A' propos bobu
2012-07-25 15:15:24 - medea
Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
za dobrze.
Ewa
Re: A' propos bobu
2012-07-25 15:19:42 - Stefan
Użytkownik medea
news:juorha$1oa$5@news.icm.edu.pl...
> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>
> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po ugotowaniu
> ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki wyskakują
> elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to za dobrze.
>
> Ewa
Bober (zwany też bobem) powinien być tak ugotowany, aby po ściśnięciu skórki
środeczek wyskoczył jak z procy, a skórkę za plecy...
pozdr
Stefan
Re: A' propos bobu
2012-07-25 15:45:07 - Aha....
> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>
> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
> za dobrze.
>
> Ewa
Cos zle gotujesz ziarenka po ugotowaniu powinny wyskakiwac po delikatnym
rozdarciu w palcach skorki.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 16:02:00 - medea
> W dniu 2012-07-25 15:15, medea pisze:
>> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>>
>> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
>> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
>> za dobrze.
>>
>> Ewa
>
> Cos zle gotujesz ziarenka po ugotowaniu powinny wyskakiwac po
> delikatnym rozdarciu w palcach skorki.
>
To jak należy dobrze gotować?
Ewa
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:32:24 - Ikselka
> To jak należy dobrze gotować?
Kupny bób trudno dobrze ugotować, bo jak pisałam, ziarna są dojrzałe w
różnym stopniu.
--
XL
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:13:12 - Justyna Vicky S.
Użytkownik Aha....
news:juot91$2qi$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2012-07-25 15:15, medea pisze:
>> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>>
>> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
>> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
>> za dobrze.
>>
>> Ewa
>
> Cos zle gotujesz ziarenka po ugotowaniu powinny wyskakiwac po delikatnym
> rozdarciu w palcach skorki.
>
A ja myślę, że to wina bobu. Bo jak gotuję pół kilo czy kilogram to część
obiera się elegancko, a część niestety rozciapuje się. Mi to akurat nie
rpzeszkadza, bo i tak jem bób po prostu jak słonecznik ;) Wyjadając środek
ze skórki.
Aha, i nie ma znaczenia czy są duże ziarna czy małe. Czasami duże obierają
się paskudnie, a male eleganko.
--
Justyna Vicky S.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:11:10 - Justyna Vicky S.
Użytkownik medea
news:juorha$1oa$5@news.icm.edu.pl...
> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>
> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po ugotowaniu
> ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki wyskakują
> elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to za dobrze.
>
Ja gotuję go zawsze w skórkach. I uwielbiam taki gorący bób :) Ostatnio
wciągnęłam sama pół kilo. Chyba muszę znowu kupić, bo mi smaka narobiłaś :)
--
Justyna Vicky S.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:33:14 - Ikselka
> Ostatnio
> wciągnęłam sama pół kilo.
Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
:-)
--
XL
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:36:02 - Justyna Vicky S.
Użytkownik Ikselka
news:1pnd4a6rr80zm.1dbrsl22nhjau$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>
>> Ostatnio
>> wciągnęłam sama pół kilo.
>
> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
> :-)
Bo tylko tyle kupiłam. Ale też potrafię na jedno posiedzenie zjeść kilogram
bobu :)
--
Justyna Vicky S.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:36:43 - Justyna Vicky S.
Użytkownik Ikselka
news:1pnd4a6rr80zm.1dbrsl22nhjau$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>
>> Ostatnio
>> wciągnęłam sama pół kilo.
>
> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
> :-)
BTW ogórki do diabelskich obierasz czy kjroisz nieobrane? Przymierzam się
właśnie do nich :)
--
Justyna Vicky S.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 18:30:44 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:1pnd4a6rr80zm.1dbrsl22nhjau$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>>
>>> Ostatnio
>>> wciągnęłam sama pół kilo.
>>
>> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
>> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
>> :-)
>
> BTW ogórki do diabelskich obierasz czy kjroisz nieobrane? Przymierzam się
> właśnie do nich :)
Nie obieram - dlatego muszą być młode, nie mogą być z dużymi ziarnami, bo
takie ziarniaki mają grubą skórę, która w occoe dodatkowo twardnieje.
Zrobiłam parę słoików z obranymi ogórkami - no i to zupelnie nie to, cała
chrupkość, którą daj mloda skórka, znikła.
--
XL
Re: A' propos bobu
2012-07-25 18:35:29 - Justyna Vicky S.
Użytkownik Ikselka
news:fe66bduz3ip6.1udht7g1fgip9.dlg@40tude.net...
>>
>> BTW ogórki do diabelskich obierasz czy kjroisz nieobrane? Przymierzam się
>> właśnie do nich :)
>
> Nie obieram - dlatego muszą być młode, nie mogą być z dużymi ziarnami, bo
> takie ziarniaki mają grubą skórę, która w occoe dodatkowo twardnieje.
> Zrobiłam parę słoików z obranymi ogórkami - no i to zupelnie nie to, cała
> chrupkość, którą daj mloda skórka, znikła.
No to dobrze wiedzieć. Zobaczymy jak mi wyjdą.
--
Justyna Vicky S.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 20:02:38 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:fe66bduz3ip6.1udht7g1fgip9.dlg@40tude.net...
>>>
>>> BTW ogórki do diabelskich obierasz czy kjroisz nieobrane? Przymierzam się
>>> właśnie do nich :)
>>
>> Nie obieram - dlatego muszą być młode, nie mogą być z dużymi ziarnami, bo
>> takie ziarniaki mają grubą skórę, która w occoe dodatkowo twardnieje.
>> Zrobiłam parę słoików z obranymi ogórkami - no i to zupelnie nie to, cała
>> chrupkość, którą daj mloda skórka, znikła.
>
> No to dobrze wiedzieć. Zobaczymy jak mi wyjdą.
No to powodzenia. I sorry za literówki - przy okazji :-)
PS. W pprzednim sezonie część na próbę zapasteryzowałam, ale króciutko,
jakieś 5 min od zagotowania, były też dobre. Jednak ten specyficzny smaczek
znikł - lepsze są niepasteryzowane, a w trwałości różnicy nie widzę.
--
XL
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:38:10 - Qrczak
> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>
>> Ostatnio
>> wciągnęłam sama pół kilo.
>
> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
> :-)
A my korzystamy. Sezon się niedługo skończy (a mrożony już nie ma
takiego samego uroku), muszę się najeść na zapas.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 18:31:40 - Ikselka
> Dnia 2012-07-25 17:33, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>>
>>> Ostatnio
>>> wciągnęłam sama pół kilo.
>>
>> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
>> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
>> :-)
>
> A my korzystamy. Sezon się niedługo skończy (a mrożony już nie ma
> takiego samego uroku), muszę się najeść na zapas.
>
> qr.a
Ano, w sumie co dla kogo znaczy rzadko, a co korzystamy - moze akurat
tyle samo?
:-)
--
XL
Re: A' propos bobu
2012-07-25 20:12:43 - Qrczak
> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:38:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2012-07-25 17:33, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>>>
>>>> Ostatnio
>>>> wciągnęłam sama pół kilo.
>>>
>>> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
>>> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
>>> :-)
>>
>> A my korzystamy. Sezon się niedługo skończy (a mrożony już nie ma
>> takiego samego uroku), muszę się najeść na zapas.
>>
>> qr.a
>
> Ano, w sumie co dla kogo znaczy rzadko, a co korzystamy - moze akurat
> tyle samo?
> :-)
Po paczce na osobę co drugi-trzeci dzień.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 20:21:25 - medea
> Dnia 2012-07-25 18:31, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:38:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia 2012-07-25 17:33, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>>>>
>>>>> Ostatnio
>>>>> wciągnęłam sama pół kilo.
>>>>
>>>> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
>>>> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
>>>> :-)
>>>
>>> A my korzystamy. Sezon się niedługo skończy (a mrożony już nie ma
>>> takiego samego uroku), muszę się najeść na zapas.
>>>
>>> qr.a
>>
>> Ano, w sumie co dla kogo znaczy rzadko, a co korzystamy - moze
>> akurat
>> tyle samo?
>> :-)
>
> Po paczce na osobę co drugi-trzeci dzień.
Hm, jakoś nie podzielam tych bobowych uniesień.
Ewa
Re: A' propos bobu
2012-07-25 20:49:04 - Qrczak
> W dniu 2012-07-25 20:12, Qrczak pisze:
>> Dnia 2012-07-25 18:31, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:38:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia 2012-07-25 17:33, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ostatnio
>>>>>> wciągnęłam sama pół kilo.
>>>>>
>>>>> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie potrafię
>>>>> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
>>>>> :-)
>>>>
>>>> A my korzystamy. Sezon się niedługo skończy (a mrożony już nie ma
>>>> takiego samego uroku), muszę się najeść na zapas.
>>>>
>>>> qr.a
>>>
>>> Ano, w sumie co dla kogo znaczy rzadko, a co korzystamy - moze
>>> akurat
>>> tyle samo?
>>> :-)
>>
>> Po paczce na osobę co drugi-trzeci dzień.
>
> Hm, jakoś nie podzielam tych bobowych uniesień.
Jakoś to przeżyję.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 21:28:13 - medea
> Dnia 2012-07-25 20:21, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-07-25 20:12, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2012-07-25 18:31, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:38:10 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2012-07-25 17:33, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 17:11:10 +0200, Justyna Vicky S. napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ostatnio
>>>>>>> wciągnęłam sama pół kilo.
>>>>>>
>>>>>> Co tak mało? ja tam wcinam jednorazowo ok. kilograma, bo nie
>>>>>> potrafię
>>>>>> przestać. No wiec staram się rzadko kupowac bób.
>>>>>> :-)
>>>>>
>>>>> A my korzystamy. Sezon się niedługo skończy (a mrożony już nie ma
>>>>> takiego samego uroku), muszę się najeść na zapas.
>>>>>
>>>>> qr.a
>>>>
>>>> Ano, w sumie co dla kogo znaczy rzadko, a co korzystamy - moze
>>>> akurat
>>>> tyle samo?
>>>> :-)
>>>
>>> Po paczce na osobę co drugi-trzeci dzień.
>>
>> Hm, jakoś nie podzielam tych bobowych uniesień.
>
> Jakoś to przeżyję.
Mam nadzieję. ;)
A nie przeszkadza Ci ten bobowy zapaszek?
Ewa
Re: A' propos bobu
2012-07-25 21:45:04 - Qrczak
>
> A nie przeszkadza Ci ten bobowy zapaszek?
Bardziej przeszkadza kalafiorowy.
A jakże przeszkadza serków 'śmierdziuszków', to już nie będę pisała.
Tyle że jakoś jeszcze żaden skutecznie nie odstraszył.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:37:03 - Qrczak
> Użytkownik medea
> news:juorha$1oa$5@news.icm.edu.pl...
>> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>>
>> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
>> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda
>> to za dobrze.
>
> Ja gotuję go zawsze w skórkach. I uwielbiam taki gorący bób :) Ostatnio
> wciągnęłam sama pół kilo. Chyba muszę znowu kupić, bo mi smaka narobiłaś :)
Pół kilo tylko?
A żeby było w temacie: zjadam ze skórkami, niezależnie od ich twardości
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:41:26 - Justyna Vicky S.
Użytkownik Qrczak
news:jup3qt$98l$2@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2012-07-25 17:11, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
> marudzi:
>> Użytkownik medea
>> news:juorha$1oa$5@news.icm.edu.pl...
>>> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>>>
>>> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
>>> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
>>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda
>>> to za dobrze.
>>
>> Ja gotuję go zawsze w skórkach. I uwielbiam taki gorący bób :) Ostatnio
>> wciągnęłam sama pół kilo. Chyba muszę znowu kupić, bo mi smaka narobiłaś
>> :)
>
> Pół kilo tylko?
> A żeby było w temacie: zjadam ze skórkami, niezależnie od ich twardości
Już pisałam XL :) Ja zjem każdą ilość bobu ;) Tylko ostatnio tylko tyle
miałam :D Rany, przez Was zaraz polece do sklepu i w przerwie między
słoikami z ogórkami ugotuję i pochłonę bób ;)
--
Justyna Vicky S.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 20:13:55 - Qrczak
> Użytkownik Qrczak
> news:jup3qt$98l$2@inews.gazeta.pl...
>> Dnia 2012-07-25 17:11, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
>> marudzi:
>>> Użytkownik medea
>>> news:juorha$1oa$5@news.icm.edu.pl...
>>>> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>>>>
>>>> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
>>>> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
>>>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda
>>>> to za dobrze.
>>>
>>> Ja gotuję go zawsze w skórkach. I uwielbiam taki gorący bób :) Ostatnio
>>> wciągnęłam sama pół kilo. Chyba muszę znowu kupić, bo mi smaka
>>> narobiłaś :)
>>
>> Pół kilo tylko?
>> A żeby było w temacie: zjadam ze skórkami, niezależnie od ich twardości
>
> Już pisałam XL :) Ja zjem każdą ilość bobu ;) Tylko ostatnio tylko tyle
> miałam :D Rany, przez Was zaraz polece do sklepu i w przerwie między
> słoikami z ogórkami ugotuję i pochłonę bób ;)
Ja już na jutro mam zanabyty... hehe
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 21:54:13 - Aicha
> Ja już na jutro mam zanabyty... hehe
No i teraz mam dylemat... kurki czy bób? :-)~~~~
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
Re: A' propos bobu
2012-07-25 22:57:49 - Stefan
Użytkownik Aicha
news:jupit6$ma3$1@usenet.news.interia.pl...
>W dniu 2012-07-25 20:13, Qrczak pisze:
>
>> Ja już na jutro mam zanabyty... hehe
>
> No i teraz mam dylemat... kurki czy bób? :-)~~~~
kurki z bobem w silnym sosie czosnkowym na niefałszowanej oliwie. Ot, co...
pozdr
Stefan
Re: A' propos bobu
2012-07-25 23:03:28 - Aicha
>>> Ja już na jutro mam zanabyty... hehe
>>
>> No i teraz mam dylemat... kurki czy bób? :-)~~~~
> kurki z bobem w silnym sosie czosnkowym na niefałszowanej oliwie. Ot, co...
I koniecznie z serem, zapakowane w drożdżówkę. A na wierzchu kuwertura.
I zasmażka :)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
Re: A' propos bobu
2012-07-26 08:26:05 - Qrczak
> W dniu 2012-07-25 22:57, Stefan pisze:
>
>>>> Ja już na jutro mam zanabyty... hehe
>>>
>>> No i teraz mam dylemat... kurki czy bób? :-)~~~~
>> kurki z bobem w silnym sosie czosnkowym na niefałszowanej oliwie. Ot,
>> co...
>
> I koniecznie z serem, zapakowane w drożdżówkę. A na wierzchu kuwertura. I
> zasmażka :)
Nie zapomnij tego polać bitą śmietaną i udekorować kandyzowaną wisienką.
qr.a
Re: A' propos bobu
2012-07-25 17:31:27 - Ikselka
> Z niektórych ziaren środki
> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
> za dobrze.
To dlatego, że ziarna mają różny stopień dojrzałości. Te mocno dojrzałe
(czyli bardziej mączyste) czasem gorzej wyskakują, bo są ziemniakowate
czyli mają sypki, miękki miąższ - miażdżą się przy próbie wyciśnięcia, bo
mają grubą skórkę.
--
XL
Re: A' propos bobu
2012-07-25 18:16:43 - medea
> Dnia Wed, 25 Jul 2012 15:15:24 +0200, medea napisał(a):
>
>> Z niektórych ziaren środki
>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
>> za dobrze.
> To dlatego, że ziarna mają różny stopień dojrzałości. Te mocno dojrzałe
> (czyli bardziej mączyste) czasem gorzej wyskakują, bo są ziemniakowate
> czyli mają sypki, miękki miąższ - miażdżą się przy próbie wyciśnięcia, bo
> mają grubą skórkę.
No tak się dzieje właśnie.
Ewa
Re: A' propos bobu
2012-07-25 18:32:28 - Ikselka
> W dniu 2012-07-25 17:31, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 15:15:24 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> Z niektórych ziaren środki
>>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
>>> za dobrze.
>> To dlatego, że ziarna mają różny stopień dojrzałości. Te mocno dojrzałe
>> (czyli bardziej mączyste) czasem gorzej wyskakują, bo są ziemniakowate
>> czyli mają sypki, miękki miąższ - miażdżą się przy próbie wyciśnięcia, bo
>> mają grubą skórkę.
>
> No tak się dzieje właśnie.
>
> Ewa
No własnie, a te młode ziarenka mają zwięzły srodek i cienką skórkę - i
własnie o to chodzi.
--
XL
Re: A' propos bobu
2012-07-25 20:22:25 - Qrczak
> W dniu 2012-07-25 17:31, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 15:15:24 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> Z niektórych ziaren środki
>>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
>>> za dobrze.
>> To dlatego, że ziarna mają różny stopień dojrzałości. Te mocno dojrzałe
>> (czyli bardziej mączyste) czasem gorzej wyskakują, bo są
>> ziemniakowate
>> czyli mają sypki, miękki miąższ - miażdżą się przy próbie wyciśnięcia, bo
>> mają grubą skórkę.
>
> No tak się dzieje właśnie.
Dlatego, kiedy kupuję, staram się wybrać tak, by większość była jednego
rozmiaru. Wtedy się tak samo ugotuje. Zjem każdy, i ten drobny młody i
łatwo wyskakujący z łupinek, i ten duży, mączysty. Choć oczywiście ten
pierwszy cenię szczególnie.
A... z tego drugiego dobra jest pasta. Np. ta:
niebowgebie.blox.pl/2011/07/Pasta-z-bobu.html
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: A' propos bobu
2012-07-25 21:07:12 - Aicha
> Dlatego, kiedy kupuję, staram się wybrać tak, by większość była jednego
> rozmiaru. Wtedy się tak samo ugotuje. Zjem każdy, i ten drobny młody i
> łatwo wyskakujący z łupinek, i ten duży, mączysty. Choć oczywiście ten
> pierwszy cenię szczególnie.
I wtedy nawet nie musi wyskakiwać :)
> A... z tego drugiego dobra jest pasta. Np. ta:
> niebowgebie.blox.pl/2011/07/Pasta-z-bobu.html
Taką biedę lubię.
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
Re: A' propos bobu
2012-07-25 21:27:39 - medea
> Dnia 2012-07-25 18:16, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-07-25 17:31, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 25 Jul 2012 15:15:24 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> Z niektórych ziaren środki
>>>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie
>>>> wygląda to
>>>> za dobrze.
>>> To dlatego, że ziarna mają różny stopień dojrzałości. Te mocno dojrzałe
>>> (czyli bardziej mączyste) czasem gorzej wyskakują, bo są
>>> ziemniakowate
>>> czyli mają sypki, miękki miąższ - miażdżą się przy próbie
>>> wyciśnięcia, bo
>>> mają grubą skórkę.
>>
>> No tak się dzieje właśnie.
>
> Dlatego, kiedy kupuję, staram się wybrać tak, by większość była
> jednego rozmiaru. Wtedy się tak samo ugotuje. Zjem każdy, i ten drobny
> młody i łatwo wyskakujący z łupinek, i ten duży, mączysty. Choć
> oczywiście ten pierwszy cenię szczególnie.
> A... z tego drugiego dobra jest pasta. Np. ta:
> niebowgebie.blox.pl/2011/07/Pasta-z-bobu.html
Pasta wygląda ciekawie, może zrobię ją z reszty tego, co mi zostało.
Ewa