Związki zawodowe zablokowały zmianę systemu wynagradzania dyrektorów i producentów w Telewizji Polskiej

Jak podał „Dziennik Gazeta Prawna”, projekt nowego regulaminu wynagradzania osób na stanowiskach dyrektorów i wicedyrektorów w Telewizji Polskiej (z wyjątkiem tych z biura reklamy) zakłada, że będą oni otrzymali o ok. 20 proc. niższe pensje podstawowe. W zamian mogą liczyć na roczną premię - w wysokości do 40 proc. zasadniczego wynagrodzenia - za realizację zadań postawionych przez zarząd.

Z kolei producenci i kierownicy produkcji mieli przejść na system ryczałtowy, z umowami podpisywanymi na od 3 do 12 miesięcy. Wysokość wynagrodzenia miała zależeć m.in. od liczby, jakości i wyników oglądalności produkcji, przy których pracują oraz stopnia realizacji strategii programowej Telewizji Polskiej.

Celem zmian są oszczędności. Biuro prasowe TVP informuje, że dzięki nowym zasadom wynagradzania dyrektorów i kierowników zmaleją koszty, a wynagrodzenia zostaną uzależnione w większym stopniu od efektów pracy. Nieoficjalnie oczekiwano, że nowe zasady wynagradzania dyrektorów i producentów sprawią, że w kasie TVP zostanie kilka milionów zł rocznie.

Władze Telewizji Polskiej i Polskiego Radia z absolutorium za ubiegły rok

W ub.r. Telewizja Polska miała 872 mln zł wpływów z reklam (o 5,4 proc. mniej niż rok wcześniej) i 365,5 mln zł z abonamentu radiowo-telewizyjnego (o 9,6 proc. mniej niż w 2015 roku). Zanotowała też 180 mln zł straty.

Nadawca jesienią ub.r. wyemitował obligacje o wartości 300 mln zł, które kupił Bank Gospodarstwa Krajowego. Natomiast w najbliższych dniach ma zaciągnąć 800 mln zł kredytu.

Jak podał w czerwcu prezes TVP Jacek Kurski, od początku ub.r. liczba etatowych pracowników firmy zmalała z 2,83 tys. do ok 2,6 tys.

Projekt nowego regulaminu został przesłany trzem związkom zawodowym działającym w Telewizji Polskiej: Solidarności, Związkowi Zawodowemu Pracowników Twórczych TVP Wizja oraz Ogólnopolskiemu Związkowi Zawodowemu Pracowników Telekomunikacji. Organizacje zgłosiły do niego szereg zastrzeżeń i nie wyraziły zgody na wprowadzenie w zaproponowanej formie. Potwierdzili nam to Jacek Dybowski z Wizji i Jarosław Najmoła z Solidarności.

W konsekwencji projekt musi zostać mocno zmieniony, żeby mógł zyskać ich akceptację i wejść w życie.

W Telewizji Polskiej w ostatnich miesiąca nastąpiło sporo zmian na stanowiskach dyrektorskich. Na początku maja dyrektorem TAI został Klaudiusz Pobudzin (w miejsce odwołanego Piotra Lichoty), a jego zastępcą - Grzegorz Pawelczyk. Z początkiem lipca szefem TVP1 został Mateusz Matyszkowicz, a pełniący poprzednio tę funkcję Krzysztof Karwowski jest teraz doradcą zarządu TVP ds. publicystyki. Pracę na stanowisku dyrektorskim w firmie ma zacząć niebawem Tadeusz Płużanski, który odszedł właśnie z „Super Expressu”.