Discovery sprzedało TVP sublicencję do transmisji zimowych igrzysk Pekin 2022
Telewizja Polska w kanałach otwartych będzie mogła transmitować najważniejsze zawody z zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie, m.in. konkursy skoków narciarskich. Discovery potwierdziło portalowi Wirtualnemedia.pl, że sprzedało publicznemu nadawcy sublicencję.
- Współpracujemy z TVP przy innych prawach sportowych, np. do igrzysk olimpijskich. Miało to miejsce przy okazji Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pyeongchang 2018 i tegorocznych Igrzysk Olimpijskich Tokio 2020. Kolejne porozumienie osiągnęliśmy w tym roku w odniesieniu do zbliżających się Zimowych Igrzysk Olimpijskich Pekin 2022 - przekazało nam biuro prasowe TVN Grupy Discovery.
Zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji wszystkie starty naszych zawodników w igrzyskach olimpijskich muszą być pokazywane w darmowej telewizji. Poprzednia umowa TVP z Discovery, zawarta na początku 2017 roku, dotyczyła sublicencji do igrzysk w Pjongczangu i Tokio. Po tym jak Discovery na początku 2018 roku przejęło Scripps Networks Interactive, ówczesnego właściciela grupy TVN, posiada kilka kanałów obecnych w naziemnej telewizji cyfrowej, na czele z TVN, TVN7 i TTV.
Discovery wyłączne prawa do transmisji w 50 krajach Europy igrzysk olimpijskich w latach 2018-2024 kupiło w połowie 2015 roku, płacąc 1,3 mld euro. W Polsce obszernie transmituje igrzyska w kanałach Eurosportu oraz dodatkowo uruchamianych streamach internetowych.
Zimowe igrzyska olimpijskie w Pekinie odbędą się od 4 do 20 lutego 2022 r. Polscy zawodnicy najwięcej szans medalowych mają w skokach narciarskich, w których zaplanowano trzy konkursy mężczyzn: 6 lutego na skoczni normalnej, 12 lutego na dużej skoczni i 14 lutego konkurs mieszany. Ponadto 5 lutego rozegrane zostaną zawody kobiet, a 7 lutego - drużyn mieszanych.
W lutym 2018 roku transmisje z zimowych igrzysk w Pjongczangu w TVP1 śledziło średnio 622 tys. osób, w TVP2 - 292 tys., w TVP Sport - 15 tys., w Eurosporcie 1 - 97 tys., a w Eurosporcie 2 - 29 tys. Największym hitem był konkurs skoków narciarskich 20 lutego, który przyciągnął do TVP1 6,33 mln widzów.
TVN pokaże Puchar Świata w skokach
W miniony czwartek Discovery ogłosiło, że przedłużyło do końca sezonu 2025/26 umowę dotyczącą transmisji m.in. z Pucharu Świata w skokach i innych dyscyplinach narciarskich. Tym razem jednak nadawca nie udzielił sublicencji Telewizji Polskiej, w związku z czym prawie wszystkie turnieje skoków narciarskich będzie pokazywać w głównym TVN.
Umowa przedłużona przez Discovery Sports i Infront obejmuje transmisje Pucharu Świata kobiet i mężczyzn w skokach narciarskich, narciarstwie alpejskim, biegach narciarskich, kombinacji norweskiej, snowboardzie, narciarstwie dowolnym, a także mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym i alpejskim oraz zawodów ISU w łyżwiarstwie oraz biathlonowego World Team Challenge i letniego Grand Prix w skokach narciarskich.
To mocno nie spodobało się publicznemu nadawcy, który od lat transmituje skoki narciarskie. Telewizja Polska w wydanym pod koniec ub. tygodnia komunikacie podkreśliła, że utrata transmisji to „sytuacja bez precedensu”, ponieważ TVP „transmituje skoki narciarskie od kilkudziesięciu lat, budując popularność dyscypliny, rozpoznawalność zawodników i zwiększając ekspozycję sponsorów”.Zaznaczono, że Discovery podjęło taką decyzję „mimo wielomiesięcznych negocjacji”, „pozbawiając nadawcę publicznego większości konkursów w jednej z najważniejszych dyscyplin sportowych, a społecznie - do wydarzenia jednoczącego miliony Polaków”.
W oświadczeniu publiczny nadawca podkreśla, że Discovery od 2015 roku udzielała „zgodnie z honorowym zapewnieniem” sublicencji Telewizji Polskiej. - Teraz, w akcie politycznej rozgrywki, łamie dane słowo i próbuje zdestruować społeczny fenomen, jakim jest wspólnotowe przeżywanie emocji związanych ze skokami narciarskimi u nadawcy publicznego.
Zdecydowała polityka? „Decyzja biznesowa”
„Telewizja Polska starała się pozyskać prawa na polski rynek bezpośrednio od Infrontu, ale nie otrzymała możliwości wystąpienia w rynkowym i uczciwym przetargu. Grupa Discovery bowiem pozyskała prawa na całą Europę (ponad 40 rynków krajowych) nie dopuszczając TVP do negocjacji, jednocześnie zapewniając, że udzieli publicznemu nadawcy sublicencji” - stwierdził publiczny nadawca.
Zwrócono też uwagę, że decyzja o nieudzieleniu sublicencji została podjęta po tym, jak przetoczyły się wielomiesięczne perturbacje z przedłużeniem koncesji dla TVN24. Zmagania nadawcy z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji na tym polu relacjonowała TVP.
Biuro prasowe TVN Grupy Discovery odpowiada na to oświadczenie w stanowisku, przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl. - Kwestia pozostawienia praw w swoim portfolio lub udzielenia sublicencji to każdorazowa decyzja biznesowa nadawcy poprzedzona analizami na wielu poziomach. W związku z tym, że tym razem chcemy udostępnić możliwość oglądania skoków na naszej antenie głównej, tj. w TVN będącym bezpłatnym kanałem ogólnopolskim, podjęliśmy decyzję o zatrzymaniu praw do tego wydarzenia u siebie w grupie - podkreśla nadawca.
Discovery opublikowało terminarz ważnych zawodów narciarskich, które będzie można oglądać na antenach tego nadawcy. Z najważniejszych będzie to Puchar Świata 2021/2022 (ruszy w listopadzie, a zakończy się w marcu), Turniej Czterech Skoczni i Igrzyska olimpijskie Zdecydowana większość tych zawodów będzie do obejrzenia na antenach Discovery: a więc TVN i Eurosport, a także na Playerze. I tak: choćby w Pucharze Świata kalendarz obejmuje 28 zawodów indywidualnych, z czego 24 pokaże Discovery, a zaledwie cztery – TVP.
Dołącz do dyskusji: Discovery sprzedało TVP sublicencję do transmisji zimowych igrzysk Pekin 2022