Akcjonariusze chcą osłabienia władzy Marka Zuckerberga. Na razie przegrali na walnym zgromadzeniu
68 procent drobnych udziałowców Facebooka chce osłabienia dominującej pozycji Marka Zuckerberga w spółce - wynika z informacji ujawnionych przez organizację Open Mic. Podczas dorocznego zgromadzenia akcjonariuszy wzrosła liczba inwestorów pragnących zastąpienia Zuckerberga menedżerem z zewnątrz. Udziałowcy chcieli też zmian w strukturze akcji Facebooka. Ich wnioski jednak upadły, bowiem obecny szef Facebooka ma 60 proc. głosów na walnym zgromadzeniu.
O rosnącej niechęci inwestorów do Marka Zuckerberga i sposobu w jaki kieruje on Facebookiem poinformowały amerykańskie media opierając się danych organizacji Open Mic, która zajmuje się monitorowaniem ładu korporacyjnego w największych spółkach.
Open Mic prześledził przebieg dorocznego walnego zgromadzenia akcjonariuszy Facebooka, do którego doszło w ubiegłym tygodniu. Okazuje się, że trakcie tego wydarzenia zgłoszono 2 wnioski mające zmienić dotychczasową sytuację w spółce.
W trakcie głosowania 68 proc. niezależnych inwestorów (tych którzy nie są członkami władz Facebooka) opowiedziało się za odsunięciem Marka Zuckerberga od zarządzania firmą i zatrudnienie kompetentnego menedżera z zewnątrz, który jako prezes miałby kontrolować poczynania Zuckerberga i jego ludzi. Open Mic zauważa, że niechęć inwestorów do założyciela Facebooka znacząco wzrosła, bowiem rok temu podczas zgromadzenia za jego odwołaniem głosowało 51 proc. akcjonariuszy.
Niezależni inwestorzy postulowali także zmiany w strukturze udziałów Facebooka. Chodziło o likwidację podziału na akcje typu A i typu B. Te pierwsze są w obrocie publicznym dając jeden głos na jedną akcję. Natomiast akcje typu B są jedynie w posiadaniu członków kierownictwa spółki, i uprawniają do 10 głosów na jeden udział. Za likwidacją takiego podziału głosowało 83,2 proc. drobnych akcjonariuszy.
Ostatecznie oba wnioski przepadły, bowiem Mark Zuckerberg jest obecnie właścicielem 75 proc. akcji typu B, co daje mu 60 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Do tego należy doliczyć członków kierownictwa Facebooka posiadających inną część udziałów klasy B, którzy w głosowaniu wsparli swojego szefa. W związku z tym na razie nie należy oczekiwać że Zuckerberg przestanie kierować Facebookiem, nie ulegnie też zmianie struktura akcji spółki.
Niezależni inwestorzy Facebooka chcą odejścia Zuckerberga po fatalnym 2018 r., gdy firma stała się ośrodkiem skandalu z wyciekiem danych użytkowników do firmy Cambridge Analytica, co zaowocowało nie tylko stratami wizerunkowymi serwisu, ale także 40-procentową przeceną akcji koncernu. W dodatku wygląda na to, że sytuacja nie ulegnie szybko poprawie, bowiem Facebookowi grozi wielomiliardowa kara ze strony amerykańskiej Federalnej Komisji Handlu, zaś prokuratura w Nowym Jorku oraz tamtejszy sąd rozpoczęły dochodzenie dotyczące przekazywania przez Facebook danych użytkowników zewnętrznym partnerom. W rezultacie firmie mogą grozić zarzuty o charakterze kryminalnym.
W I kwartale 2019 roku Facebook zanotował przychód na poziomie ponad 15 miliardów dolarów, a zysk netto sięgnął 2,4 miliarda dolarów. Liczba użytkowników odwiedzających co miesiąc społecznościowy portal to obecnie blisko 2,4 miliarda.
Dołącz do dyskusji: Akcjonariusze chcą osłabienia władzy Marka Zuckerberga. Na razie przegrali na walnym zgromadzeniu