Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 18:02:04 - "Pszemol"
w swoim Pasku. Wymieniłem tylko uszczelki dookoła tłoczka.
No i teraz, tłoczek skubaniec, nie chce się za ch*ja pana wkręcić
tam spowrotem na gwintowany sztyft od hamulca ręcznego :-)
Używam narzędzia pożyczonego ze sklepu aby go obracać
przy stosowaniu jednocześnie nacisku ale się skubaniec kręci
ale nie chce wchodzić w cylinderek.
Czy tam jest jakaś tajna sztuczka aby to złożyć spowrotem?
Sam zacisk nie był zdjęty, jest wciąż wiszący na kablu od ręcznego
i przewodzie hamulcowym - tłoczek ze starymi uszczelkami
wypchałem z cylinderka po prostu naciskając nogą pedał
hamulca aż tłoczek sobie wyszedł. A teraz nie umiem go wsadzić :-)
Ktoś umie pomóc zanim odkręcę cały ten zacisk i założę nowy? :-)
Wolałbym tego uniknąć, bo byłaby to duża porażka, he he....
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 18:16:56 - Tomasz Pyra
> Robiłem remont tylnego zacisku hamulcowego z lewej strony
> w swoim Pasku. Wymieniłem tylko uszczelki dookoła tłoczka.
>
> No i teraz, tłoczek skubaniec, nie chce się za ch*ja pana wkręcić
> tam spowrotem na gwintowany sztyft od hamulca ręcznego :-)
>
> Używam narzędzia pożyczonego ze sklepu aby go obracać
> przy stosowaniu jednocześnie nacisku ale się skubaniec kręci
> ale nie chce wchodzić w cylinderek.
Ale to wiesz że w hamulcu z jednej strony samochodu kręcić trzeba w jedną,
a z drugiej strony w drugą stronę? :)
> Czy tam jest jakaś tajna sztuczka aby to złożyć spowrotem?
Jak już będziesz pewien że kręcisz w dobrą stronę, to jeszcze możesz
spróować pomóc sobie dźwignią hamulca ręcznego.
W jakimś aucie też tak miałem że ciężko szło.
> Ktoś umie pomóc zanim odkręcę cały ten zacisk i założę nowy? :-)
> Wolałbym tego uniknąć, bo byłaby to duża porażka, he he....
Zawsze możesz go wyjąć, wyciągnąć nawet uszczelkę tłoczka i sobie na stole
przećwiczyć w warunkach kiedy będzie lepiej widać.
Zwróć też uwagę na elementy wewnątrz tłoczka i ich stan - tam czasami
potrafi być całkiem skomplikowany mechanizm - sprężynki, sprzęgiełko,
łożysko.
Jak tam coś nie gra to może być przyczyną raz że obcierania hamulca po
złożeniu, a dwa to właśnie problemów z jego złożeniem
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 19:06:38 - Myjk
> Ktoś umie pomóc zanim odkręcę cały ten zacisk i założę nowy? :-)
> Wolałbym tego uniknąć, bo byłaby to duża porażka, he he....
https://www.youtube.com/user/PaintballOO7/search?que
ry=break
:P
--
Pozdor
Myjk
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 20:08:05 - "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
> Robiłem remont tylnego zacisku hamulcowego z lewej strony
> w swoim Pasku. Wymieniłem tylko uszczelki dookoła tłoczka.
>
> No i teraz, tłoczek skubaniec, nie chce się za ch*ja pana wkręcić
> tam spowrotem na gwintowany sztyft od hamulca ręcznego :-)
>
> Używam narzędzia pożyczonego ze sklepu aby go obracać
> przy stosowaniu jednocześnie nacisku ale się skubaniec kręci
> ale nie chce wchodzić w cylinderek.
>
> Czy tam jest jakaś tajna sztuczka aby to złożyć spowrotem?
> Sam zacisk nie był zdjęty, jest wciąż wiszący na kablu od ręcznego
> i przewodzie hamulcowym - tłoczek ze starymi uszczelkami
> wypchałem z cylinderka po prostu naciskając nogą pedał
> hamulca aż tłoczek sobie wyszedł. A teraz nie umiem go wsadzić :-)
>
> Ktoś umie pomóc zanim odkręcę cały ten zacisk i założę nowy? :-)
> Wolałbym tego uniknąć, bo byłaby to duża porażka, he he....
Robiłem ostatnio to samo. I jakoś wkręcenie tłoczka poszło bez problemu.
Za to trafiłem na inny, standardowy u mnie problem pt. brak konkretnego
narzędzia. W skutek czego będę musiał jeszcze raz wyrzucić zacisk na stół.
http://www.youtube.com/watch?v=gwMyQsoQC-s - to sobie obejrzyj, imo
bardzo sensowny manual.
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 20:37:36 - Pszemol
> Dnia Sun, 16 Jul 2017 11:02:04 -0500, Pszemol napisał(a):
>
>> Robiłem remont tylnego zacisku hamulcowego z lewej strony
>> w swoim Pasku. Wymieniłem tylko uszczelki dookoła tłoczka.
>>
>> No i teraz, tłoczek skubaniec, nie chce się za ch*ja pana wkręcić
>> tam spowrotem na gwintowany sztyft od hamulca ręcznego :-)
>>
>> Używam narzędzia pożyczonego ze sklepu aby go obracać
>> przy stosowaniu jednocześnie nacisku ale się skubaniec kręci
>> ale nie chce wchodzić w cylinderek.
>
> Ale to wiesz że w hamulcu z jednej strony samochodu kręcić trzeba w jedną,
> a z drugiej strony w drugą stronę? :)
Nie wiedziałem! Poważnie mówisz???
Jeśli tak, to by to wiele tłumaczyło :-))))
>> Czy tam jest jakaś tajna sztuczka aby to złożyć spowrotem?
>
> Jak już będziesz pewien że kręcisz w dobrą stronę, to jeszcze możesz
> spróować pomóc sobie dźwignią hamulca ręcznego.
> W jakimś aucie też tak miałem że ciężko szło.
Hamulec ręczny będzie wypychał tłoczek z cylinderka, a mi chodzi o
wypchnięcie go tam głęboko :-)
>> Ktoś umie pomóc zanim odkręcę cały ten zacisk i założę nowy? :-)
>> Wolałbym tego uniknąć, bo byłaby to duża porażka, he he....
>
> Zawsze możesz go wyjąć, wyciągnąć nawet uszczelkę tłoczka i sobie na stole
> przećwiczyć w warunkach kiedy będzie lepiej widać.
Tak, bez uszczelki nie miałbym też oporu ciśnienia wypychania płynu przez
odkręcony odpowietrzacz :-)
> Zwróć też uwagę na elementy wewnątrz tłoczka i ich stan - tam czasami
> potrafi być całkiem skomplikowany mechanizm - sprężynki, sprzęgiełko,
> łożysko.
> Jak tam coś nie gra to może być przyczyną raz że obcierania hamulca po
> złożeniu, a dwa to właśnie problemów z jego złożeniem
Po wyjęciu tłoczka tam sterczał tylko nagwintowany czpień.
Ale faktycznie nie zwróciłem uwagi czy to był prawy czy lewy gwint... Dałeś
mi zagwozdkę!
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 20:57:54 - PiteR
> Robiłem ostatnio to samo. I jakoś wkręcenie tłoczka poszło bez
> problemu.
Faktycznie niezardzewiały tłoczek da się wkręcić naciskiem ręki
bez kręcenia tą większą śrubą. Tłoczek i wnętrze trzeba nasarować dobrze
smarem. Harmonijka nie może przy wkładaniu wyleźć z rowka w zacisku.
http://www.alfabb.com/bb/forums/attachments/164-168-
1991-1995/51205d1164865633-164-euro-threadlockers-fl
uids-grease-info-picture-4.jpg
http://bmwe32.masscom.net/sean750/caliper/UseBrakeGr
easeOring.jpg
http://cdn4.pelicanparts.com/BMW/techarticles/BMW-Z3
/01-BRAKES-Brake_Pads_Replacement/images_small/pic10
.jpg
http://i1.adis.ws/i/washford/121858a?w=637&h=403
--
Piter
http://piterpro.private.pl/xnews/
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 21:31:16 - "Pszemol"
news:km2igvaezwi2.dlg@myjk.org...
> Sun, 16 Jul 2017 11:02:04 -0500, Pszemol
>
>> Ktoś umie pomóc zanim odkręcę cały ten zacisk i założę nowy? :-)
>> Wolałbym tego uniknąć, bo byłaby to duża porażka, he he....
>
> https://www.youtube.com/user/PaintballOO7/search?que
ry=break
>
> :P
Dzięki, ale jak już chcesz pomagać, to dowiedz się,
że 'break' to przerwa a hamulec to 'brake' :-))
:-P
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 22:09:38 - "Pszemol"
news:okga26$nrc$1@mx1.internetia.pl...
> Robiłem ostatnio to samo. I jakoś wkręcenie tłoczka poszło bez problemu.
> Za to trafiłem na inny, standardowy u mnie problem pt. brak konkretnego
> narzędzia. W skutek czego będę musiał jeszcze raz wyrzucić zacisk na stół.
Ja się nawet za te klamry w środku nie zabierałem bo właśnie nie mam
takich długich szczypców do C-klipsów. Wymieniłem z zestawu naprawczego
tylko uszczelkę pod tłok i zewnętrzną osłonę gumową tłoczka, tą charmoszkę.
I znam Twój ból jeśli chodzi o narzędzia - od dawna już nie musiałem
niczego kupować bo do swoich Nissanów, Toyoty, Hondy, Acury miałem
już komplet i nic mnie tam nie mogło zaskoczyć - dopiero zakup tego
Passata pokazał że nie mam narzędzi :-) Musiałem rozdziewiczyć nasadkę
numer 13mm z mojego zestawu, użyć nieparzystych imbusów, w Hondzie
tylko 6 lub 8mm używali a Passat nagle chce 7mm do bolca w przednim
zacisku...
Ale dziś mnie już położył na łopatki tylny zacisk i śrubki od prowadnic.
Honda ma tak zrobioną prowadnicę że wpasowuje się w ucho zacisku,
i sama prowadnica z gumową charmoszką nie obraca się przy zakręcaniu
lub odkręcaniu śruby zacisku - niczego nie trzeba przytrzymywać...
A Passacie nie dość że ta śrubka ma bardzo mikroskopijną główkę 13mm
z której nasadki normalne zlatują, i trzeba płaską grzechotką ją obsłużyć,
to na dodatek samą prowadnicę z łbem 6-kątnym trzeba trzymać drugim
kluczem bo szkopski inżynier nie wpadł na pomysł aby w uchu zacisku
zrobić nacięcie które zapobiegnie obracaniu się prowadnicy...
Jak już Szkop nie jest pomysłowy to przynajmniej od kolegi Japończyka
mógł odgapić i nauczyć się jak sobie ułatwiać obsługę auta...
> http://www.youtube.com/watch?v=gwMyQsoQC-s
> - to sobie obejrzyj, imo bardzo sensowny manual.
Na moje oko wygląda, że to jest lewy zacisk i nagwintowany
jest prawy gwint. Niedobrze... Czyli coś innego robiłem źle :-(
Doszedłem do 24:25 i tyle mam. Gorzej, że u mnie jakoś ten
tłoczek nie chciał wejść na ten gwintowany czpień...
Mam dokładnie takie samo narzędzie pożyczone jakie pokazuje
w 25:15 ale nie mam tłoczka na tyle schowanego aby to
narzędzie użyć. Dziwne że wszystkie te uszczelki, tłoczek
wciskał na chama bez żadnego smarowania, bez zwilżenia
płynem nawet, mógł przyszczypać/uciąć tą osłonę przeciwpłyłową.
No nic, powalczę jeszcze raz. Dzięki.
Swoją drogą w 28:05 minucie pokazuje takie blaszki jakie znam
z Hondy - w moim Pasku nie ma takich blaszek ani w przednich
ani tylnych zaciskach! Czy te blaszki były zawsze montowane czy
on je sobie jakoś skombinował? Muszę je chyba dokupić!
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 22:19:17 - "Pszemol"
news:XnsA7B4CB18571E1dayrider@localhost.net...
> na ** p.m.s ** Marcin "Kenickie" Mydlak pisze tak:
>
>> Robiłem ostatnio to samo. I jakoś wkręcenie tłoczka
>> poszło bez problemu.
>
> Faktycznie niezardzewiały tłoczek da się wkręcić naciskiem ręki
> bez kręcenia tą większą śrubą.
Rano robiłem prawą stronę, bo tam nie uszkodziłem osłony,
i bez remontu tłoczka wszystko wkręciło się ładnie do środka
obracając tylko z lekkim naciskiem do środka.
Potem zająłem się lewą stroną i tłoczek nie chciał się schować.
W ogóle.
> Tłoczek i wnętrze trzeba nasarować dobrze smarem.
Hm... nie bardzo rozumiem dlaczego takie zalecenie?
Tłoczek i wnętrze zalane są płynem hamulcowym, po co smar?
Jeśli chodzi Ci o ułatwienie instalacji to wystarczy zwilżyć
płynem chyba aby uzyskać poślizg...
> Harmonijka nie może przy wkładaniu wyleźć z rowka w zacisku.
To jest oczywiste.
> http://www.alfabb.com/bb/forums/attachments/164-168-
1991-1995/51205d1164865633-164-euro-threadlockers-fl
uids-grease-info-picture-4.jpg
Śliczna pasta!
Czy Niemcy nie nauczyli się pipsać na tubach
w kilku językach oprócz szkopskiego? :-)
Oni chyba nie sa w Europie!
> http://bmwe32.masscom.net/sean750/caliper/UseBrakeGr
easeOring.jpg
Tak... w tej literaturze w której czytałem o remoncie zacisku
pisano że ta pasta jest zbędna, wystarczy zwilżyć płynem DOT-3/4.
Ciekawe jaka tu jest teoria za tą pastą, wiesz?
> http://cdn4.pelicanparts.com/BMW/techarticles/BMW-Z3
/01-BRAKES-Brake_Pads_Replacement/images_small/pic10
.jpg
> http://i1.adis.ws/i/washford/121858a?w=637&h=403
Tak, mam takie narzędzie właśnie pożyczone ze sklepu z częściami.
Problem jest niestety taki, że po obu stronach klocki zjechane do
zera, i tłoczki wysunięte tak bardzo że nie dało się tego narzędzia
nałożyć między palce zacisku a tłoczek - trzeba było tylko tą środkową
częścią narzędzia (ze zdjętą tacką) kręcić i próbować przeć ręką.
Z prawej weszło a w moim lewym zacisku jest coś skopane.
Może dziś wieczorem otworzę go jeszcze raz - teraz szkoda mi całej
niedzieli marnować na hamulce :-)
Re: Poległem przy remoncie zacisku hamulcowego
2017-07-16 23:43:46 - "re"
Użytkownik "Pszemol"
... Gorzej, że u mnie jakoś ten
tłoczek nie chciał wejść na ten gwintowany czpień...
---
Tak czpień :-)))