Francuska telewizja publiczna domaga się odszkodowania od Canal+

Z powodu epidemii koronawirusa Canal+ przygotował we Francji specjalną promocję, w ramach której od 16 do 31 marca wszystkie kanały tego nadawcy były odkodowane dla abonentów różnych operatorów, bez dodatkowych opłat. France Télévisions zarzuca Canal+, że w czasie promocji emitowało na swoich kanałach filmy, do których nie miał praw FTA (free to air, prawa do emisji w kanale otwartym). Prawa do tych filmów ma na terenie Francji publiczny nadawca.

France Télévisions domaga się od Canal+ rekompensaty pieniężnej. W liście do dyrektora generalnego Grupy Canal+, Maxime Saada, publiczny nadawca zarzucił koncernowi „umyślne naruszenie praw”.

Canal+ nie zapłaci za prawa do zawieszonej ligi francuskiej. "To zmroziło wiele osób w świecie piłki"

Grupa Canal+ spotkała się z krytyką "otwartego okna" także ze stany innych komercyjnych nadawców we Francji. Po protestach m.in. TF1 i M6, regulator rynku mediów CSA nakazał Canal+ zamknięcie otwartego okna.