Dziennikarz „Polityki” padł ofiarą „gangu dekarzy”
Dziennikarz śledczy „Polityki” Piotr Pytlakowski opisał w mediach społecznościowych, jak został oszukany przez grasujący na Mazowszu „gang dekarzy”. Został zastraszony, stracił kilkanaście tysięcy złotych.
Piotr Pytlakowski działalność szajki podającej się za fachowców naprawiających dachy i rynny opisał w reportażu na łamach „Polityki”. Grupa mężczyzn podstępem i przemocą wyłudza wielokrotnie wyższą zapłatę niż wartość wykonanej pracy.
Dziennikarz ofiarą szajki “dekarzy”
"To ja ostatnio padłem ofiarą tej grupy (pięciu osobników przedstawiających się jako Mołdawianie). Wykonali pracę na dachu o wartości (materiały + robocizna) ok. 2 tys. zł – tak oszacował koncesjonowany mistrz dekarski. A skasowali ode mnie 16 tys. zł. Było po zmierzchu, mieszkam samotnie na wsi w oddaleniu od sąsiadów i groziło mi pobicie oraz rabunek – dlatego zapłaciłem. " — opisał Facebooku Piotr Pytlakowski. Dziennikarz ostrzega, że fałszywi dekarze działają w Warszawie i okolicy, ale mogą przenieść się w inne części Polski.
Z lokalnych forów internetowych wynika, że „gang dekarzy” stosuje następujący mechanizm – podjeżdżają pod dom i oferują tanie usługi dekarskie. Twierdzą, że pochodzą Węgier albo Mołdawii lub Rumunii. Pracują do zmroku. Kiedy przychodzi do zapłaty, żądają wielokrotnie więcej niż byli umówieni z właścicielami domu. Zastraszają, grożą pobiciem lub okradzeniem mieszkania.
Piotr Pytlakowski od 1997 roku jest związany z tygodnikiem „Polityka”. Jest współautorem serialu dokumentalnego „Polska mafia” emitowanego w TVN w 2004 toku i jednym ze scenarzystów serialu fabularnego „Odwróceni”.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarz „Polityki” padł ofiarą „gangu dekarzy”
Ale czekaj, a gdzie paragon za usługi? Piorr robiłeś na lewo?
To chyba przez ciebie w 2019 zamknęli brodzik w Powsinie.