Internauci wybierają „sprężynowe” logo do promocji Polski

A nie lepiej obnizyc podatki, ograniczyc biurkracje i przestac zmieniac prawo co 5 min? Ludzie i firmy beda walic do Polski i bez tej sprezyny tak jak teraz Polacy wala do Uk czy Holandii.

Podobnież twórcy tego czegoś zajęło to 10 lat i ma to według niego symbolizować konstruktywność i potencjał. Dla mnie jego sprężynki kojarzą się antykoncepcją i bezpłodnością z nią związaną, a więc brakiem potencjału. Po za tym wszelkie tego typu zygzaki nawet w naturze są kojarzone z niebezpieczeństwem i sugerują, iż na obiekt który je zawiera trzeba uważać, lub wręcz omijać. Wygląda na to, że jest to jeszcze jeden sposób na zniszczenie naszej gospodarki, a nie promowanie. Ciekawe ile zarobił na tym ten "specjalista" i kto go tak naprawdę opłacił. Wyobraźcie sobie taki znaczek na metce odzieżowej. Pierwsze spojrzenie i można pomyśleć: nie odwirowywać, lub nie suszyć na gorąco. Kto będzie chciał kupować ciuchy, których nie można normalnie wyprać. To tylko jeden z przykładów, które cisną mi się do głowy i wydaje mi się, że każdy z was znajdzie jakiś. Jeżeli już musimy mieć jakieś logo to niech to będzie coś co od razu kojarzy się pozytywnie. Nasze barwy narodowe zawierają czerwień czyli kolor, który ogólnie kojarzy się z ostrzeżeniem, a więc symbol graficzny powinien być tak dobrany, aby jego kształt od razu kojarzył się z czymś pozytywnym. Mógłby to być nawet bocian narysowany czerwoną kreską. Polska jest znana jako kraj bocianów, po za tym bocian nawet w bajkach i kawałach jest symbolem płodności czyli potencjału. Powinniśmy nie dopuścić aby te pijane tornada zostały naszym znakiem. Tu jest potrzebna jakaś inicjatywa obywatelska i to o szerokim spektrum. Przede wszystkim wśród przedsiębiorców, ale także wśród ich pracowników, bo jak firmie z dużym eksportem spadną zyski to dotknie to też tych na dole.

Podobnież twórcy tego czegoś zajęło to 10 lat i ma to według niego symbolizować konstruktywność i potencjał. Dla mnie jego sprężynki kojarzą się antykoncepcją i bezpłodnością z nią związaną, a więc brakiem potencjału. Po za tym wszelkie tego typu zygzaki nawet w naturze są kojarzone z niebezpieczeństwem i sugerują, iż na obiekt który je zawiera trzeba uważać, lub wręcz omijać. Wygląda na to, że jest to jeszcze jeden sposób na zniszczenie naszej gospodarki, a nie promowanie. Ciekawe ile zarobił na tym ten "specjalista" i kto go tak naprawdę opłacił. Wyobraźcie sobie taki znaczek na metce odzieżowej. Pierwsze spojrzenie i można pomyśleć: nie odwirowywać, lub nie suszyć na gorąco. Kto będzie chciał kupować ciuchy, których nie można normalnie wyprać. To tylko jeden z przykładów, które cisną mi się do głowy i wydaje mi się, że każdy z was znajdzie jakiś. Jeżeli już musimy mieć jakieś logo to niech to będzie coś co od razu kojarzy się pozytywnie. Nasze barwy narodowe zawierają czerwień czyli kolor, który ogólnie kojarzy się z ostrzeżeniem, a więc symbol graficzny powinien być tak dobrany, aby jego kształt od razu kojarzył się z czymś pozytywnym. Mógłby to być nawet bocian narysowany czerwoną kreską. Polska jest znana jako kraj bocianów, po za tym bocian nawet w bajkach i kawałach jest symbolem płodności czyli potencjału. Powinniśmy nie dopuścić aby te pijane tornada zostały naszym znakiem. Tu jest potrzebna jakaś inicjatywa obywatelska i to o szerokim spektrum. Przede wszystkim wśród przedsiębiorców, ale także wśród ich pracowników, bo jak firmie z dużym eksportem spadną zyski to dotknie to też tych na dole.