SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Prezes ICP Group: winni upadłości spółki są byli pracownicy, którzy odeszli z klientami

Według Krzysztofa Michniewicza, prezesa ICP Group, główną przyczyną złożenia przez firmę wniosku o upadłość jest odpływ pracowników wraz z klientami. Władze firmy podejrzewają, że niektóre z tych osób bezprawnie przejęły dane o klientach i przetargach. W drugim kwartale br. ICP Group zanotowała 1,34 mln zł wpływów ze sprzedaży i 626 tys. zł straty netto. Zwolniła prawie wszystkich pracowników.

Dołącz do dyskusji: Prezes ICP Group: winni upadłości spółki są byli pracownicy, którzy odeszli z klientami

42 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Igor
Nikt się zastanowił sie co z należnościami. Czy i ilu jest dostawców którym winien kasę? Oni nie mają szans by odzyskać i tego szkoda. Akcjonariuszy poza nim i zona to jak na lekarstow wiec tu wiele nie zaboli. To bylo tylko dla prestizu i dumy. Choc jak prospekt tworzyli to tez cuda sie dzialy
No a Pan właściciel chyba jednak nie ma tak źle. Kolejne zdjęcia z wysp. Coś tam pewnie zostało Panie K. Może Pan popłynął ale jednak trudno wierzyć że taki cwany gościu nie zadbał kasę
odpowiedź
User
Igor
Nikt się zastanowił sie co z należnościami. Czy i ilu jest dostawców którym winien kasę? Oni nie mają szans by odzyskać i tego szkoda. Akcjonariuszy poza nim i zona to jak na lekarstow wiec tu wiele nie zaboli. To bylo tylko dla prestizu i dumy. Choc jak prospekt tworzyli to tez cuda sie dzialy
No a Pan właściciel chyba jednak nie ma tak źle. Kolejne zdjęcia z wysp. Coś tam pewnie zostało Panie K. Może Pan popłynął ale jednak trudno wierzyć że taki cwany gościu nie zadbał kasę
odpowiedź
User
RafałyTańcowały
Grono byłych pracowników ICP to niestety również "zaufani" koleżkowie Prezesa, na których błędy i brak kompetencji Prezes przymykał oko przez lata bo i tak mu "żarło". Miał trochę szczęścia, że trafił na grono kompetentnych i ciężko pracujących ludzi z zewnątrz, którym mogli podkręcać śrubę. Teraz ten cały "ból" do starych kolegów%, rozlewa się na wszystkich byłych pracowników. /żal.pl/
odpowiedź