Jeśli zaczynasz spędzać wieczory przy kominku z kubkiem gorącej herbaty w dłoniach, to znak, że przyszła zima. Wystarczy wyjrzeć przez okno, aby przekonać się, że na zewnątrz zrobiło się biało. Śnieg to niewątpliwie piękny atrybut tej pory roku, a więc czekamy na niego z utęsknieniem. Po jesiennej plusze mamy przecież ochotę na kulig oraz ognisko na polanie w lesie. Biały puch w dużej ilości może być jednak także utrapieniem. W sezonie zimowym trzeba bowiem regularnie usuwać go z przydomowych schodów i podjazdu, aby móc komfortowo się przemieszczać – zarówno pieszo, jak i samochodem. Jakie narzędzia ułatwią nam tę czynność?
Za śnieg zimę można kochać i nienawidzić jednocześnie. Z jednej strony saneczkowe szaleństwo czy wyprawa na narty sprawiają wiele radości nie tylko dzieciom, lecz także dorosłym. Z drugiej zaś, wielu z nas biały puch kojarzy się ze żmudnym odśnieżaniem otoczenia domu. W dodatku, musimy z nim walczyć często jeszcze zaspani, już z samego rana. Na dworze jest wówczas buro i szaro, a nam marzy się powrót do cieplutkiej pościeli, co potęguje niechęć. Trzeba jednak wziąć się w garść, aby jakoś wyjechać z garażu i dotrzeć na czas do biura czy z dziećmi do szkoły. Co zrobić zatem, aby przyspieszyć i ułatwić sobie tę pracę? Przyda się z pewnością dobrej jakości sprzęt.
Jaka łopata do odśnieżania posesji sprawdzi się najlepiej?
Z pozoru tego typu narzędzia mogą wydawać się do siebie podobne. Czym może bowiem różnić się jedna łopata od innej, skoro służą do tych samych celów? Nie warto jednak ulegać złudzeniu, gdyż śnieżna zima zweryfikuje szybko nasz zakup. Dobrej jakości sprzęt powinien być solidnie wykonany, praktyczny, wygodny w użytkowaniu oraz lekki. Odśnieżanie to przecież ciężka praca fizyczna, gdyż mokry śnieg sporo waży. Dlatego warto zwrócić uwagę na łopaty aluminiowe, które są trwałe, a jednocześnie można nimi łatwo manewrować bez nadmiernego obciążenia mięśni.
Ważne jest też dopasowanie rozmiaru szufli. Mówi się, że im szersza, tym lepiej, gdyż więcej śniegu zgarniemy przy jednokrotnym ruchu narzędziem. Zbyt szeroka może okazać się jednak problematyczna przy podnoszeniu śniegu, a więc mało poręczna. Będziemy musieli zatem włożyć dużo więcej siły, aby utrzymać się w pozycji poziomej. Dobrej jakości aluminiową łopatę o optymalnej szerokości, zapewniającej komfortowe użytkowanie znajdziemy np. w ofercie firmy JUCO, polskiego producenta narzędzi ręcznych. – Aluminiowe szufle są bardziej wytrzymałe niż te wykonane z tworzywa sztucznego. Poradzą sobie więc doskonale nawet ze zlodowaciałym śniegiem. Nie ulegną też zniszczeniu, nawet gdy podczas pracy uderzymy przypadkiem w kamień – mówi Daniel Światłoń, Kierownik Działu Technicznego JUCO – Łopaty aluminiowe JUCO zostały zaprojektowane tak, aby wygodnie się nimi pracowało. Części robocze są więc tłoczone i osadzone na wyprofilowanym trzonie bukowym z rączką. Zwracamy uwagę na dobór najlepszych materiałów, dlatego narzędzia JUCO służą naszym klientom przez długie lata – dodaje.
Jakie narzędzie do śniegu warto mieć zaś w samochodzie?
Każdy posiadacz auta wie z autopsji, że zimą mogą wydarzyć się zupełnie nieprzewidywalne sytuacje nie tylko na własnym podwórku, lecz także na drodze czy parkingu. Komu nie zdarzyło się bowiem chociaż raz zakopać w śniegu? W takich przypadkach sprawdza się doskonale poręczna saperka – piechotka, np. z oferty JUCO, w wersji składanej, z futerałem. – Części robocze narzędzia są tłoczone, hartowane i lakierowane, dzięki czemu jest ono bardzo trwałe. Łopata jest ponadto wyposażona w praktyczny futerał, a po złożeniu nie zajmuje dużo miejsca w bagażniku – mówi Daniel Światłoń. Takie narzędzie przyda nam się w wielu sytuacjach, nie tylko zimą, lecz także latem, np. na kempingu w lesie.
Odśnieżanie jest najbardziej efektywne i najmniej męczące, gdy jest wykonywane regularnie podczas opadów. Duże znaczenie ma także wybór odpowiedniego sprzętu do usuwania białego puchu, który posłuży nam przez długie lata, a nie tylko jeden sezon. Gdy zaczyna padać intensywnie śnieg, z półek sklepowych szybko znikają jednak dobre narzędzia, warto zatem zaopatrzyć się w nie czym prędzej.