SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Joanna Kurska ujawniła swoje zarobki w TVP. Grozi pozwami za kłamstwa

Była szefowa „Pytania na Śniadanie” Joanna Kurska zapewnia, że wbrew ustaleniom Onetu nie zarabiała w Telewizji Polskiej 117 tys. zł miesięcznie, tylko dużo mniej. - Domagam się od mediów, które podały kłamstwa o mnie natychmiastowego sprostowania - podkreśla.

Joanna Kurska, Jacek Kurski, fot. AKPAJoanna Kurska, Jacek Kurski, fot. AKPA

Onet podał w środę, że Joanna Kurska przez 13 miesięcy pracy w Telewizji Polskiej zarobiła brutto 1,53 mln zł, co daje ponad 117 tys. zł miesięcznie.

Kurska od lutego do listopada 2016 roku zarządzała w TVP biurem do spraw programowych. Odeszła ze spółki po tym, jak została partnerską życiową ówczesnego prezesa nadawcy Jacka Kurskiego (wzięli ślub w połowie 2020 roku). Po jego dymisji na początku września 2022 Kurska wróciła na Woronicza, do początku stycznia ub.r. była szefową „Pytania na śniadanie”.

Joanna Kurska podaje swoje zarobki w TVP

W piątek we wpisie na Instagramie Joanna Kurska zaprzeczyła, jakoby zarabiała w Telewizji Polskiej 117 tys. zł miesięcznie. - Ani jako dyrektor programowa TVP, ani jako producent PnŚ nie miałam takiej pensji. Moje wynagrodzenie było zawsze zgodne z widełkami siatki wynagrodzeń pracowników TVP. Nie zarabiałam nigdy więcej niż moi poprzednicy - zapewniła.

CZYTAJ TEŻ: „Solidarność” o dramatycznej sytuacji w TVP. Będzie kontrola Inspekcji Pracy

Stwierdziła, że jako dyrektor programowa TVP dostawała miesięcznie 23 tys. zł brutto, tyle samo co Sławomir Zieliński, jej poprzednik na tym stanowisku. - Co więcej wraz z funkcją dyrektora programowego pełniłam obowiązki dyrektora marketingu TVP, za co nie pobrałam żadnego dodatkowego wynagrodzenia. Czyli byłam podwójnym dyrektorem na jednej pensji - zaznaczyła.

Sławomir Zieliński w drugiej połowie grudnia ub.r., zaraz po powołaniu nowych władz TVP, wrócił na Woronicza. Znów został dyrektorem biura programowego, zastępując Anetę Woźniak. - Swoją drogą ciekawe, ile teraz zarabia ponownie na tym samym stanowisku. Sławku, może odpowiesz, jaki masz kontrakt? - spytała go Kurska.

Jej wynagrodzenie wzrosło, gdy zarządzała zespołem „Pytania na śniadanie”. - Jako producent PnŚ również zarabiałam tyle, ile zarabiają producenci wg regulaminu wynagrodzeń tj. 12 tys. brutto tzw. podstawy plus 36 tys. brutto honorarium za produkcję 30 wydań PnŚ w miesiącu. Czyli na rękę ok. 800 zł dziennie za najchętniej oglądany śniadaniowy program live - opisała.

- To są oczywiście bardzo wysokie zarobki, ale adekwatne do sukcesu rynkowego i ponoszonej odpowiedzialności. Najwyraźniej chodzi o to, że nikt z prawicy nie może pracować i zarabiać oraz odnosić sukcesów - skomentowała.

CZYTAJ TEŻ: Rewolucja w "Pytaniu na śniadanie". Kolejne rozstania i nowe pary prowadzących

Joanna Kurska domaga się, żeby media natychmiast sprostowały nieprawdziwe informacje o jej zarobkach. - Bo to jest właśnie szczucie w najczystszej postaci. Osoby, które będą nadal powielać kłamstwa ostrzegam, że muszą się liczyć z wystąpieniem przeciwko nim na drogę sądową o ochronę dóbr osobistych - dodała.

Ile zarabiali prezesi i dyrektorzy w TVP

Z ustaleń Onetu wynika, że Jacek Kurski jako prezes Telewizji Polskiej od stycznia 2016 do początku września 2022 roku (z kilkumiesięczną przerwą wiosną 2020 roku, gdy został odwołany przez Radę Mediów Narodowych) zarobi 4,5 mln zł brutto.

Według opublikowanego w październiku raportu Najwyższej Izby Kontroli od 2021 do połowy ub.r. Jacek Kurski i Mateusz Matyszkowicz jako członkowie zarządu Telewizji Polskiej zarobili łącznie 3,88 mln zł brutto. Wypłacone im premie były znacznie wyższe od podstawowych pensji.

Niewiele mniej miał zainkasować Tomasz Klimek - zatrudniony w Agencji Kreacji Rozrywki i Oprawy TVP jako producent i reżyser, a prywatnie poprzedni mąż Joanny Kurskiej. Onet podał, że w latach 2018-2023 spółka wypłaciła mu 3,86 mln zł.

W ostatnich tygodniach nowe władze Telewizji Polskiej ujawniły zarobki niektórych pracowników i współpracowników spółki w ostatnich latach. W odpowiedzi na wniosek posła KO Dariusza Jońskiego o informację publiczną przekazano, że w ub.r. Michał Adamczyk zarobił w Telewizji Polskiej 1,5 mln zł brutto, Marcin Tulicki - 714 tys. zł, a Samuel Pereira - 440 tys. zł. Bliski współpracownik Kurskiego Paweł Gajewski, w przeszłości szef młodzieżówki Solidarnej Polski, w latach 2021-23 na różnych stanowiskach dyrektorskich zainkasował w Telewizji Polskiej ponad 3 mln zł brutto.

Dołącz do dyskusji: Joanna Kurska ujawniła swoje zarobki w TVP. Grozi pozwami za kłamstwa

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Jackie
Bezczelna baba - poziom arogancji równy Giewontowi
odpowiedź
User
olo
Nie, tyle to nie, dużo mniej, 116, ledwo na życie wystarczyło, trudno z dwóch pensji wyżyć...
odpowiedź
User
Po prawdzie
Ale fakt jest, że nie pracowali równocześnie jako para w firmie. A teraz zaczynają się powroty małżeństw, par, znajomych, rodziny - po prostu patologia…
odpowiedź