Łukasz Warzecha: użytkownicy Gazeta.pl grożą mi śmiercią, zawiadamiam prokuraturę
Publicysta „Faktu” Łukasz Warzecha zamierza zawiadomić prokuraturę o komentarzach pod niedawnym tekstem na portalu Gazeta.pl, w których użytkownicy „ogłaszają konkurs - Jak zabić Warzechę” i „polowanie na (jego) rodzinę”.
Komentarze z groźbami wobec Łukasza Warzechy znalazły się na Gazeta.pl pod zamieszczonym we wtorkowy wieczór tekstem relacjonującym dyskusję w radiu Tok FM z udziałem dziennikarza dotyczącą mowy nienawiści. Media mocno zajmują się tą sprawą od półtora tygodnia, kiedy po nagłośnieniu przez „Gazetę Wyborczą” prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające w sprawie wypowiedzi reżysera Grzegorza Brauna o konieczności rozstrzelania tuzina dziennikarzy „GW” i TVN (przeczytaj o tym więcej).
Łukasz Warzecha zauważył, że pod tekstem na Gazeta.pl znalazło się sporo komentarzy obraźliwych pod jego adresem. Autorzy wpisów najczęściej przekręcali stwierdzenie dziennikarza z audycji, że „jeżeli na demonstracji słyszę ‘Donald, matole’, to moim zdaniem to się całkowicie mieści w granicach tego, co można krzyczeć na demonstracji”, zarzucając także publicyście w niewybredny sposób pracę w tabloidowym „Fakcie” i sprzyjanie PiS-owi. Wiele obraźliwych wpisów było widocznych jeszcze kilkanaście godzin po ich opublikowaniu.
Z kolei dwa komentarze zawierały groźby pod adresem publicysty. Jacekr1967 napisał: „... mam nadzieję, że pan Warzecha to zrozumie ... ogłaszam konkurs - Jak zabić Warzechę?”, a emigrant38 dodał: „To morze najpierw urzadzimy polowanie na rodzine Warzechy - niech obserwuje, niech przygotowuje sie ...” (oba wpisy w pisowni oryginalnej). Łukasz Warzecha zwrócił uwagę, że ten pierwszy komentarz zebrał aż 94 pozytywnych głosów. - Co doskonale obrazuje poziom czytelników portalu gazety, zajadle walczącej z nienawiścią - ocenia dziennikarz. Jednak po kilku godzinach wpis został usunięty. - Posiadam jednak stosowne zrzuty ekranu oraz zapisaną stronę - deklaruje publicysta. Za to drugi komentarz był widoczny w serwisie jeszcze w środę w południe, czyli 10 godzin po zamieszczeniu przez internautę.
Łukasz Warzecha zapowiada, że sprawę tych dwóch komentarzy zgłosi do prokuratury. - Jest to bez wątpienia groźba karalna w rozumieniu kodeksu karnego. W związku z panującym napięciem, nie mam pojęcia, czy nie jest realna - ocenia dziennikarz. - Zwracam uwagę na bierność moderatorów forum Gazeta.pl, którzy nie tylko tych wpisów nie skasowali, ale w dodatku pozwolili, aby internauci mogli na nie głosować - dodaje.
W jakis sposób moderowane są komentarze wpisywane na Gazeta.pl? - Redakcja ani moderatorzy nie ingerują w treści pojawiające się na forum - nie czytają wpisów przed ich zamieszczeniem przez użytkowników, reagują natomiast na zgłoszenia nadużyć - mówi Zuzanna Prajs, odpowiedzialna w redakcji portalu za forum.gazeta.pl. - Za nadużycia uznawane są wpisy sprzeczne z prawem i regulaminem korzystania z forum, w tym m.in. treści wulgarne, obraźliwe czy zawierające groźby. Wpisy zasadnie zgłoszone do skasowania są zwykle usuwane w ciągu 24 godzin od momentu ich zgłoszenia - opisuje Prajs. Zaznacza, że takie procedury wynikają z art. 15 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną, zgodnie z którym wydawca internetowy nie jest obowiązany do sprawdzania danych przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych mu przez użytkowników.
Z kolei Łukasz Warzecha deklaruje, że w walce z nieodpowiednimi wpisami liczy na wsparcie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. - Dla którego walka z mową nienawiści w sieci stała się jedną z życiowych misji - zauważa dość zgryźliwie dziennikarz, który w ostatnim okresie mocno krytykował działania szefa MSZ, m.in. w bezpośrednich kontaktach na Twitterze.
Przypomnijmy, że Radosław Sikorski ponad rok temu pozwał wydawców serwisów „Wprost” i „Faktu” o obraźliwe, antysemickie komentarze pod jego adresem. Z oboma firmami polityk zawarł ugody, na mocy których otrzymał od nich przeprosiny (przeczytaj o tym więcej). Natomiast w październiku podobną sprawę wytoczoną wydawcy „Faktu” przegrał Roman Giertych (więcej na ten temat).
Dołącz do dyskusji: Łukasz Warzecha: użytkownicy Gazeta.pl grożą mi śmiercią, zawiadamiam prokuraturę
Nadal zabawne.