SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Mark Zuckerberg - bezbłędny cyborg czy zagubiony lider? (opinie)

Nazwisko Zuckerberg jest na ustach całego świata. Jednak nie z powodów, o których szef Facebooka mógłby marzyć - przez ostatnie dwa dni w sprawie afery Cambridge Analytica przesłuchiwali go amerykańscy kongresmeni. Dla portalu Wirtualnemedia.pl wizerunkowe aspekty przesłuchania Marka Zuckerberga oceniają dr Łukasz Przybysz, Sebastian Stępak i Michał Ulidis.

Dołącz do dyskusji: Mark Zuckerberg - bezbłędny cyborg czy zagubiony lider? (opinie)

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
XB
Gdyby nie ta azjatycka żona personifokowałby w sobie wszystkie teorie spiskowe nt Żydów, które krążą wśród ludzi od Delhi po Warszawę. Zresztą z Jobsem było podobnie.

Zachlanni, bezwzględni, przebiegli. Takie są częste opinie.

Z naszej lokalnej perspektywy, do dziś nie mogę zrozumieć jak to się stało, że dużo lepsze Grono.net przegrało z takim badziewiem jak Facebook.

Może tylko tyle, że FB wystartował wśród elit (Harvard), do których liderzy opinii maja respekt. Ale to nadal za mało.
odpowiedź
User
Agata
Choć brzmi to absurdalnie, to po Obamie jest całkiem prawdopodobne. Za kilka lat sprawa tego handlu danymi przycichnie a Zuckenberg otrzyma Pokojową Nagrodę Nobla. Zobaczycie.

Ze łączy ludzi bez względu na rasę, status społeczny, miejsce pochodzenia itd.
odpowiedź
User
Na FB od 2007
Współczesna forma katalogowania ludzi w celu wyzyskiwania ich. Nigdy do FB nie podchodziłem na tyle poważnie by wrzucić tak choć jedno swoje zdjęcie.

OK, wiem, że jestem w mniejszości, ale kilku moich znajomych zachowuje się podobnie.

Jeśli galeria że zdjęciami prywatnymi to tylko "na klucz" bez upubliczniania. Jeśli z kimś chce się podzielić to wysyłam e-mail. Zdaje sobie sprawę, że jeśli ktoś by się uparl to dotarłby do tych moich prywatnych zbiorów, no ale jednak na pół legalnie czy zupełnie nielegalnie. Kompletnie nie rozumiem jak można relacjonowac każdego dnia swoje życie nawet nie zawezając kręgu odbiorców do znajomych. Dla mnie to jest tak jakby stanąć bez gaci na ruchliwym skrzyżowaniu.

Do dziś nie mogę przyzwyczaić się do tego na co czasem trafiam na Facebooku. I to wśród ludzi ze swojego kręgu cywilizacyjnego.

Napiszcie w komentarzach od którego roku macie konto na Facebooku. Ja od 2007. Dzięki.
odpowiedź