The Woodsman - Zły dotyk
2012-03-15 22:48:22 - Habeck Colibretto
Obyczaj o pedofilu. Przyjemne zaskoczenie mimo tematu.
Można obejrzeć przynajmniej na dwa sposoby. Albo jako film, który pokazuje
pedofili z dwóch stron, że są i dobrzy, walczący ze swoim zboczeniem (bo
pewnie są) i wściekać się, że ktoś machnął film na takim temat, rozmywając
ten bolesny temat. Albo jako walkę człowieka z własną naturą czy problemami
(co i tak stawia bohatera w lepszym świetle niż stereotypowego pedofila co
i tak prowadzi do tego, że nie całkiem piętnuje się takich ludzi). Nie jest
to wielkie dzieło, ale sprawnie zrealizowane, dobrze zagrane.
Kevin Bacon zagrał Waltera tak, że jak na niego się patrzy, to człowiekowi
od razu robi się przykro. Z jednej strony czuje się sympatię do bohatera z
powodu jego wyrzutów i tego czego w tej historii nie zrobił, z drugiej
swego rodzaju obrzydzenie do tego co zrobił, lub mógł (bo z mętnych
wyjaśnień z filmu dokładnie nie wynika co to było). Film ciągnie się
powoli, jednak przy jego długości (1:20) to zupełnie nie przeszkadza.
Jest jedna scena na ławeczce, która dość mocno trzepie (szczególnie kiedy
jest się ojcem).
Myślę, że obrazek warty strawienia. Oceny trochę przesadzone, ale spokojnie
można dać 5-6/10.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach