Uwielbiamy serwisy informacyjne i Kamila Durczoka
Polacy najchętniej oglądają w telewizji wiadomości. Odbiegamy pod tym względem od większości widzów w Europie. Dlaczego?
Polski model oglądania telewizyjny jest nadal odmienny od europejskiego. Tylko najmłodsi (do 30. lat) „dobijają” do Europy - wynika z ogólnoeuropejskie badanie preferencji widzów przeprowadzonego przez firmę UPC.
Różnice pokoleniowe. Dwa modele oglądania telewizji w Polsce
Według medioznawcy prof. Wiesława Godzica badanie pokazuje odstawanie polskiego modelu oglądania TV od wzorców europejskich.
- Polscy widzowie do 30 roku życia prawie nie odbiegają swoim zachowaniem odbiorczym od średniej europejskiej. Mamy jednakże całkiem pokaźną i szybko rosnącą grupę telewidzów coraz starszych: niechętnych zaglądaniu do Internetu, nie lubiących interaktywnych SMS-owych kontaktów z ekranem, bardzo rzadko nagrywających ulubione programy (może nawet nie mają tych ulubionych?) - tłumaczy prof. Godzic.
Co najbardziej lubimy oglądać?
Polacy najbardziej sobie cenią w telewizji wiadomości i aktualności (44%). Odbiegamy pod tym względem od większości widzów w Europie, którzy najchętniej oglądają filmy (52%). Pięć najbardziej popularnych wśród Polaków gatunków telewizyjnych to:
1.wiadomości i aktualności (44%),
2.filmy (36%),
3.seriale (25%),
4.komedie (21%),
5.programy przyrodnicze (19%).
Potwierdza się podział na gatunki „męskie” i „żeńskie”. Polki są wielkimi miłośniczkami seriali (aż dla 39% jest to ulubiony gatunek), za to nie przepadają za sportem (1%). Sport i programy przyrodnicze to domena mężczyzn.
Futbol ponad wszystko
Jednym z najważniejszych tematów badania były preferencje widzów w Europie co do sportu w telewizji. Najbardziej popularnym sportem wśród widzów europejskich okazała się piłka nożna - w Europie wskazało na nią 46% widzów, w Polsce aż 58%. Co ciekawe, w Polsce piłka nożna cieszy się największą popularnością również wśród kobiet. Kobiety lubią również jazdę figurową na lodzie (23%), w przeciwieństwie do mężczyzn (2%).
Większość z nas (68%) uważa, że piłki nożnej w telewizji jest dokładnie tyle, ile trzeba. To więcej niż europejska średnia (48%). Podobnie jak większość widzów w Europie (52%) Polacy lubią oglądać mecze piłki nożnej przede wszystkim na żywo (78%), nie przepadamy przy tym za programami z analizą.
Polacy w czołówce europejskich „zapperów”
Do jakiego stopnia planujemy nasze wieczory przez telewizorem? Okazuje się, że w Polsce większość z nas nie planuje w ogóle (56%). Po prostu siadamy przez telewizorem i skaczemy pilotem po programach, zatrzymując się na programach, które akurat nas zainteresują. Pod tym względem plasujemy się w ścisłej czołówce europejskiej. Przed nami są tylko Słowenia (63%) i Rumunia (62%). Wśród młodych polskich telewidzów (do 30.) ta tendencja jest jeszcze bardziej widoczna - aż 66% uprawia „zapping” w porównaniu do średniej europejskiej w tej grupie 50%.
W Europie te trendy są bardziej wyrównane: owszem, 40% Europejczyków w ogóle nie planuje, co będzie oglądać, ale drugie tyle codziennie sprawdza, co dzisiaj można zobaczyć w TV.
Jeśli już planujemy, co zobaczyć w telewizji, źródłem informacji na ten temat są dla nas przede wszystkim drukowane magazyny z programem telewizyjnym - i to zarówno w Europie (srednia 52%), jak i w Polsce (54%). Na drugim miejscu jest telegazeta, Internet z kolei jest popularny głównie wśród młodszych widzów.
Polacy nie chcą kontroli telewizji
Połowa Europejczyków uważa, że to widzowie (a nie autorzy programów, nadawcy czy władze) powinni decydować, co należy, a czego nie należy pokazywać w telewizji. W Polsce uważa tak 54% widzów.
- Nikt nam nie będzie mówił, co mamy oglądać: Polacy są w awangardzie krajów, w których telewidzowie chcą decydować o zawartości programów: przewyższamy lekko średnią europejską, natomiast aż 60% widzów do trzydziestki (Europa - 52%) czuje się panami i władcami. Jak to połączyć z planowanym zaostrzeniem kontrolowania programów poprzez, na przykład, zamierzenia utworzenia Centrum Dobrych Mediów, to pytanie kieruję do rządzącej koalicji. Ale nie wróżę łatwej odpowiedz – komentuje prof. Wiesław Godzic.
Publiczna czy prywatna?
W przeciwieństwie do trendów ogólnoeuropejskich, polscy widzowie wolą programy telewizji publicznej od komercyjnej. Europejska średnia rozkłada preferencje łagodniej: 31% przypada telewizji publicznej, 37% komercyjnej. W Polsce 49% wybiera stacje publiczne, 34% - komercyjne.
W Polsce bardziej lubią oglądać telewizję publiczną kobiety niż mężczyźni i starsi niż młodsi. Jak komentuje to prof. Wiesław Godzic: „(…) Wśród młodych polskich telewidzów przed trzydziestką już 41% z nich wybiera komercję (wobec 36% stojących twardo za audycjami z Woronicza). A jak dobrze wiemy - młodzi są przyszłością - i nie zanosi się na to, żeby ktoś chciał obalić tę prawdę.”
Przegapiłem program. I co teraz?
W Polsce 65% z nas nie nagrywa programów, wypadamy więc słabo w porównaniu z Europą, gdzie nie robi tego 48% telewidzów. Podobnie słabo wypadają Rumunia, Słowenia i Węgry. Co ciekawe, w całej Europie stare dobre wideo trzyma się mocniej niż DVD: 31% Europejczyków korzysta z tego pierwszego i tylko 16% z drugiego narzędzia.
Nadzieją na większą popularność jest młodsze pokolenie: w Europie blisko 60% widzów w wieku do 30 lat nagrywa programy, których nie mogą obejrzeć. W Polsce ten trend w najmłodszej grupie się nie potwierdza - ponad połowa (55%) nie korzysta z wideo ani DVD.
Wysłać SMS czy nie?
Jednym z najbardziej zaskakujących wyników badania jest to, że europejscy widzowie nie głosują za pomocą SMS-ów w trakcie programów telewizyjnych - 69% nigdy z tego nie korzystało. 29% przyznaje, że robi to czasami.
W Polsce odsetek osób nigdy nie wysyłających SMS-ów jest jeszcze większy: 73%. Jednak w grupie najmłodszych widzów wyniki nam zdecydowanie rosną (23% wysyłających SMS-y w porównaniu z 28% w tej samej kategorii wiekowej w Europie).
Kamil Durczok najpopularniejszy
Podobnie jak w ubiegłym roku Polscy respondenci mieli wybrać swoich ulubionych prezenterów/dziennikarzy publicystycznych. I podobnie jak w ubiegłym roku zwyciężył Kamil Durczok (32%). Na drugim miejscu są ex aequo Tomasz Lis i Maciej Orłoś (po 12%), na trzecim Dorota Gawryluk.
Ogólnoeuropejskie badanie telewizyjne UPC 2006 przeprowadzono w okresie od października do grudnia 2006 roku na próbie 6 tys. respondentów z 13 krajów europejskich: Holandii, Irlandii, Niemiec, Francji, Austrii, Szwajcarii, Belgii (Europa Zachodnia), Polski, Węgier, Czech, Słowacji, Rumunii i Słowenii (Europa Wschodnia). Badanie przeprowadzono we współpracy z Research International, znaną, międzynarodową firmą badawczą. Jest to już trzecie, paneuropejskie badanie preferencji widzów przeprowadzone na zlecenie UPC.
Dołącz do dyskusji: Uwielbiamy serwisy informacyjne i Kamila Durczoka