NFS: Most Wanted
2012-04-18 17:01:29 - M.G.
kolory Lambo, by stoczyć ostateczny pojedynek z największym zływrogiem i
skończyć grę. Bo NFS: Most Wanted, moi drodzy, ma fabułę. Osadzoną w
realiach podziemnych ulicznych wyścigów fikcyjnego miasta Rockport, do bólu
szczątkową, ale ma.
To była cholernie przyjemna przejażdżka. Nie sądziłem, że tyle zabawy
dostarczy mi arcadowa ścigałka, bo praktycznie nie gram w tego typu
pozycje. A jednak. Zżyłem się z Rockport (urokliwe miasto), wszedłem nawet
w rolę mojego bohatera o imieniu Stefan, zniszczyłem setki radiowozów,
zdemolowałem masę stolików, sklepowych witryn i drogowych słupów.
Przegoniłem wszystkich i wszystko, w przerwach bawiąc się w kolorowanie i
modyfikację kolejnego pełnego sterydów samochodu.
Było super. To ponoć jenda z najlepiej ocenianych gier z serii NFS. Leciwa
już nieco ale ciągle daje radę.
--
M.G.
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-18 19:25:37 - Gajos
> Po wielu miesiącach przerwy zasiadłem znów za kółkiem mojego zmieniającego
> kolory Lambo, by stoczyć ostateczny pojedynek z największym zływrogiem i
> skończyć grę. Bo NFS: Most Wanted, moi drodzy, ma fabułę. Osadzoną w
> realiach podziemnych ulicznych wyścigów fikcyjnego miasta Rockport, do bólu
> szczątkową, ale ma.
>
> To była cholernie przyjemna przejażdżka. Nie sądziłem, że tyle zabawy
> dostarczy mi arcadowa ścigałka, bo praktycznie nie gram w tego typu
> pozycje. A jednak. Zżyłem się z Rockport (urokliwe miasto), wszedłem nawet
> w rolę mojego bohatera o imieniu Stefan, zniszczyłem setki radiowozów,
> zdemolowałem masę stolików, sklepowych witryn i drogowych słupów.
> Przegoniłem wszystkich i wszystko, w przerwach bawiąc się w kolorowanie i
> modyfikację kolejnego pełnego sterydów samochodu.
>
> Było super. To ponoć jenda z najlepiej ocenianych gier z serii NFS. Leciwa
> już nieco ale ciągle daje radę.
A ja pamiętam, że Most Wanted mmie już tak nie wciągnęła jak Underground
i U2. Nawet jej chyba nie skończyłem w odróżnieniu od tamtych dwóch.
--
GJS
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-18 19:59:16 - Mateusz Ludwin
> A ja pamiętam, że Most Wanted mmie już tak nie wciągnęła jak Underground
> i U2. Nawet jej chyba nie skończyłem w odróżnieniu od tamtych dwóch.
NFS się skończył na Porsche i taka jest prawda.
Teraz cała nadzieja w Ferrari Legends.
--
We must kill them. We must incinerate them. Pig after pig. Cow after cow.
Village after village. Army after army.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-19 11:49:12 - kamil
> Rzecze Gajos:
>
>> A ja pamiętam, że Most Wanted mmie już tak nie wciągnęła jak Underground
>> i U2. Nawet jej chyba nie skończyłem w odróżnieniu od tamtych dwóch.
>
> NFS się skończył na Porsche i taka jest prawda.
Towarzyszu, macie moje pełne poparcie!
> Teraz cała nadzieja w Ferrari Legends.
No coś ty, nie lubisz wybierać glazury do łazienki i jeździć do centrum
handlowego po nowe spodnie przed wyścigiem?
--
Pozdrawiam,
Kamil
bynajmniej.net
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-19 19:23:15 - Mateusz Ludwin
> No coś ty, nie lubisz wybierać glazury do łazienki i jeździć do centrum
> handlowego po nowe spodnie przed wyścigiem?
W Forzie spędzam połowę czasu oglądając samochody ze wszystkich stron!
A to dobieranie kolorów...
--
We must kill them. We must incinerate them. Pig after pig. Cow after cow.
Village after village. Army after army.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-19 19:27:17 - M.G.
> Rzecze kamil:
>
>> No coś ty, nie lubisz wybierać glazury do łazienki i jeździć do centrum
>> handlowego po nowe spodnie przed wyścigiem?
>
> W Forzie spędzam połowę czasu oglądając samochody ze wszystkich stron!
> A to dobieranie kolorów...
No przecież świetna zabawa. Wybór body kitu, wzoru, kolor karoserii, dobór
dodatków, felg, koloru felg, szyb itp. Można stworzyć szkaradztwa i dzieła
sztuki.
--
M.G.
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-29 01:39:18 - Przemysław Ryk
>> A ja pamiętam, że Most Wanted mmie już tak nie wciągnęła jak Underground
>> i U2. Nawet jej chyba nie skończyłem w odróżnieniu od tamtych dwóch.
>
> NFS się skończył na Porsche i taka jest prawda.
No to może na heretyka wyjdę, ale mnie Porsche jakoś swego czasu nie kupił.
High Stakes mnie wessał, ale Porsche jakoś ni cholery.
Underground 1 i 2 prawie, że skończyłem, Most Wanted też mi się podobało, a
ostatnim, w którego też pograłem to był AFAIR Carbon albo ProStreet. I tak
wrażenia z tych części mam dość podobne do High Stakes. Znaczy się - miło
było. :)
--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych ]
[ eksperymentów zrezygnował. (Mark Twain) ]
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-29 12:37:18 - Mateusz Ludwin
> No to może na heretyka wyjdę, ale mnie Porsche jakoś swego czasu nie kupił.
> High Stakes mnie wessał, ale Porsche jakoś ni cholery.
Porsche istotnie było zerwaniem ze standardami NFS, bo zamiast arcade z
supersamochodami dostaliśmy klimatyczną, realistyczną grę inspirowaną Gran
Turismo.
Ale ogólnie to Forza 4 na X360 miadży Porsche i wszystkie inne ścigałki na
PC (nie licząc oczywiście rFactor i podobnych, ale to inna bajka) pod każdym
względem. Według mnie warto kupić klocka dla tej jednej gry, jest doskonała.
--
We must kill them. We must incinerate them. Pig after pig. Cow after cow.
Village after village. Army after army.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-18 19:26:06 - Goomich
> Po wielu miesiącach przerwy zasiadłem znów za kółkiem mojego
> zmieniającego kolory Lambo, by stoczyć ostateczny pojedynek z
> największym zływrogiem i skończyć grę. Bo NFS: Most Wanted, moi
> drodzy, ma fabułę.
A ma ciągle ficzera, że jak się zwolni poniżej jakiejś prędkości, to
samochodowi hamulce same się odpalają?
--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-18 21:15:33 - M.G.
> You have one message from: M.G.
>
>> Po wielu miesiącach przerwy zasiadłem znów za kółkiem mojego
>> zmieniającego kolory Lambo, by stoczyć ostateczny pojedynek z
>> największym zływrogiem i skończyć grę. Bo NFS: Most Wanted, moi
>> drodzy, ma fabułę.
>
> A ma ciągle ficzera, że jak się zwolni poniżej jakiejś prędkości, to
> samochodowi hamulce same się odpalają?
Eeeee... chyba nie :-) Auto nieco zwalnia zawsze gdy ściągniesz nogę z gazu
ale można jechać bardzo powoli. Zresztą spust jest analogowy, więc fajnie
się naciska gaz.
--
M.G.
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-18 23:58:25 - venioo@interia.pl
> A ma ciągle ficzera, że jak się zwolni poniżej jakiejś prędkości, to
> samochodowi hamulce same się odpalają?
>
>
Ze co...
???
--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-19 12:47:18 - Goomich
news:4f8f3901$1@news.home.net.pl:
> Ze co...
> ???
W demie jak samochód zwolnił poniżej jakiegoś poziomu, to się mu
automatycznie hamulce odpalały.
--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
goomich@usun.to.wp.pl UIN: 6750153
To Win Without Fighting is Best - Sun Tzu
Screw that - Eve Community
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-19 20:09:21 - venioo@interia.pl
> venioo@interia.pl
> news:4f8f3901$1@news.home.net.pl:
>
>> Ze co...
>> ???
>
> W demie jak samochód zwolnił poniżej jakiegoś poziomu, to się mu
> automatycznie hamulce odpalały.
>
Nie przypominam sobie czegos takiego. Moze w opcjach gdzies to sie dalo
ustawic, jakis handicap albo driving aid ... ?
--
venioo -> GG:198909
What a wonderful wooooorld! :)
Re: NFS: Most Wanted
2012-04-18 22:00:55 - M.G.
[...]
> Było super. To ponoć jenda z najlepiej ocenianych gier z serii NFS. Leciwa
> już nieco ale ciągle daje radę.
LOL LOL LOL
www.g4tv.com/thefeed/blog/post/722945/need-for-speed-most-wanted-2-in-the-works-according-to-retailer/
--
M.G.