej kupujemy jedzenie w budkach na ulicy (wg ostatniego badania Ipsos 19 proc. Polaków kupuje jedzenie w budkach przynajmniej raz na 2-3 miesiące, 2 lata temu - 29 proc.). Spada także zainteresowanie barami mlecznymi. W 2002 roku 24 proc. badanych odwiedzało je przynajmniej od czasu do czasu, w 2004 roku tylko 19 proc. Jedyną grupą, która częściej jada w barach mlecznych są osoby w wieku 20-24 lat - blisko co piąta osoba z tej grupy wiekowej jada w barach mlecznych przynajmniej raz na 2-3 miesiące. Jest to nieznaczny wzrost w porównaniu do roku 2002, kiedy deklarowało tak 15 proc. osób w tej grupie wiekowej.
Wciąż najczęściej odwiedzamy bary i restauracje typu fast food, których pozycja w porównaniu z rokiem 2002 jest stosunkowo najbardziej stabilna - obecnie 27 proc. Polaków jada w tego typu miejscach przynajmniej raz na 2-3 miesiące. Odsetek ten jest wyraźnie niższy wśród mieszkańców wsi i wynosi 19 proc.
Popularność barów i restauracji typu fast food, jak również budek na ulicy, najsilniej związana jest z wiekiem respondentów: młodsi badani (głównie uczniowie i studenci) jadają w nich znacznie częściej niż starsi.
Inną formą, która nie traci na popularności, jest zamawianie jedzenia przez telefon: według ostatniego badania 27 proc. Polaków przynajmniej od czasu do czasu zamawia jedzenie przez telefon (wśród mieszkańców wsi odsetek ten wynosi 6 proc.). Polacy, którzy zamawiają czasem jedzenie przez telefon, to przede wszystkim osoby lepiej sytuowane (powyżej 149 proc. średniej krajowej na osobę w rodzinie), z wyższym wykształceniem, do około 30 roku życia (42 proc. badanych w wieku 20-24 lat oraz 33 proc. w wieku 25-29 lat zamawia jedzenie przez telefon przynajmniej raz na 2-3 miesiące).
Nieco inaczej jest w przypadku restauracji. W ciągu ostatnich dwóch lat wyraźnie wzrósł odsetek mieszkańców dużych miast (powyżej 200 tys.), którzy przynajmniej od czasu do czasu jadają w restauracji (z 47 proc. w 2002 roku do 58 proc. w 2004).
Klientami restauracji są częściej osoby z wyższym wykształceniem i z wysokimi dochodami, przeważnie w wieku 25-29 lat. W tej grupie wiekowej aż 41 proc. badanych jada w restauracjach przynajmniej raz na 2-3 miesiące.
Jednocześnie odnotowano spadek zainteresowania gotowymi lub częściowo przetworzonymi produktami. Zjawisko to najbardziej widoczne jest w przypadku gotowych dań. Spożywanie mrożonych dań gotowych przynajmniej raz na 2-3 miesiące w 2002 roku deklarowało 42 proc. badanych, a dwa lata później już tylko 31 proc. W przypadku "gorących kubków" i dań zalewanych wrzątkiem spadek ten wyniósł 13 punktów procentowych (z 53 proc. w 2002 roku), a zup w proszku i wyrobów garmażeryjnych - 14 punktów (odpowiednio z 47 proc. i 45 proc. w 2002 roku).
Nieco lepiej przedstawia się sytuacja w kategorii mrożonych warzyw i owoców. Mrożone warzywa cieszą się niesłabnącą popularnością wśród polskich konsumentów. Do ich spożywania przynajmniej raz na 2-3 miesiące przyznaje się ponad połowa badanych Polaków (54 proc. w 2004, 59 proc. w 2002). Również mrożone owoce - choć spożywane rzadziej niż warzywa - w porównaniu z produktami gotowymi pozostają na dość stabilnym poziomie (spadek o 6 punktów procentowych z 40 proc. w 2002).
Dołącz do dyskusji: Polacy jedzą lepiej