Seksimprezy w ukryciu na platformie VRChat
Choć platforma VRChat zakazuje erotycznych treści w swojej publicznej przestrzeni, są imprezy, na których ludzie przy jej pomocy uprawiają wirtualny seks.
Najpopularniejsza na świecie platforma społecznościowa wirtualnej rzeczywistości VRChat zakazuje treści o charakterze seksualnym w swojej publicznej przestrzeni. BuzzFeed opisał jednak imprezy dostępne tylko dla osób z zaproszeniami, na których dochodzi do zbliżeń w wirtualnej rzeczywistości.
Jak czytamy w artykule, tysiące użytkowników VRChat angażują się w erotyczny role-play (ERP) albo seks VR. Niektórzy mają akcesoria działające łączące się przez Bluetooth (jak choćby wibratory), które umożliwiają uprawianie seksu przez wirtualne awatary.
BuzzFeed dodaje, że wszystko dzieje się w ukryciu, bo reklamowanie, streaming na żywo czy udostępnianie publiczne awatarów, które symulują stosunki seksualne jest wbrew zasadom społeczności VRChat. Za tego typu aktywność grozi permanentne zbanowanie na platformie.
Wewnątrz VRChat znajdują się pokoje, w których użytkownicy mogą się spotykać. W ub.r. BBC opublikowało wyniki swojego eksperymentu, z którego wynikało, że dzieci w VRChat są narażone na treści seksualne.
Dołącz do dyskusji: Seksimprezy w ukryciu na platformie VRChat