Z 'Super Expressu' do Polskapresse
Tomasz Lachowicz, który przestał wczoraj być redaktorem naczelnym 'Super Expressu', zostanie szefem wydawców nowego dziennika Polskapresse. W tabloidzie zastąpił go Stanisław Drozdowski.
O odejściu Tomasza Lachowicza z "Super Expressu" poinformowała wczoraj w komunikacie spółka Media Express, wydawca gazety. Napisano w nim, że "obie strony, wydawca i naczelny, zgodnie postanowiły nie kontynuować współpracy".
Spółka nie podaje powodów rozstania z Lachowiczem. - W momencie, gdy dwie strony nie mogą znaleźć wspólnego stanowiska, nie mają poczucia tego, że dążą w tym samym kierunku, bardzo często następują zgodne porozumienie o rozstaniu - komentuje anonimowo jeden z kluczowych pracowników Media Express.
Tomasz Lachowicz w "Super Expressie" pracował od 1994 roku. Redaktorem naczelnym tabloidu został w kwietniu 2006 roku, wcześniej był przez pewien czas zastępcą szefa gazety.
W piątek ze stanowiska zastępcy redaktora naczelnego "SE" odszedł także Jerzy Sułowski. Jak udało nam się dowiedzieć, jego odejście miało nastąpić jednak z przyczyn rodzinnych. Pozostali wicenaczelni - Paweł Biedzak i Adam Michejda - pozostają na swoich stanowiskach.
Od środy obowiązki redaktora naczelnego "Super Expressu" pełni Stanisław Drozdowski, dziennikarz i reżyser, który w latach 1991-2004 pracował w "Gazecie Wrocławskiej" (wcześniejsza nazwa "Gazeta Robotnicza"), gdzie był m.in. redaktorem naczelnym.
Zatrudnienie Drozdowskiego, to kolejny etap zmian w ścisłym kierownictwie wydawnictwa - realizowany od momentu powołania nowego zarządu - podkreśla Małgorzata Golińska, dyrektor wydawnicza "Super Expressu". Golińska dodaje, że spółka jest przekonana, iż Drozdowski powtórzy sukces z "Gazety Wrocławskiej", która pod jego kierownictwem notowała wzrost sprzedaży.
Zdaniem Rafała Leszczyńskiego, analityka z CR Media Consulting, właśnie spadająca sprzedaż "Super Expressu" mogła być jedną z przyczyn odejścia naczelnego tabloidu - Od kiedy Tomasz Lachowicz został redaktorem naczelnym dziennik jedynie w czterech miesiącach przekroczył sprzedaż powyżej 200 tys. egz. - tłumaczy nam.
Leszczyński nie sądzi on jednak, że Stanisławowi Drozdowskiemu będzie łatwo zmienić tę sytuację - Chyba, że ma wyjątkowy pomysł na uzdrowienie gazety? "Super Expressowi" potrzebna jest zmiana kursu, ale i zastrzyk finansowy, który uchroni tytuł przed upadkiem. Czy nie najwyższa pora, aby zastanowić się nad zmianą właściciela? Może nie było by nierozsądnym sprzedanie dziennika jednemu z dużych wydawnictw? - zastanawia się Leszczyński.
Wczoraj późnym popołudniem poinformowano, że Tomasz Lachowicz przechodzi do Grupy Wydawniczej Polskapresse, gdzie zostanie szefem wydawców nowego dziennika ogólnopolskiego, który zamierza w tym roku wprowadzić na rynek spółka. - Pan Lachowicz będzie kierował zespołem najbardziej doświadczonych redaktorów, będzie ich wspierał merytorycznie - mówi nam Magdalena Chudzkiewicz, rzecznik prasowy Polskapresse.
Nową funkcję Lachowicz obejmie, gdy załatwi wszystkie
formlaności z poprzednim pracodawcą. W Media Express już od wczoraj
został jednak zwolniony z obowiązku świadczenia pracy.
Super Express - sprzedaż ogółem (ZKDP) |
|
|
2007 | 2006 | |
Styczeń | 197 179 | 203 369 |
Luty | 204 048 | 212 965 |
Marzec | 200 146 | 215 583 |
Kwiecień | 196 780 | 207 782 |
maj | 182 707 | 195 398 |
Ewelina Truszkowska, junior media planner buyer w
Starlinku
Trend spadkowy sprzedaży "Super Expressu" nie jest znaczący i, poza
pojedynczymi przypadkami, wpasowuje się w ogólny trend na rynku
dzienników ogólnopolskich. Pod względem sprzedaży dziennik ten
utrzymuje się na czwartej pozycji na rynku dzienników
ogólnopolskich.
Badania nie wskazują też wyraźnie, że czytelnik SE odszedł do
"Faktu", ponieważ ilość deklaracji czytelniczych SE pozostaje na
zbliżonym poziomie - znaczący spadek odnotowano w okresie kwiecień
2006 - wrzesień 2006, potem poziom czytelnictwa ponownie rośnie.
Nie można także stwierdzić istotnych różnic w kwestii wpływów SE z
reklam.
Można przypuszczać, że formuła tytułu wyczerpała się i w sytuacji
ciągłych zmian na rynku wydawniczym dzienników jej transformacja
staje się coraz bardziej pożądana, niemniej, wydaje się, że
przyszłość SE nie jest prawdziwie zagrożona. Zadziwia nieco brak
spójnej i konsekwentnej strategii komunikacyjnej tytułu.
Sytuację tytułu można żartobliwie określić: "kuleje, ale
idzie".
Dołącz do dyskusji: Z 'Super Expressu' do Polskapresse