Dziennikarz ESPN przed Polem, Borkiem, Kołtoniem i Stecem (TOP 50 dziennikarzy sportowych na Twitterze)
Janusz Michallik, polski komentator pracujący w stacji ESPN, to najpopularniejszy polski dziennikarz sportowy na Twitterze. Kolejne miejsca zajmują Michał Pol (do niedawna w Agorze), Mateusz Borek i Roman Kołtoń z Polsatu Sport i Rafał Stec z „Gazety Wyborczej”. Szczegóły w raporcie Wirtualnemedia.pl i NapoleonCat.com.
Popularność twitterowego profilu Janusza Michallika wynika z faktu, że od wielu lat mieszka on i pracuje w USA - w stacji ESPN komentuje mecze piłkarskie. Na Twitterze pisze po angielsku, a jego konto jest sygnowane nazwą ESPN. Michallik jest przy tym bardzo aktywny: jak wynika z raportu firmy NapoleonCat.com przygotowanego dla Wirtualnemedia.pl, zamieścił prawie 40 tys. wpisów i obserwuje 637 użytkowników. Jego konto ma obecnie ponad 36 tys. followersów.
O prawie jedną trzecią mniej użytkowników śledzi profil Michała Pola, który kończy właśnie pracę w Agorze (ostatnio przygotowywał materiały wideo dla Sport.pl) i ma zostać szefem serwisów sportowych w Ringier Axel Springer Polska (więcej na ten temat). Niewiele mniej followersów ma Mateusz Borek, komentator piłkarski Polsatu Sport. Ponad 18 tys. użytkowników obserwuje konto innego komentatora tej stacji - Romana Kołtonia, natomiast ponad 10 tys. - konto Rafała Steca z „Gazety Wyborczej”. Od 5 do 8 tys. twitterowoczów śledzi profile kolejnych 9 dziennikarzy.
W zestawieniu zdecydowanie przeważają dziennikarze zajmujący się piłką nożną. Najpopularniejszą osobą specjalizującą się w innej dyscyplinie jest Jerzy Mielewski (11. miejsce), który w Polsacie Sport relacjonuje głównie rozgrywki siatkarskie.
Jeżeli zauważyliście, że brakuje jeszcze jakiegoś dziennikarza, prosimy o informację w komentarzu lub na adres mailowy oskar@napoleoncat.com.
Zdecydowanie najwięcej wpisów zamieścił do tej pory Michał Zachodny, bloger współpracujący z magazynami piłkarskimi. Na swoim prywatnym profilu opublikował ponad 43 tys. tweetów, a jako Polish Scout - prawie 22 tys.
- Twitter to niemal idealne narzędzie dla dziennikarzy sportowych. Zwłaszcza tych, którzy uczestnicząc w dużym wydarzeniu muszą jednocześnie relacjonować je dla swojej gazety, serwisu, stacji radiowej czy telewizyjnej - ocenia Oskar Berezowski, główny analityk NapoleonCat.com. - Dzięki krótkim informacjom ilustrującym najważniejsze wydarzenia czytelnik może dzięki temu mieć wrażenie, że jest w środku sportowego widowiska. Szkoda więc, że Twitter w rękach większości polskich mediów to wciąż nisza, którą najczęściej zasiedlają sami dziennikarze, bez większego wsparcia redakcji - ubolewa Berezowski. - Twitter, tak jak i inne media społecznościowe, to ponadto doskonałe miejsce do budowania i umacniania marki dziennikarza, rozbudzania zainteresowania jego pracą - zaznacza.
W maju br. Twittera odwiedziło 2,33 mln polskich użytkowników (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz pełne dane).
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz ESPN przed Polem, Borkiem, Kołtoniem i Stecem (TOP 50 dziennikarzy sportowych na Twitterze)
z góry dziękuję :)