„Super Express” pierwszy raz wyprzedził „Gazetę Wyborczą” (sprzedaż dzienników w październiku 2016 r.)

U nas w Radomiu GW wcale nie kupujemy bo chodzę z bratową i dmuchawami z hurtowni ją wydmuchujemy z kiosków. :)

Dla Polski szczęśliwy będzie dzień kiedy ta gazeta całkiem zbankrutuje. Niestety mają oni nos do interesu i już przerzucają swoich do WP, Rzeczpospolitej i innych tym podobnych Onetów. WP i GW są polskie ale jedyny sposób na przywrócenie częściowej równowagi to repolonizacja mediów, bo zagraniczne mają jedną linie polityczną (na zachodzie nie wyobrażają sobie czytać gazety która nie jest w ich rękach. Już widzę Niemca który czyta portal w języku niemieckim a właścicielem jest Polak. HAHA to jest niemożliwe!). Tylko powinni to zrobić w miare spokojnie chociaż krzyk będzie i tak ogromny.

Mam nadzieję, że nasz ukochany Wódz będzie szybciej wietrzył prasę. Powinno się znacjonalizować te gazety by mogły być drukowane tylko prawdziwie polskie gazety z modlitwami,wiadomościami z kurii i tekstami patriotycznych pieśni. Hahahahahaha. :)

Dla Polski szczęśliwy będzie dzień kiedy ta gazeta całkiem zbankrutuje. Niestety mają oni nos do interesu i już przerzucają swoich do WP, Rzeczpospolitej i innych tym podobnych Onetów. WP i GW są polskie ale jedyny sposób na przywrócenie częściowej równowagi to repolonizacja mediów, bo zagraniczne mają jedną linie polityczną (na zachodzie nie wyobrażają sobie czytać gazety która nie jest w ich rękach. Już widzę Niemca który czyta portal w języku niemieckim a właścicielem jest Polak. HAHA to jest niemożliwe!). Tylko powinni to zrobić w miare spokojnie chociaż krzyk będzie i tak ogromny.

repolonizacja jest teraz niemożliwa- pis ma otwartych za dużo frontów,- podejrzewam że druga kadencja. Scenariusz jest prosty i znowu zależy od lewaczków z sld lub razem. Jeśli wejda do sejmu razem z pslem mając około 5 %. wtedy pisowi zabraknie większości do rządzenia i trzeba kombinować z kukizem , ten postawi warunki brzegowe m .in. ustawe repolonizacyjną - na którą pis chętnie się zgodzi;) Problem jednak polega nie w woli politycznej, ale Brukseli, która może ja uwalić jako nie dozwoloną ingerencję w rynek- chociaż mówimy tu o 2019 roku , gdzie europa będzie wyglądać zupełnie inaczej niż teraz;)