Część nowej redakcji TVP niezadowolona z pozostawienia pracowników "Wiadomości" i TVP Info
Z informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że część nowej redakcji TVP jest niezadowolona z tego, jak wiele osób z dawnego TVP Info i „Wiadomości” zachowało pracę. Wysyłane są nawet anonimowe maile w tej sprawie. - Dajemy im szansę - mówi Wirtualnemedia.pl Grzegorz Sajór, nowy szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
Jak dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl, część nowego zespołu dziennikarskiego Telewizji Polskiej uważa, że w „19:30” i pozostałych programach informacyjnych jest zbyt wielu reporterów, wydawców i innych osób, które wcześniej pracowały m.in. w „Wiadomościach” czy TVP Info. Potwierdził nam to jeden z pracowników TVP. - Szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Grzegorz Sajór miał powiedzieć w środę na spotkaniu dotyczącym przyszłości TVP Info, że zaprasza część osób i jest otwarty na rehabilitację - mówi.
Część osób niezadowolona
Na spotkaniu z Grzegorzem Sajórem i Pawłem Moskalewiczem zjawiły się tłumy osób, które w ostatnich latach pracowały w TVP Info. Pojawić mieli się nawet wydawcy, którzy odpowiadali w ostatnich dniach za czarny „pasek” i logo stacji wprowadzone w formie alarmu „o zamachu na media publiczne” w reakcji na zmiany wprowadzane przez ministra kultury.
Szczególnie niezadowoleni mają być reporterzy, dziennikarze i korespondenci, którzy wracają lub mają wrócić do TVP, a odeszli z publicznego nadawcy w związku z przejęciem władzy nad mediami publicznymi przez Prawo i Sprawiedliwość w 2015 roku. - Nie podoba im się to, że w nowych programach informacyjnych nadal mają pracować ludzie, którzy pracowali w „Wiadomościach” czy generalnie robili tematy polityczne w TVP w ostatnich latach - słyszymy.
Do wtorkowego wydania „19:30” relację o bieżących działaniach zbrojnych na Ukrainie i Krymie przygotowała Agnieszka Zelek. Z Telewizją Polską jest związana od połowy 2016 roku. W ostatnich miesiącach była wśród kilkorga dziennikarzy, którzy przygotowywali do głównego wydania „Wiadomości” materiały złożone z trzech krótkich informacji o wydarzeniach z zagranicy.
Część osób została
Do wtorkowego wydania materiał przygotowała także Anna Waśkiewicz. Dziennikarka z Telewizją Polską jest związana od ponad trzech dekad. Pracowała przede wszystkim w redakcji „Panoramy”, ponadto przygotowywała materiały na anteny TVP Info i TVP Polonia.
Małgorzata Wiśniewska do środowego wydania „19:30” przygotowała materiał o zwierzętach porzucanych jako nietrafione prezenty bożonarodzeniowy. Nie wiadomo jeszcze, czy Wiśniewska na stałe dołączyła do zespołu „19:30”. Według naszych ustaleń dziennikarka nadal jest związana ze Studiomed TV. Małgorzata Wiśniewska w Telewizji Polskiej pracowała przez 26 lat. Przez wiele lat była reporterką i prowadzącą w „Panoramie”, w styczniu 2016 roku przeszła do „Wiadomości”. Zajmowała się przede wszystkim tematyką zdrowotną. Z TVP pożegnała się na początku 2019 roku, dołączyła do redakcji serwisu PolitykaZdrowotna.com.
W ostatnich dniach do „19:30” miały przygotowywały także m.in. Joanna Bukowska-Kasprzak, która dotąd była reporterka i prowadzącą boczne wydania „Panoramy” oraz Sandra Meunier, która do sierpnia ubiegłego roku pracowała w dziale zagranicznym TVP.
Dotarliśmy do maili anonimowego autora, który podpisuje się jako „Czyż zwyczajny” i wysyła do pracowników TVP wiadomości, w których wskazuje na kolejne osoby z dawnego TVP Info czy „Wiadomości”, które mają być obecne w nowej redakcji. Anonimowy autor ostatnio zwrócił uwagę m.in. na Elżbietę Żywioł i Sylwię Szczęsną.
W listopadzie ubiegłego roku informowaliśmy, że Sylwia Szczęsna jako reporterka „Wiadomości" dołączyła do prezenterów prowadzących „boczne” wydania tego programu. Zastąpiła Agnieszkę Oszczyk, która przeszła do „Panoramy”. Jak ostatnio podawaliśmy zaś, Elżbieta Żywioł ma pozostać w TVP Info i należeć dalej do grona prowadzących w tej stacji. Wcześniej pracowała w TVP3 Kraków.
Zapytaliśmy Grzegorza Sajóra, nowego szefa TAI o głosy niezadowolenia w redakcji. - Nie słyszałem takich głosów od osób, które pracują dziś z nami w TVP. Zespół redakcyjny „19:30” cały czas jest w fazie tworzenia. Jego skład nie jest docelowy, bo część osób będzie pewnie pracować przy „Panoramie” czy „Teleexpressie”. Jest to zespół składający się w zdecydowanej większości z nowych osób - mówi Sajór w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Czytaj także: Dziennikarze „19:30” o kulisach programu. “To był cud, ekstremalny stres”
I dodaje: „TVP Info z kolei to bardzo liczny zespół, około 150 osób. Tam rzeczywiście wśród wydawców czy innych pracowników niepojawiających się na antenie część pracowała w ostatnich latach w TVP Info. Kilka dni temu na spotkaniu powiedziałem, że dajemy im szansę. Wyraźnie wskazałem też, że wiem, co działo się w stacji w ostatnich latach. Dodam, że z osobami, które zostały miałem osobiście okazję pracować przez wiele lat w Telewizji Polskiej. Jeśli zaś chodzi o twarze nowej TVP Info to w większości są to ludzie, których nie było przez osiem lat na antenie. Wymiana jest bardzo duża, choć nie jest naszym celem traktowanie wszystkich tak samo. Nie chcemy żegnać się z każdym, kto tylko przewinął się przez TVP czy TVP Info od 2015 roku. Choć oczywiście stawiamy przede wszystkim na nowe twarze, zwłaszcza te, które nam od początku zaufały, że chcemy robić bezstronną telewizję.”
Z TVP odeszli ostatnio m.in. Danuta Holecka i Michał Rachoń. Oboje znaleźli już pracę w TV Republika.
„Nie będzie odpowiedzialności zbiorowej”
Podobnie jak Grzegorz Sajór wypowiadał się kilka dni temu prezes TVP Tomasz Sygut, obecnie dyrektor generalny spółki w związku z wprowadzeniem jej w stan likwidacji przez ministra kultury. Sygut rozesłał do pracowników list.
Czytaj także: 914 tys. widzów „Familiady” w jesiennej ramówce TVP2
- W Telewizji Polskiej nastąpiła zmiana. Zmiana tak bardzo wyczekiwana nie tylko przez Polaków, ale też obecnych pracowników i współpracowników TVP. Wiem, że z bólem patrzyliście Państwo, jak TVP staje się najmniej wiarygodną marką medialną w Polsce. Zmienimy to. Wspólnie! W kilku kluczowych jednostkach dokonałem pierwszych decyzji kadrowych. Na stanowiska dyrektorów powołałem wieloletnich pracowników spółki, ludzi z odpowiednimi kwalifikacjami, a przede wszystkim cieszących się zaufaniem swoich zespołów. Chciałbym jednocześnie podkreślić, że w wielu jednostkach na swoich stanowiskach pozostały osoby powołane wcześniej, co jest najlepszym dowodem na to, że nie będzie żadnej odpowiedzialności zbiorowej. Przeciwnie, każdy pracownik i współpracownik z merytorycznymi kwalifikacjami jest dla TVP na wagę złota - napisał Sygut w liście, do którego dotarł portal Wirtualnemedia.pl.
Po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych w 2015 roku nowym prezesem został Jacek Kurski. Kurski objął stanowisko dokładnie 8 stycznia 2016. Część dziennikarzy odeszła wtedy z TVP tuż po zmianie władz mediów publicznych, ale nie wszyscy. Informowaliśmy, że np. Diana Rudnik pożegnała się z TVP Info w marcu 2016, Marek Czyż w lipcu tamtego roku,
a Maciej Orłoś miesiąc później opuścił „Teleexpress”.
Zmiany w TVP
W zeszłym tygodniu odwołani ze swoich stanowisk przez Tomasza Syguta, nowego prezesa Telewizji Polskiej, zostali dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Michał Adamczyk oraz jego zastępcy Samuel Pereira i Marcin Tulicki. Nowym szefem TAI został Grzegorz Sajór, a jego zastępcami Paweł Moskalewicz (jest szefem TVP Info) i Jan Ciszecki.
Od kilku lat Telewizja Polska ze względu na treści emitowane w TVP Info i programach informacyjnych była wśród najgorzej ocenianych mediów w kraju. W niedawnym sondażu państwowego instytutu CBOS działalność Telewizji Polskiej negatywnie oceniło 45 proc. Polaków, a dobrze 39 proc. TVP i Radio Maryja jako jedyni nadawcy zanotowali więcej ocen krytycznych niż pozytywnych, dużo lepiej zostali ocenieni TVN i Polsat.
Czytaj także: Maciej Orłoś wraca do TVP. Ale kanał na YouTubie też mu „fajnie żre”
W marcowym sondażu Ipsos 69 proc. Polaków uznało, że "Wiadomości" TVP nie pokazują prawdy o wydarzeniach w kraju. Program najbardziej wiarygodny jest dla zwolenników PiS, osób w wieku ponad 60 lat i z wykształceniem zawodowym. Z kolei w badaniu na potrzeby raportu Reuters Institute 47 proc. Polaków stwierdziło, że nie ma zaufania do informacji z Telewizji Polskiej, a przeciwną opinię wyraziło 28 proc. TVP wypadała najgorzej w zestawieniu obejmującym czołowych nadawców telewizyjnych, radiowych, marki prasowe i internetowe.
Dołącz do dyskusji: Część nowej redakcji TVP niezadowolona z pozostawienia pracowników "Wiadomości" i TVP Info