Producentka „Szóstki” TVN: serial pokazuje emocje bohaterów wobec sytuacji krańcowej
Emitowana w TVN „Szóstka” jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, choć relacje między bohaterami są fikcją. - Aktorzy spotykali się z lekarzami transplantologami i nefrologami, przeszli przez całą drogę informacyjną dotyczącą przeszczepu. Byli otoczeni opieką konsultantów na każdym etapie pracy. „Szóstka” pokazuje emocje bohaterów wobec sytuacji krańcowej, w jakiej ich postawiliśmy - wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Krystyna Lasoń, producentka serialu.
Sześcioodcinkowy serial „Szóstka” porusza temat relacji rodzinnych i tego, jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić dla naszych bliskich. Tłem historii są przygotowania do przeszczepu łańcuchowego trzech nieznanych sobie par (ojca i córki, męża i żony, chłopaka i byłej dziewczyny), w którym mają wziąć udział główni bohaterowie. Bohaterowie nie mogą być dawcami dla swoich bliskich, mają jednak możliwość, by oddać nerkę osobie niespokrewnionej, której bliski odda nerkę w zamian. Warunkiem koniecznym do przeprowadzenia transplantacji jest dobrowolna zgoda wszystkich zaangażowanych.
Biorcą nerki w pierwszej parze jest Beata (w tej roli Gabriela Muskała), która z powodu choroby nie może starać się o dziecko. Jej mąż Marcin (Grzegorz Damięcki) to wdowiec, po śmierci pierwszej żony samotnie wychowywał syna. Kolejnymi bohaterami są: Kamil (Mateusz Rusin) i Natalia (Maja Pankiewicz) - zdecydowali się na udział w programie łączącym nieznajomych do przeszczepu kiedy byli parą, ale w chwili przeszczepu nie są już razem. Z kolei Olga (Julia Wyszyńska) mimo wielu błędów ojca (Sławomir Orzechowski) jest zdecydowana, by się dla niego poświęcić i zostać dawcą.
W serialu występują także: Marianna Zydek, Marcin Bosak, Marian Dziędziel, Agnieszka Pilaszewska, Szymon Piotr Warszawski i Magda Biegańska.
Autorami scenariusza są Marcin Godzic oraz Aneta Głowska. Za zdjęcia odpowiada Robert Halastra. Kierownikiem produkcji jest Bartosz Sitkiewicz. Reżyserka serialu jak również współautorka scenariusza to Kinga Dębska. Producentką jest Krystyna Lasoń.
TVN emituje „Szóstkę” w każdą niedzielę o godz. 21.30, począwszy od 31 marca br. Premierę serialu przesunięto na koniec marca, choć pierwotnie produkcja była zapowiadana na luty br.
Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że średnia widownia pierwszego odcinka wśród wszystkich widzów wyniosła 1,14 mln widzów (RCH - 2,58 mln). Przełożyło się to na 8,05 proc. udziału wśród wszystkich widzów, 12,05 proc. w grupie 16-49 oraz 9,75 proc. w grupie 16-59.
Producentka serialu: emocje bohaterów to główny temat „Szóstki”
W rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl, producentka „Szóstki” Krystyna Lasoń opowiada, że produkcja TVN nawiązuje do przeszczepu łańcuchowego nerek, jaki w Polsce został przeprowadzony tylko raz. Podkreśla jednak, że była to inspiracja zaczerpnięta z życia, zaś bohaterowie i ich losy są fikcją fabularną stworzoną na potrzeby serialu. Ale wydarzenia medyczne były punktem wyjścia do kreowania tej opowieści.
- Chcieliśmy pokazać na ekranie emocje naszych bohaterów, wraz z pytaniem: „Jak ja bym się zachował na ich miejscu?”. To jest główny temat naszego serialu - tłumaczy portalowi Wirtualnemedia.pl Krystyna Lasoń. - „Szóstka” pokazuje emocje bohaterów wobec sytuacji krańcowej, w jakiej ich postawiliśmy - zaznacza.
Serial nakręcono w Krakowie, a sceny szpitalne (np. dializy bohaterów czy badania tuż przed planowanym przeszczepem) zostały zarejestrowane w prawdziwym krakowskim szpitalu. Zdaniem Krystyny Lasoń, osadzenie akcji serialu w tym mieście jest dużym atutem. - Zdjęcia powstawały zarówno na Starym Mieście, na Kazimierzu, w szpitalach uniwersyteckich, jak i w Pieninach, nad Dunajcem. Powstał serial nowoczesny, opowiadający ważną historię, a jednocześnie piękny zdjęciowo - podkreśla.
Krystyna Lasoń wyjaśnia, że przed pracą na planie aktorzy spotykali się z lekarzami transplantologami i nefrologami, aby lepiej poznać sytuację życiową granych postaci postaci. - Aktorzy przeszli przez całą drogę informacyjną dotyczącą przeszczepu. Byli otoczeni opieką konsultantów na każdym etapie pracy. W scenach operacji przeszczepu, obok aktorów, zagrali też prawdziwi chirurdzy - opisuje Lasoń.
- Zdjęcia kręciliśmy w prawdziwych szpitalach, sale operacyjne udostępniono nam na weekend a po zdjęciach, od poniedziałku, odbywały się tam prawdziwe operacje, również przeszczepy. Zależało nam na pięknych plenerach, również szpitalnych, więc zagrały stare, ponad stuletnie kliniki uniwersyteckie w Krakowie - zaznacza producentka.
Jako serial misyjny traktuje „Szóstkę” Edward Miszczak, wiceprezes i dyrektor programowy TVN i Discovery Polska, choć jego celem ma być opowiedzenie ciekawej historii, a nie popularyzowanie przeszczepów jako takich.
- „Szóstka” to projekt misyjny. Jako Polska jesteśmy w ogonie ilości przeprowadzanych przeszczepów łańcuchowych. W naszym kraju były tylko dwie czy trzy takie próby, natomiast we Włoszech i Hiszpanii te rozwiązania są bardzo popularne. Dlatego zrobiliśmy taką próbę. Poza tym do tej pory seriale medyczne traktowane były jako tło dla problemów lekarzy pracujących w szpitalu. Tymczasem w „Szóstce” opowiadamy historię pacjentów, która jest przepełniona emocjami, także humorem - wyjaśniał w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Edward Miszczak.
- Ten serial jest też trochę „brzydszy” niż nasze poprzednie seriale. Akcja dzieje się w przepięknych krakowskich szpitalach, ale serial jest inaczej filmowany, aktorzy są inaczej pokazywani. Kinga Dębska nie kręciła dotąd seriali, ale jest bardzo wymagająca reżyserką - opisuje dyrektor programowy TVN i Discovery Polska. - Seriale nie mogą pozostawać ciągle na jednym poziomie, muszą ewoluować. Zmienia się moda, więc seriale powinny poszukiwać widzów. Pamiętajmy, że młodsza widownia szuka prawdy, dlatego odchodzi kiedy widzi zbyt fabularne historie - podkreślał.
Udział TVN w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów w 2018 roku wyniósł 9,38 proc.
Dołącz do dyskusji: Producentka „Szóstki” TVN: serial pokazuje emocje bohaterów wobec sytuacji krańcowej
Niby tematyka różnorodna, a deseń ten sam. Gdyby tych wszystkich bohaterów wrzucić do jednego projektu to ŻADEN by się nie wyróżniał, żaden. Serialowo TVN zawodzi. Ostatnim dobrym serialem było Prawo Agaty, a wcześniej 1 seria Odwróconych.
Początkowe odcinki dają nadzieję na udaną całość.
Wspominam z sentymentem KRYMINALNYCH.