Nerwowo w Radiu Rzeszów. Dziennikarze zbuntowali się, bo wróciły stare porządki
Piotr Kusak, likwidator regionalnych rozgłośni Polskiego Radia, przywrócił na poprzednie stanowisko Elżbietę Lewicką, która była oskarżana przez dziennikarkę rozgłośni o mobbing. Zaprotestowała przeciwko temu redakcja publicystyki, która jej podlega. - W tej chwili najważniejsze jest przywrócenie równowagi i spokoju - powiedział Wirtualnemedia.pl Jakub Osika, nowy likwidator Radia Rzeszów.
Sprawę o mobbing w Radiu Rzeszów opisaliśmy w połowie grudnia ubiegłego roku. Alina Pochwat-Cicha, dziennikarka z prawie 30-letnim stażem pracy w Radiu Rzeszów, oskarżyła swoją szefową Elżbietę Lewicką o mobbing. Miała być m.in. odsuwana od prowadzenia audycji i nazwana „starą wdową, która się nad sobą użala”. Lewicka odrzucała zarzut o mobbing, twierdząc, że to ona jest poszkodowana.
Ostatecznie postępowanie przed komisją antymobbingową w radiu zostało zamknięte pod koniec grudnia 2023 roku, ponieważ dziennikarka odmówiła mediacji ze swoją byłą szefową. Komisja uznała, że w takiej sytuacji nie ma podstaw do zarzucania Lewickiej stosowania mobbingu wobec podwładnej. - Świadkowie nie chcieli zeznawać w obecności pani Lewickiej. Ta komisja to była farsa i groteska - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Alina Pochwat-Cicha.
Decyzją likwidatora Radia Rzeszów, Piotra Kusaka, Elżbieta Lewicka została w poniedziałek 15 stycznia przywrócona na stanowisko koordynatora działu muzyki, kultury i publicystyki w rzeszowskiej rozgłośni, które straciła po oskarżeniu o mobbing. Znów jest szefową dziennikarki, która ją o to oskarżyła.
- Napisaliśmy pismo do likwidatora, że nie zgadzamy się z tą decyzją i odmawiamy współpracy z panią Lewicką - mówi dziennikarka Radia Rzeszów. Pod protestem podpisała się cała ośmioosobowa redakcja publicystyki.
Czytaj także: Wiemy, co dalej z Anną Popek. Nie wróci do "Pytania na śniadanie"
Nowy szef: znam sytuację w zespole
We wtorek zmieniły się władze Radia Rzeszów. Na stanowisko likwidatora został wyznaczony Jakub Osika, założyciel radia Bieszczady, które działało w latach 1997-2007, obecnie radny Sanoka. W środę nowy szef miał zaplanowane spotkanie z zespołem.
- Będę miał pierwszą wizytę w radiu w nowej roli, ponieważ zaczynam urzędowanie. Znam sytuację w Radiu Rzeszów, śledziłem ją w mediach, jestem też członkiem rady programowej radia - powiedział nam Jakub Osika.
- W tej chwili najważniejsze jest przywrócenie równowagi i spokoju, a docelowo chciałbym bardzo, żeby Radio Rzeszów, które ma ogromny potencjał i tradycje, wróciło do dobrej marki słuchanego i wiarygodnego źródła informacji na Podkarpaciu. Na pewno będę chciał to oprzeć o zespół sprawdzony, pewnie trzeba będzie zaproponować nowe otwarcie w sensie struktury organizacyjnej. Mam nadzieję, że to uspokoi emocje, które panują w zespole - dodaje nowy szef Radia Rzeszów.
Spotkanie z zespołem nie przyniosło oczekiwanych zmian. - Pierwsza ręka Tejkowskiego nadal rządzi redakcją - mówi nam anonimowo jeden z członków zespołu. Przemysław Tejkowski w lutym 2016 roku objął stanowisko prezesa Polskiego Radia Rzeszów, w marcu 2022 roku został ponownie wybrany na to stanowisko. Na początku stycznia został przez nowe władze odwołany z tego stanowiska.
Czytaj także: Marek Sierocki zostaje w TVP. Poprowadzi nowy program
Dołącz do dyskusji: Nerwowo w Radiu Rzeszów. Dziennikarze zbuntowali się, bo wróciły stare porządki