„Ojciec Mateusz” stracił 820 tys. widzów, ale TVP1 dalej liderem

Premierowe odcinki 17. serii „Ojca Mateusza” emitowane są w TVP1 w czwartki o godz. 20.30, począwszy od 2 marca br. Trzy pierwsze oglądało średnio 3,68 mln widzów. Przełożyło się to na 22,96 proc. udziału w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 16,40 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 18,76 proc. w grupie 16-59 - wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.

Największą popularnością jak na razie cieszył się pierwszy odcinek serialu. Zgromadził on przed telewizorami 4,10 mln oglądających. Drugi miał 3,53 mln widzów, a trzeci - 3,40 mln.

Względem analogicznego okresu ubiegłego roku, widownia „Ojca Mateusza” spadła o 820 tys. osób. Wówczas trzy pierwsze odcinki piętnastej edycji produkcji średnio przyciągały przed ekrany 4,50 mln osób, co przełożyło się na 28,20 proc. udziału w 4+ oraz 17,46 proc. w 16-49.

900 tys. widzów „Historii Roja” w TVP1. Oglądalność serialu spada z odcinka na odcinek

Z kolei w porównaniu do poprzedniej serii, pokazywanej jesienią ub.r., widownia serialu niemal się nie zmieniła. Wtedy po trzech odcinkach produkcja gromadziła 3,65 mln oglądających (odpowiednio 24,66 proc. i 16,27 proc. udziału).

TVP1 w czasie emisji „Ojca Mateusza” nadal jest zdecydowanym liderem rynku telewizyjnego w grupie 4+. Drugie miejsce zajmuje TVN, nadający wówczas serial „Na Wspólnej” oraz teleturniej „Milionerzy”, co przekłada się na 13,79 proc. udziału. Dalej plasują się: Polsat („Nasz nowy dom” i „Przyjaciółki”; 10,17 proc.) oraz TVP2 (filmy fabularne i pierwszy odcinek „Pierwszej randki”; 6,05 proc.).

Taka sama jest kolejność stacji wśród widzów w grupie 16-59. Z kolei w grupie komercyjnej na prowadzenie wysuwa się już jednak TVN, który ma małą przewagę nad Jedynką. Dalsze miejsca zajmują: Polsat i Dwójka.

Udział TVP1 w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w lutym br. wyniósł 10,85 proc.