„Adwokat, dziennikarz czy ksiądz przy Pegasusie i braku kontroli nad służbami jest bez szans”
Inwigilacja pełnomocnika liderów głównej partii opozycji za pomocą Pegasusa jest, zdaniem eksperta, „sytuacją nierówności wiedzy i broni między siłami politycznymi”. - To zagrożenie dla procesów demokratycznych - podkreśla Wojciech Klicki. I dodaje, że konieczne jest powołanie instytucji, mogącej kontrolować służby specjalne.
Dołącz do dyskusji: „Adwokat, dziennikarz czy ksiądz przy Pegasusie i braku kontroli nad służbami jest bez szans”
Poczytałbyś ośle to być wiedział, że AP ma biura i dziennikarzy zarówno w Warszawie jaki i Toronto.
"say digital sleuths of the University of Toronto-based Citizen Lab internet watchdog."
Wystarczyło zwykłe kojarzenie faktów.
A jeśli o historii mowa, to wszystkie afery z ostatnich 30 lat, od FOZZ, przez komisję Orlenu po dziką reprywatyzację były procesowane i pieczętowane przez znane nazwiska mecenasów, którzy nie broni ofiar, a po prostu wymyślali i zarabiali na danej aferze.
To że mają biura i dziennikarzy zarówno w Warszawie, jak i w Toronto o niczym nie świadczy.
No i może trochę więcej szacunku dla interlokutorów.