SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wydawcy internetowi sprzeciwiają wprowadzeniu „podatku od linkowania”. Apelują do rządu

Jesienią Komisja Europejska zaproponowała zmiany w prawie autorskim, które wprowadzają tzw. „podatek od linków”, czyli opłatę od publikacji odnośników chronionych prawem autorskim. Polscy wydawcy internetowi sprzeciwiają się tym zmianom i apelują do rządu o wsparcie. - Należy zachować wolny i otwarty charakter internetu, który służy wszystkim obywatelom, bez względu na ich status materialny i przekonania - piszą w liście m.in. Tomasz Machała, Przemysław Pająk i Łukasz Mężyk.

Dołącz do dyskusji: Wydawcy internetowi sprzeciwiają wprowadzeniu „podatku od linkowania”. Apelują do rządu

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Nick
@Djabol - Google News nie daje tylko tytułu, ale też lead do artykułu, często powodując, że czytelnik zamiast wejść w link zadowoli się leadem i nie kliknie. Google swoje osiągnie, a wydawcy nie dostaną nawet grosza. Też z tego powodu wiele serwisów stawia na clickbait - wymusza wejście na stronę, a zarazem powoduje przychód.
0 0
odpowiedź
User
Dj
@Nick: Ale zrozum, że bez GN w ogóle nie byłoby tych odwiedzin. Gro to właśnie ruch z usługi Google. Jak zwykle wylać chcą dziecko z kąpielą, zamiast zastanowić się nad dobrym rozwiązaniem dla wszystkich. Poza tym niech w końcu zrozumieją, że czasy się zmieniły i bardzo obniżył się koszt wytworzenia newsa i ludzie odchodzą od masowych informacji tworzonych przez korpo-wydawców. Coraz więcej ludzie czytają te niszowe i specjalistyczne.

0 0
odpowiedź
User
Ina Pe
Duże koncerny próbują wszelkimi siłami zachować stary porządek i monopol na zasięgi. Przyszły nowe czasy, z którymi sobie nie radzą. Zupełnie nie potrafią monetyzować treści w Internecie, ich nieudolność jest porażająca, ta ogromna ilość nachalnych reklam, których nikt nie ogląda i SEO na poziomie przedszkolaka musi skutkować fatalnymi wynikami. Jedynym ratunkiem byłaby masowa wymiana zarządów i kadry zarządzającej, zwłaszcza na poziomie wydawców i naczelnych, na takich, którzy naprawdę znają się na Internecie, a nie tylko byli na paru szkoleniach. Oni ciągle są na analogowej planecie, a niestety przejście do świata cyfrowego nie jest proste, bo wiąże się z doświadczeniem opartym na co najmniej kilkuletniej praktyce i totalną zmianą mentalności, a większość z nich nie jest w stanie tego dokonać.
0 0
odpowiedź