SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Gazeta Polska” ukarana za podanie nazwisk dokumentalistów PKF w filmie o Smoleńsku

Wydawca „Gazety Polskiej” ma zamieścić przeprosiny w „Rzeczpospolitej” i zapłacić po 30 tys. zł odszkodowania Janowi Strękowskiemu i Pawłowi Banasiakowi, autorom Polskiej Kroniki Filmowej, za podanie ich nazwisk na okładce i w napisach końcowych dołączonego do tygodnika filmu dokumentalnego „Córka” o katastrofie smoleńskiej - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. - Wyrok jest skandaliczny, odwołamy się do niego i zwrócimy do instytucji międzynarodowych - zapowiada Tomasz Sakiewicz, naczelny „GP”.

„Córka” w reżyserii Marii Dłużewskiej, opowiadająca o pierwszych dniach po katastrofie smoleńskiej z perspektywy Marty Kaczyńskiej, została dołączona do numeru „Gazety Polskiej”, który ukazał się 11 czerwca 2012 roku. W filmie wykorzystano archiwalny materiał Polskiej Kroniki Filmowej i według wydawcy „GP” zgodnie z umową w końcowych napisach znalazło się stwierdzenie: „W filmie wykorzystano materiały archiwalne Polskiej Kroniki Filmowej. Realizacja: Jan Strękowski, zdjęcia: Paweł Banasiak, dźwięk: Spas Hristov, współpraca: Mieszko Zieliński”. Ponadto na okładce płyty z filmem nazwiska autorów PKF umieszczono wśród osób pracujących przy realizacji filmu.

Jak poinformowała w czwartek „Gazeta Polska Codziennie”, Jan Strękowski i Paweł Banasiak ocenili, że podanie ich nazwisk w tym kontekście naruszyło ich dobra osobiste i podali wydawcę „Gazety Polskiej” do sądu. Argumentowali, że wymienienie ich wśród twórców filmu odebrało im niektóre możliwości zawodowe, ponieważ „GP” jest kojarzona z konkretną opcją polityczną. W konsekwencji m.in. nie otrzymali dofinansowania od Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej na film o Misiu Uszatku.

Rozpatrujący tę sprawę Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł we wtorek, że doszło do naruszenia dóbr Strękowskiego i Banasiaka i nakazał wydawcy „Gazety Polskiej” przeproszenie ich za to na łamach „Rzeczpospolitej” i wypłacenie po 30 tys. zł odszkodowania. - Sąd stwierdził, że rzeczywiście nasze poglądy mogą szkodzić wszystkim, którzy są wymieniani jako twórcy realizowanych przez nas filmów - opisuje portalowi Wirtualnemedia.pl Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „GP”.

Wydawca tygodnika odwoła się od wyroku. - Chcemy też zwrócić się do instytucji międzynarodowych, organizacji broniących praw człowieka, ponieważ tak skandalicznego wyroku, oskarżenia III RP chyba jeszcze nie było - zapowiada w rozmowie z nami Sakiewicz. - Jeżeli powodzi twierdzą, że uczestnictwo w jakiejkolwiek formie w filmie „Córka” doprowadziło do tego, że pozbawiono ich kariery zawodowej, to jest to absurdalne i powinni oskarżyć III RP, a nie nas. To znaczy, że wolność słowa w Polsce jest całkowitą iluzją, a Rosja Putina jest przy nas wolnym, demokratycznym krajem - ocenia naczelny „GP”.

W kwietniu br. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 38 572 egz. (według danych ZKDP - zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).

Dołącz do dyskusji: „Gazeta Polska” ukarana za podanie nazwisk dokumentalistów PKF w filmie o Smoleńsku

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Gie
"a Rosja Putina jest przy nas wolnym, demokratycznym krajem"
To może niech pan Sakiewicz zmieni obywatelstwo i kraj zamieszkania?
odpowiedź
User
Paweł
Ssaku jak zwykle odlatuje.
odpowiedź
User
Seth
ale wyrok faktycznie absurdalny
odpowiedź