Rekord hossy na GPW
Warszawski indeks blue chipów zakończył piątkową sesję na znaczącym plusie. Analitycy zwracają jednak uwagę na obroty, które nie były znaczące.
"Odnotowaliśmy najwyższe zamknięcie bieżącej hossy, lecz szybkie spojrzenie na obroty pokazuje, że dzisiejsza sesja miała mało wspólnego z poważnym uderzeniem strony popytowej i nie sądzę, by był to wstęp do trwałego wyjścia ponad 2800 punktów" - poinformował analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego Piotr Kaczmarek.
Analityk dodał, że gdyby charakter handlu był inny, koniecznie należałoby do takiego scenariusza podejść poważniej.
"Osobiście na razie pozostaję sceptycznie nastawiony do krótkoterminowych możliwości wzrostowych naszego rynku, choć bez wątpienia przyszły tydzień i walka o kontynuację tego ruchu zapowiada się bardzo ciekawie" - zaznaczył Kaczmarek. Według niego pierwsza faza sesji była bardzo spokojna. W jej trakcie drożały akcje TPSA, która sprzedała spółkę Emitel.
"Do godziny 15:45 utrzymywała się owa spokojna atmosfera na rynku, po czym dzięki pozytywnym ruchom giełd zagranicznych doszło do wzrostowego rajd w końcówce notowań" - podsumował analityk.
W piątek indeks WIG20 zyskał 1.14% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2813,89 punktów. WIG wzrósł o 0,94% do 48 626,25 punktów. Wartość obrotów na rynku akcji ukształtowała się na poziomie ok. 900 mln zł.
Dołącz do dyskusji: Rekord hossy na GPW