Temu i Shein na celowniku UOKiK. To nie liczba skarg była kluczowa
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta, podobnie jak inni europejscy regulatorzy, wziął pod lupę działania sieci Shein i Temu. Chodzi o możliwe wprowadzanie w błąd konsumentów, m.in. co do cen oferowanych produktów. Co ciekawe, liczba skarg na oba przedsiębiorstwa wcale nie była wysoka i nie miała kluczowego wpływu na decyzję prezesa UOKiK.
Od zeszłego roku obserwujemy coraz wyraźniejszy wzrost popularności chińskich sieci fast fashion w Polsce. Według najnowszych danych dotyczących użytkowników platform e-commerce działających w naszym kraju z Temu korzysta już ponad 14 mln użytkowników, a Shein odwiedzia u nas ponad 6,5 mln internautów. A wcale nie jest wykluczone, że ten zwyżkowy trend utrzyma się również w kolejnych miesiącach, o ile szyków obu firmom nie pokrzyżuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta.
UOKiK oficjalnie zwrócił się do Temu i Shein
Jak dowiedziały się Wirtualne Media, prezes UOKiK Tomasz Chróstny faktycznie skierował wystąpienie do obu przedsiębiorców w związku z kierowanymi wobec nich skargami i podejrzeniami niewłaściwych praktyk. Chodzi tutaj m.in. o niewłaściwą prezentację cen, brak informacji kto jest sprzedającym, stosowanie fałszywych liczników oraz wprowadzających w błąd komunikatów.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Mówi się ponadto o sprzedaży artykułów nie spełniających norm, jak również prezentowaniu w reklamach na Facebooku innych cen niż obowiązujące na stronie. Shein i Temu mogły też dodatkowo wprowadzać konsumentów w błąd odnośnie jakości i dostępności produktów.
Jak podkreśliła Kamila Guzowska, starszy specjalista w UOKiK, Urząd stale monitoruje “działalność tych platform przede wszystkim pod kontem przestrzegania praw konsumentów" i sprawdza, "jak prezentowane są ważne informacje dla kupujących”. Co ciekawe, od początku ich działalności w Polsce wcale nie wpłynęło aż tak wiele skarg na obie sieci.
- W ostatnich trzech latach na stronę Temu (spółka Whaleco Technology Limited) wpłynęło 7 skarg, na Shein (Infinite Styles Services Co. Ltd) - 11. Z doświadczenia wiemy, że sporadyczność skarg nie przekłada się w żaden sposób na skalę problemu - wyjaśnia Guzowska.
Platformy e-commerce nawiązały kontakt z urzędem
Od UOKiK dowiedzieliśmy się, że obecnie trwa wymiana korespondencji między regulatorem a przedsiębiorstwami. Na razie sprawa dotyczy wyłącznie wystąpienia ze strony prezesa Chróstnego. Urząd nie wyklucza jednak dalszych, bardziej poważnych działań w przyszłości.
- Obie spółki nawiązały kontakt z Urzędem, trwa wymiana korespondencji. Ze względu na szeroki zakres potencjalnych nieprawidłowości nie wykluczamy wszczęcia postępowań wyjaśniających, a następnie, jeśli okazałoby się to zasadne - postawienia zarzutów, które mogą skutkować karą do 10 proc. obrotu - przekazała Kamila Guzowska.
W reakcji na nasze pytania Temu przekazało oficjalne stanowisko firmy w związku ze wspomnianymi podejrzeniami. Spółka podkreśla, że od początku swojej działalności w Polsce wsłuchuje się w głosy klientów, organów regulujących i instytucji chroniących interesy konsumentów: - Temu rozpoczęło działalność w Polsce rok temu. Przez cały ten czas uważnie słuchamy opinii klientów, organów regulacyjnych i grup wspierających konsumentów. Aktywnie dostosowujemy nasze usługi do lokalnych praktyk i preferencji, a także zobowiązujemy się do pełnej zgodności z przepisami prawa i regulacjami obowiązującymi na rynkach, na których działamy. Naszym celem jest nie tylko spełnianie minimalnych wymogów prawnych, ale dorównywanie do najwyższych standardów i najlepszych praktyk - zaznaczył rzecznik firmy.
Temu potwierdza również nawiązanie kontaktu przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów: “Jeśli chodzi o zapytanie UOKiK, traktujemy je bardzo poważnie. Mamy nadzieję kontynuować nasz dialog z odpowiednimi interesariuszami w celu poprawy usług Temu dla konsumentów. Tam, gdzie zidentyfikujemy obszary wymagające poprawy, jesteśmy chętni do współpracy w celu ulepszenia naszych usług i naprawienia wszelkich niedociągnięć. (…) Dążymy do zapewnienia bezpiecznej i usługi o wysokim stopniu zaufania, która jest ceniona przez konsumentów i wnosi dla nich znaczącą wartość dodaną. Zależy nam na przejrzystości i pełnej zgodności ze wszystkimi obowiązującymi przepisami i regulacjami” - czytamy w oświadczeniu.
[Aktualizacja]: Biuro prasowe marki Shein przekazało nam swoje oświadczenie w sprawie wystąpienia skierowanego przez prezesa UOKiK: “Jesteśmy w kontakcie z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, aby odnieść się do podnoszonych kwestii. Przykładamy ogromną wagę do przestrzegania zasad przejrzystości i odpowiedzialności. Zamierzamy dalej ściśle współpracować ze wszystkimi partnerami, instytucjami oraz organami władzy w Polsce, aby zapewnić klientom Shein bezpieczne i przyjemne zakupy. Na ten moment tylko tyle możemy powiedzieć, gdyż trwają rozmowy pomiędzy marką a UOKiK, jeśli będą ku temu okoliczności, poinformujemy Państwa o dalszych etapach prac”.
Problemy Shein i Temu na Zachodzie
Obecne działania polskie urzędu w sprawie popularnych sieci e-commerce nie są odosobnione. To część szerszego trendu, który obejmuje kraje Unii Europejskiej i Stany Zjednoczone. Wiele zachodnich krajów patrzy bowiem z niepokojem na rozwój Shein i Temu, przypadki niespełniania przez nich prawnych norm, a także doniesienia o wprowadzaniu klientów w błąd.
W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że unijne organizacje konsumenckie złożyły do Komisji Europejskiej skargę przeciw Temu. Z kolei w kwietniu Unia Europejska zdecydowała o nałożeniu dodatkowych obowiązków na Shein. Na międzynarodowy aspekt całej sprawy uwagę zwracają zresztą w samym Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
- Co ważne, wątek platformy Temu wykracza poza granice Polski. Jesteśmy w stałym kontakcie z naszymi partnerami z Europejskiej Sieci Ochrony Konsumentów (Consumer Protection Cooperation Network – CPC), którzy także przyglądają się działalności Temu - wyjaśniła Guzowska.
Dołącz do dyskusji: Temu i Shein na celowniku UOKiK. To nie liczba skarg była kluczowa