Dziennikarka pokazała w studiu rosyjskiej telewizji transparent przeciw wojnie. Grozi jej 15 lat więzienia
W poniedziałek wieczorem w studiu programu informacyjnego w rosyjskim Pierwyj Kanale pojawiła się dziennikarka Marina Owsiannikowa z transparentem sprzeciwiającym się agresji militarnej Rosji na Ukrainę. Przez kilka sekund transparent mogli oglądać widzowie.
Marina Owsiannikowa stanęła w studiu za dziennikarką zapowiadającą kolejną relację w programie. Na trzymanym przez nią transparencie u góry napisano po angielsku „Nie dla wojny”, u dołu „Rosjanie przeciw wojnie”, a w środku zamieszczono przekaz antywojenny po rosyjsku. Kobieta powiedziała: "Zakończcie wojnę. Nie wierzcie propagandzie. Okłamują was tu".
Dziennikarka prowadząca program nie zorientowała się w sytuacji, natomiast realizator szybko włączył materiał, gdy dziennikarka czytała jeszcze jego zapowiedź.
В эфире Первого канала за спиной у пропагандистки Екатерины Андреевой вот время выпуска новостей появилась девушка с плакатом «Остановите войну». pic.twitter.com/yQfIs4WeTg
— Журнал DOXA (@doxa_journal) March 14, 2022
Według rosyjskiej agencji informacyjnej TASS Marina Owsiannikowa została zatrzymana i przewieziona na przesłuchanie, ma jej zostać wytoczona sprawa administracyjna.
Dziennikarka Pierwyj Kanału: w Ukrainie zbrodnia, Rosja agresorem
Krótko przed demonstracją w studiu Marina Owsiannikowa zamieściła w internecie nagranie, w którym podkreśliła, że w Ukrainie trwa "zbrodnia", w której "Rosja jest agresorem", a odpowiedzialność ponosi Władimir Purin. Dziennikarka zaznaczyła, że jej ojciec jest Ukraińcem, a matka Rosjanką.
Owsiannikowa przyznała, że pracując w Pierwyj Kanale, szerzyła prokremlowską propagandę. - Wstydzę się, że kłamałem w telewizji, wstydzę się, że pozwoliłem na pranie mózgów rosyjskiego narodu - powiedziała. Przypomniała, że rosyjskie media państwowe przemilczały wcześniejsze zbrodnie władzy, m.in. próbę otrucia Aleksandra Nawalnego.
- Po prostu w milczeniu obserwowaliśmy ten antyludzki reżim, a teraz cały świat się od nas odwrócił. Dziesięć pokoleń nie wystarczy, by zmyć z nas hańbę tej bratobójczej wojny - oceniła.
Marina Ovsyannikova, the woman who ran onto a live state TV news broadcast, even recorded a message beforehand. In it, she says her father is Ukrainian. She calls for anti-war protests, says she’s ashamed about working for Kremlin propaganda, and she denounces the war absolutely. pic.twitter.com/nOpUY9bH74
— Kevin Rothrock (@KevinRothrock) March 14, 2022
Pierwyj Kanał jest najpopularniejszą stacją telewizyjną w Rosji, jej zasięg techniczny obejmuje ok. 99 proc. mieszkańców kraju. Tak jak wszystkie ogólnokrajowe kanały telewizyjne i radiowe jest kontrolowany przez władze i przedstawia wyłącznie propagandę prokremlowską.
W Rosji za "fake newsy" o wojsku do 15 lat więzienia
4 marca wyższa izba rosyjskiego parlamentu, Rada Federacji, zatwierdziła przyjęty już wcześniej przez Dumę projekt ustawy, na mocy której rozpowszechnianie "fałszywych" informacji o siłach zbrojnych jest przestępstwem zagrożonym karą do trzech lat więzienia, ale w przypadku gdy rozpowszechnianie tych informacji będzie miało "poważne konsekwencje" - kara może wynieść do 15 lat. Zapowiedziano, że przepisy wejdą w życie po podpisaniu ich przez prezydenta Władimira Putina.
Rosyjskie media otrzymały nakaz publikowania informacji wyłącznie ze źródeł rządowych i muszą opisywać sytuację na Ukrainie jako "specjalną operację wojskową", natomiast słowa "wojna" i "inwazja" są zakazane przez regulatora mediów Roskomnadzor.
##NEWS https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/rosja-swinka-peppa-znak-towarowy-kradziez ##
W konsekwencji nadawanie programów ze swoich studiów w Rosji i relacji od tamtejszych korespondentów zawiesiły m.in. Bloomberg, CNN, RAI, ARD i ZDF. TVN wycofał z Rosji swojego korespondenta Andrzeja Zauchę, zapowiadając, że będzie on nadal relacjonował wojnę w Ukrainie, ale spoza terytorium rosyjskiego.
Natomiast BBC relacje swoich korespondentów w Rosji przywróciło na antenę po kilku dniach przerwy.
Rosja bez Instagrama, Facebooka i Twittera
Od początku inwazji militarnej na Ukrainę działalność w Rosji ograniczyło wiele firm z różnych sektorów, także mediów, telekomunikacji i nowych technologii. Platforma streamingowi Netflix wstrzymała realizację wszystkich rosyjskich projektów oraz zrezygnowała z nabywania praw do rosyjskich produkcji, a w zeszły weekend w ogóle zawiesiła dostępność swojej platformy w Rosji.
Koncern Meta na swoich platformach Facebook, Instagram, Messenger i WhatsApp zablokował w Ukrainie szereg profili, m.in. rosyjskich mediów państwowych. Natomiast Alphabet tymczasowo wyłączył w Ukrainie niektóre narzędzia Google Maps, które dostarczają na żywo informacji o warunkach drogowych i lokalizacji różnych miejsc.
Twitter zaczął oznaczać treści pochodzące ze stron powiązanych z Kremlem. Natomiast treści z Rosji usunęły serwis z ogłoszeniami pracy Jooble i platforma Only Fans, znana głównie z treści erotycznych. 4 marca wieczorem Facebook i Twitter zaczęły być całkowicie blokowane w Rosji, a w poniedziałek - Instagram.
Apple wstrzymał w Rosji sprzedaż swoich produktów oraz działanie systemu płatniczego Apple Pay, natomiast w App Store zablokowano poza Rosją aplikacje rosyjskich mediów propagandowych Russia Today i Sputnik. Sprzedaż w Rosji zawiesiło też kilku innych globalnych producentów sprzętu i oprogramowania: Dell, AMD, Lenovo, Intel, Ericsson i Nokia.
Koncerny Disney, Warner Bros., Paramount Pictures i Sony Pictures zapowiedziały, że w najbliższym czasie ich nowe filmy nie trafią do dystrybucji kinowej w Rosji.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarka pokazała w studiu rosyjskiej telewizji transparent przeciw wojnie. Grozi jej 15 lat więzienia