Jak Polska może zmniejszyć lukę w stosunku do państw Zachodu? Trzeba stworzyć odpowiedni klimat dla inwestorów i przedsiębiorców
Aby zwiększyć poziom inwestycji w Polsce, powinniśmy uprościć procedury legislacyjne i wspierać innowacyjne przedsięwzięcia – uważa Lech Pilawski z Konfederacji Lewiatan. Jego zdaniem tylko w taki sposób będziemy w stanie nadrobić lukę dzielącą nas od państw Zachodu. Istotne jest także zapewnienie stabilności polskiego sektora energetycznego oraz dostęp do długoterminowego kapitału. Ekspert zaznacza, że nie powinno być także mowy o priorytetowym traktowaniu kapitału ze względu na pochodzenie inwestora.
– Kluczowym czynnikiem w celu zwiększenia poziomu inwestycji w Polsce jest stworzenie odpowiedniego klimatu dla inwestorów i przedsiębiorców oraz szukanie nowych przewag konkurencyjnych. To szukanie musi się odbyć we współdziałaniu biznesu z administracją – mówi Lech Pilawski, dyrektor generalny Konfederacji Lewiatan.
Pilawski podkreśla, że obecne procedury legislacyjne w naszym kraju są nadal zbyt skomplikowane. Przykład stanowi ustawa o zamówieniach publicznych, która jego zdaniem wymaga napisania niemal w całości od początku.
– Ważne są też kryteria np. dla przetargów publicznych. W poprzedniej perspektywie finansowej firmy budowlane w innych krajach na dużych projektach inwestycyjnych zwykle zarabiały i budowały swoją potęgę, w Polsce trzy największe firmy zbankrutowały – zauważa.
Istotne jest także wsparcie inwestycji o wysokim potencjale innowacyjnym i technologicznym. Ekspert podkreśla, że tego typu projekty cieszą się bowiem najwyższą wartością dodaną i w największym stopniu wpływają na rozwój gospodarczy kraju.
– Premier Morawiecki zauważa, że kilogram polskiego eksportu to jest mniej więcej 1,7 euro. Kilogram eksportu niemieckiego to jest blisko 5 euro. To pokazuje skalę zaniedbań. Aby to zmienić, musimy inwestować i wspierać przede wszystkim nowoczesne projekty – stwierdza Pilawski.
Dyrektor generalny w Konfederacji Lewiatan zauważa też, że innymi kwestiami są rozwój partnerstwa publiczno-prywatnego oraz efektywniejsze wykorzystanie środków unijnych. Pilawski podkreśla, że nasz kraj powinien w większym stopniu korzystać z narzędzi stymulujących inwestycje. Dziś w dużej części fundusze płynące z Brukseli przeznaczane są natomiast na dotacje oraz realizację podstawowych przedsięwzięć infrastrukturalnych.
W latach 2014–2020 jedynie w ramach programu operacyjnego Inteligentny Rozwój nasz kraj otrzyma ponad 8,6 mld euro. Celem programu jest przede wszystkim wsparcie innowacji oraz prac badawczo-rozwojowych.
– Należy uwzględnić także takie kwestie, jak choćby energetyka. Mam na myśli stabilny sektor energetyczny, rozwijający się sektor energetyczny, niedopuszczanie do blackoutów. Racjonalne równoważenie wymogów klimatycznych z tym, jakie mamy źródła energii, to także jeden z obszarów ważnych dla inwestycji – dodaje.
Lech Pilawski dostrzega także problem związany z opodatkowaniem sektora finansowego. Jego zdaniem może to wpłynąć na problemy z długoterminowym finansowaniem inwestycji.
– W pierwszej kolejności trzeba wrócić do projektów energetycznych i zastanowić się nad tym, jak uruchomić projekty, które nie muszą być bardzo wielkie, ale w sumie dadzą dobre efekty. Druga kwestia to nowa ustawa o zamówieniach publicznych. Trzecia rzecz to ścieżka drogowa do rozwoju innowacyjności w Polsce – wylicza Lech Pilawski.
Ekspert zauważa, że obecne stanowisko rządu jest w wielu punktach zbieżne z propozycjami Konfederacji Lewiatan. Zaznacza natomiast, że potrzebna jest jasna deklaracja ze strony wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który potwierdzi, że zagraniczny kapitał będzie traktowany na równi z polskim.
– Należy budować nowe potencjały inwestycyjne polskich firm, nie rezygnując z inwestycji zagranicznych. To jest ważne przesłanie. Dzisiaj spory wokół tego, czy więcej jest polskiego, czy więcej jest zagranicznego kapitału, są za bardzo upolitycznione – podsumowuje Pilawski.
Dołącz do dyskusji: Jak Polska może zmniejszyć lukę w stosunku do państw Zachodu? Trzeba stworzyć odpowiedni klimat dla inwestorów i przedsiębiorców