Do kontrastowego wnętrza opartego na równowadze między czernią, a bielą świetnie będzie pasował blat Reflexions Black. Połyskliwa, smolistoczarna powierzchnia z metaliczno-perłowymi drobinkami znakomicie zrównoważy matowe białe fronty i szachownicę z czarno-białej terakoty. Pasuje zarówno do bardzo bogatych wnętrz, gdzie nie brak kryształów, luster i sreber, jak i do tych, które są zdecydowanie bliższe współczesności. Jeśli jednak nie jesteśmy zwolennikami stylu glamour można pomyśleć o innym rozwiązaniu i wybrać np. blat imitujący powierzchnię czarnego marmuru. Pfleiderer ma wśród swoich najnowszych propozycji taki wzór, Marmur Nero. Rozległa czarna płaszczyzna, urozmaicona rozsianymi tu i ówdzie małymi białymi plamkami i żyłkami również daje oczekiwany efekt kontrastu. Ponadto wierne odwzorowanie szlachetnej skały jak najbardziej kojarzy się z elegancją stylowych, bogatych wnętrz.
Jeśli od kontrastu wolimy operowanie subtelnymi przejściami tonalnymi, błyskiem i matem wtedy warto sięgnąć po dwa dekory Pfleiderer z „white” w nazwie i połączyć je z bielą, kością słoniową, ecru. White Reflexions to wersja bardziej glamour, choć mimo wszystko wydaje się nieco mniej ostentacyjna od swojej czarnej bliźniaczki. Tu starannie należy dobrać odcień frontów, najlepiej by miał jednak chłodną tonację współgrająca z kolorystyką blatu i metalicznymi odcieniami tonację.
Do zwolenników naturalnego piękna bardziej przemówi za to White Stone – odwzorowanie białego, melanżowego kamienia o biało-szarej powierzchni pasuje do złamanej bieli, kości słoniowej, szarości, pastelowych odcieni zieleni, beżu, oliwki, błękitu. Obok tego, że daje tak szerokie możliwości zastosowania ten blat jest też dobry do nieco mniej słonecznych kuchni, których nie chcemy przytłaczać ciemnymi kolorami. Alternatywą dla White Stone może być też blat w dekorze Trawertyn – również inspirowany wyglądem naturalnego kamienia, ale utrzymany w nieco cieplejszej tonacji kolorystycznej.