Ministerstwo Cyfryzacji chce więcej niż jeden blok na operatora w aukcji 5G. Telekomy przeciwne tej koncepcji
Ministerstwo Cyfryzacji zgłosiło pomysł zgodnie z którym w planowanej aukcji częstotliwości do 5G jeden operator mógłby uzyskać więcej niż jeden blok na potrzeby rozwoju tej sieci. Według resortu takie rozwiązanie pozwoli przyspieszyć dynamikę budowy 5G i zwiększy wpływy z aukcji do budżetu. Największe polskie telekomy chłodno przyjęły koncepcję MC, według nich rezerwacja pojedynczego bloku dla każdego z nich jest najbardziej właściwa.
W połowie grudnia 2019 r. Urząd Komunikacji Elektronicznej rozpoczął konsultacje w sprawie projektu aukcji na nowe częstotliwości przeznaczone do rozwoju sieci 5G w Polsce. W ofercie znalazły się 4 rezerwacje w cenie wywoławczej 450 mln złotych za każdą z nich.
Pod koniec stycznia br. regulator w toku konsultacji uaktualnił warunki aukcji. Proponowana wcześniej cena wywoławcza za każdy z bloków pozostała bez zmian i wynosi 450 mln zł. UKE wyznaczył jednak nową kwotę wadium które obecnie wynosi 182 mln (wcześniej podawano kwotę 248 mln zł).
Najważniejsze zmiany na nowym etapie konsultacji nastąpiły w części dotyczącej operatorów którym w drodze aukcji zostaną przyznane licytowane częstotliwości.
Każdy z telekomów będzie zobowiązany do rozbudowy sieci 5G w następujących etapach:
- Co najmniej 10 stacji bazowych na obszarze 1 miasta wojewódzkiego wybranego spośród wskazanych miast w terminie 4 miesięcy od otrzymania rezerwacji (wcześniej było to 6 miesięcy).
- Do 31 grudnia 2023 r. co najmniej 300 stacji bazowych (poprzednio 250 stacji) na obszarze całego kraju, w tym co najmniej 10 stacji bazowych na obszarze każdej z co najmniej 20 gmin wybranych spośród wskazanych gmin, z zastrzeżeniem, że wybranych zostanie co najmniej 9 miast wojewódzkich.
- Do 31 grudnia 2025 r., co najmniej 700 stacji bazowych na obszarze całego kraju (wcześniej 500 stacji), w tym co najmniej 10 stacji bazowych na obszarze każdej z co najmniej 30 gmin wybranych spośród wskazanych gmin, z zastrzeżeniem, że wybranych zostanie co najmniej 16 miast wojewódzkich.
Więcej niż jeden blok na operatora
Teraz może się okazać że w szykowanej przez UKE aukcji 5G nastąpią kolejne zmiany, które zaproponował minister cyfryzacji Marek Zagórski.
Minister zdradził, że przekazał UKE sugestię rozważenia przez urząd pomysłu uzyskania w licytacji przez jedną grupę kapitałową więcej niż jednego bloku częstotliwości przeznaczonych do rozwoju 5G.
Marek Zagórski wyjaśnił, że nowy pomysł resortu ma kilka zalet. Wśród nich są szansa na szybsze tempo budowy 5G przez telekomy oraz uzyskanie przez budżet większej kwoty z licytacji.
- Analizowaliśmy to, co się działo w innych państwach i szacunki różnych instytucji np. finansowych w Polsce, które wahają się od 2 do nawet 8 mld zł. Jednak, gdy porównamy polską sytuację z Niemcami, wydaje się, że możliwe są wpływy wyższe niż te zakładane przez prezesa UKE - tłumaczył szef resortu cyfryzacji.
Telekomy: lepszy jeden blok
Najwięksi polscy operatorzy z dużą rezerwą przyjęli nową propozycję ministra cyfryzacji. Ich zdaniem koncepcja przyznania jednego bloku dla każdego z graczy jest lepszym rozwiązaniem. Taka jest m.in. opinia Tomasza Matwiejczuka, rzecznika prasowego Grupy Polsat, która za pośrednictwem Polkomtela kontroluje sieć Plus.
- Nie będziemy komentować wypowiedzi pana ministra Zagórskiego, mogę jednak powiedzieć, że my w swoim stanowisku przekazanym do UKE postulowaliśmy maksymalnie jeden blok na jedną grupę. Takie rozwiązanie jest korzystniejsze dla rynku i dla perspektywy szybkiej i skutecznej budowy ogólnopolskiego 5G – ocenia Tomasz Matwiejczuk w komunikacie przesłanym do redakcji Wirtualnemedia.pl.
Jean-Francois Fallacher, szef Orange Polska nie jest tak radykalny w ocenie jak Plus. - Przede wszystkim uważamy, że zaproponowana cena wyjściowa za blok częstotliwości jest zbyt wysoka - przyznaje Fallacher. - Porównaliśmy ją z cenami w innych krajach europejskich. Z tych analiz wynika, że cena wyjściowa w Polsce jest zbliżona do ostatecznych cen, które płacili operatorzy w innych krajach - Finlandii czy Szwecji. Mieliśmy też szereg uwag technicznych. Moim zdaniem organizator aukcji powinien także rozważyć sytuację, kiedy jeden z operatorów nie weźmie w niej udziału. Nie wiem, czy tak faktycznie się stanie, ale naszym zdaniem warto upewnić się, że nie zaburzy to przebiegu aukcji i konkurencji na rynku.
Z kolei T-Mobile Polska w swoim stanowisku twardo opowiada się za utrzymaniem wcześniejszych warunków aukcji przewidujących relację jeden na jeden.
- Jesteśmy zwolennikami utrzymania dotychczasowej konstrukcji aukcji – jeden blok dla jednego operatora. Daje to największe szanse do uzyskania równego dostępu do tego ważnego pasma dla wszystkich operatorów. W przypadku, gdyby jeden z bloków pozostał niesprzedany, nic nie stoi na przeszkodzie, by rozdysponować go jeszcze w tym roku w osobnym postępowaniu z udziałem wszystkich operatorów – ocenia T-Mobile Polska.
Do momentu publikacji tego tekstu na pytanie o opinię w sprawie pomysłu Marka Zagórskiego nie odpowiedział Play. W rozmowie z nami jeden z analityków rynku telekomunikacyjnego nieoficjalnie przyznaje, że aukcje na częstotliwości w praktyce służą niestety tylko do ściągania pieniędzy z rynku (zwykle potrzebnych i przeznaczanych na zapychanie dziur budżetowych).
Według analityka dużo trudniejszy do przeprowadzenia i oceny jest „konkurs piękności" z rozbudowanymi kryteriami dotyczącymi zobowiązań pokrycia obszaru itp - dlatego jest rzadko stosowany na świecie (bo na całym świecie ministrom finansów brakuje pieniędzy). Najbardziej efektywnym sposobem wykorzystania pasma byłby jeden hurtowy operator infrastruktury sprzedający usługi wszystkim detalistom - niestety szanse na takie rozwiązanie są znikome.
Zdaniem eksperta obecny pomysł ministra cyfryzacji może być „zagrywką” mającą podkręcić temperaturę wokół planowanej aukcji, z kolei przeprowadzenie aukcji „niesymetrycznej” (z możliwością przydziału więcej niż jednego bloku) wydaje się bardzo podatne na ewentualne protesty przegranych.
Plus i Ericsson budują sieć 5G
Na początku stycznia 2020 r. Plus zapowiedział że w pierwszym kwartale 2020 r. uruchomi komercyjną sieć 5G przynajmniej w pięciu miastach w Polsce. Docelowo nowa technologia dostarczona przez Plusa ma funkcjonować w siedmiu miastach naszego kraju.
System piątej generacji pracować będzie na częstotliwości 2600 MHz w technologii TDD (Time Division Duplex). W ramach przedsięwzięcia uruchomionych zostanie blisko 80 stacji bazowych opartych o architekturę non-standalone.
- 5G staje się rzeczywistością. Wiosną bieżącego roku mieszkańcy wybranych miast zyskają dostęp do sieci 5G w codziennym życiu - zapowiada Jacek Falkiewicz, dyrektor sprzedaży w polskim oddziale Ericssona. - Dostęp do technologii nowej generacji jest odpowiedzią na rosnące oczekiwania użytkowników internetu mobilnego w zakresie jego szybkości, niskich opóźnień oraz jakości. Ericsson jest dumny, że może po raz kolejny uczestniczyć w tworzeniu historii polskiej telekomunikacji.
Nokia w Warszawie i Katowicach
Ericsson informuje, że na całym świecie ma podpisanych 79 umów związanych z 5G. Firma podkreśla, że legitymuje się liczbą ponad 50 tys. patentów na całym świecie, które stały się podstawą standardów stymulujących rozwój globalnej komunikacji.
- Bardzo się cieszę, że w momencie kiedy świat stoi na progu nowej rewolucji jaką jest 5G, Plus znów jest jej liderem – zaznacza Jacek Felczykowski, członek zarządu Cyfrowego Polsatu i Polkomtela. - Dzięki nam już wkrótce 5G przestanie być faktem medialnym, lecz stanie się rzeczywistością. Są już dostępne pierwsze urządzenia działające w naszej sieci 5G i wkrótce je zaprezentujemy.
Docelowo wiosną 2020 r. Plus zamierza uruchomić 5G w siedmiu miastach Polski. Wcześniej operator wybrał koncern Nokia jako drugiego obok Ericssona partnera w realizacji tego projektu. Zgodnie z niepotwierdzonymi na razie informacjami Nokia dostarczy swoje rozwiązania przy budowie 5G w Warszawie i Katowicach.
Plus nie jest jedynym operatorem zapowiadającym uruchomienie 5G w Polsce. Na początku stycznia br. Play uruchomił taką sieć w Trójmieście dla testowych użytkowników, testy w tym kierunku prowadzą także Orange i T-Mobile Polska.
Dołącz do dyskusji: Ministerstwo Cyfryzacji chce więcej niż jeden blok na operatora w aukcji 5G. Telekomy przeciwne tej koncepcji