Walka z piractwem telewizyjnym
Sieć kablowa Aster walczy z piractwem telewizyjnym
Aster walczy z piractwem telewizyjnym, prowadząc regularny monitoring sieci. W wyniku stałej kontroli legalności podłączeń, natrafiono na szereg przypadków bezprawnego odbioru sygnału telewizyjnego i kilka spraw przekazano prokuraturze.
- Aster na bieżąco przeprowadza kontrolę sieci. Efektem działań kontrolnych ze strony firmy jest siedem spraw o tzw. "kradzież sygnału" prowadzonych obecnie przez wydział ds. walki z przestępczością gospodarczą policji, pięć spraw przekazanych do prokuratury warszawskiej i dwie kolejne w trakcie przygotowania. Jeden z nieuczciwych abonentów uczynił na rzecz ASTER zadośćuczynienie i dobrowolnie wpłacił kwotę, która zrekompensowała straty firmy wynikłe z jego pirackiego działania. Przede wszystkim jednak zalegalizował korzystanie z usług telewizji kablowej świadczonych przez ASTER - czytamy w komuniakcie nadawcy.
W lipcu br. ASTER i zewnętrzna firma audytorska przeprowadziły kontrolę sieci w lokalach, w których w czerwcu br. odłączono sygnał telewizji kablowej z powodu braku regulowania płatności lub rezygnacji z usług. Kontrola wykazała poważne nieprawidłowości - pomimo oficjalnie odłączonego sygnału lokale te nadal odbierały w sposób nielegalny program telewizyjny dystrybuowany przez ASTER. Oznacza to, że nastąpiła ingerencja w sieć operatora.
Trzej pracownicy firm podwykonawczych, na stałe współpracujących z ASTER i zajmujących się między innymi podłączaniem i odłączaniem usług ASTER, są podejrzani o naruszenie prawa. Piotr M., Marcin D. oraz Andrzej Ż. zapisali w raporcie odłączenie powyższych lokali. Kontrola wykazała jednak, że większość z tych lokali została ponownie podłączona i to w sposób profesjonalny. Podłączenia dokonały osoby mające legalny dostęp do skrzynek z kablami ASTER. Skrzynki te umieszczane są na klatkach schodowych. Z okoliczności sprawy może wynikać, że ponowne podłączenia musiały odbywać się w porozumieniu z zamieszkującymi lokale.
W związku z możliwością poważnego naruszenia umowy, ASTER zamierza wyciągnąć konsekwencje w stosunku do firm podwykonawczych, w postaci kar umownych w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych. Podejrzani o nielegalne działania pracownicy zaprzestali pracy na rzecz operatora. Sprawa została skierowana do policji.
ASTER konsekwentnie dochodzi i będzie dochodzić swoich praw zarówno w stosunku do firm podwykonawczych i ich pracowników, jak i osób nielegalnie korzystających z dostępu do usług telewizji kablowej (na podstawie Ustawy z dnia 5 lipca 2002 r. o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym). Osobom, które naruszają prawo, grozi kara pozbawienia wolności do trzech lat lub grzywna.
Walka z piractwem telewizyjnym jest dla nas jednym z priorytetetów - oświadczył Janusz Arciszewski, Prezes ASTER. Pragniemy, aby nasi klienci wiedzieli, że dbamy o ich interesy i ścigamy nielegalne podłączenia. Ten bezprawny proceder uderza przede wszystkim w ich interesy. Jest to ponadto kradzież własności intelektualnej nadawców oraz niejednokrotnie dewastacja naszego mienia.
Od 2003 r. ASTER jest członkiem Stowarzyszenia Dystrybutorów Programów Telewizyjnych Sygnał, zrzeszającego nadawców i operatorów telewizji kablowej. Celem stowarzyszenia jest aktywna walka z piractwem telewizyjnym.
Dołącz do dyskusji: Walka z piractwem telewizyjnym