Zniknęły pirackie serwisy KissAnime i Kissmanga
W weekend przestały działać KissAnime - jeden z najpopularniejszych na świecie serwisów z pirackimi treściami, a także jego siostrzana witryna Kissmanga. To konsekwencja pozwu sądowego w USA oraz zmiany prawa autorskiego w USA.
Krótko przed zamknięciem KissAnime na stronie pojawił się komunikat informujący, że jej właściciel wyłączył własne serwery, więc niedostępne są zgromadzone tam materiały. O zamknięciu KissAnime i Kissmanga na stałe poinformowano też na profilu społecznościowym służącym do obsługi pytań od użytkowników.
- Wszystkie pliki zostały zdjęte przez właścicieli praw autorskich. KissAnime i Kissmanga zostaną zamknięte na zawsze. Dziękujemy za wasze wsparcie, dziękujemy za te wszystkie lata - napisano.
Amerykańskie serwisy branżowe zwracają uwagę, że niedawno zmieniono przepisy o prawie autorskim w Japonii. Według nowych naruszeniem prawa jest także zarządzanie serwisem agregującym linki do treści nielegalnie udostępnianych na innych serwerach oraz dzielenie się treściami z obszaru mangi.
Ponadto FUNimation, amerykański dystrybutor produkcji anime, pozwał wydawcę KissAnime, a sąd nakazał ujawnienie właściciela witryny.
KissAnime jednym z największych serwisów pirackich
Serwis KissAnime został uruchomiony w 2012 roku - początkowo działał w domenie .com, a od 2016 roku w .ru. Udostępniał zarówno linki do udostępnianych nielegalnie seriali i programów telewizyjnych (m.in. z gatunku anime), a także pozwalał oglądać część takich treści w streamingu.
KissAnime był uznawany za jedną z najpopularniejszych witryn pirackich. Według danych z Similarweb w lipcu br. zanotował 95,1 mln wizyt internautów, a w kwietniu - 108 mln. W ostatnim miesiącu 26,5 proc. ruchu w serwisie pochodziło z USA, a 12,6 proc. z Filipin.
Dołącz do dyskusji: Zniknęły pirackie serwisy KissAnime i Kissmanga