Edytory, stocki, monitoring i newslettery - kluczowe narzędzia dla content marketerów

Dobry edytor tekstu

To absolutna podstawa, ale i oczywistość. Są tacy, którzy tak przywiązali się do Worda, że nic ich od niego nie oderwie. Jednakże istnieje świat poza MS Office. Osoby, które chcą skupić się na samej treści, a mniej na formie mogą np. zainstalować iA Wrtiera, Ulyssesa, Byworda czy Dokumenty Google. Każde z tych narzędzi jest dostępne zarówno na urządzeniach mobilnych jak i komputerach. W marketingu treść, w końcu treść jest najważniejsza, więc warto ograniczyć sobie możliwości rozproszenia się, aby skupić się całkowicie na tekście.

Dobry stock zdjęciowy

Millenialsi stawiają jeszcze na tekst, ale Generacja Z komunikuje się już głównie zdjęciami. Skąd brać dobre fotografie, jednocześnie nie rujnując całego budżetu przeznaczonego na marketing treści? Odpowiedzią są stocki, które zamieszczają zdjęcia na licencjach Creative Commons. Wśród najlepszych można wymienić Pexels.com, Pixabay.com, stock.tookapic.com, unsplash.com czy picjumbo.com.

Dystrybucja treści

Podobno treść ma się bronić sama, ale rzeczywistość jest taka, że trzeba jej pomóc odpowiednią dystrybucją. Dla wielu internautów sieć to przede wszystkim media społecznościowe, zatem bez promocji treści na Facebooku, YouTubie, Instagramie czy Twitterze się nie obejdzie. Jeśli ktoś nie chce za każdym razem osobno wrzucać tego samego materiału na różne social media, może skorzystać z Buffera czy Hootsuite. Przy okazji można sprawdzić, jak rozchodzą się nasze materiały.

Google Trends

Jeśli jest się content marketerem w agencji albo pracuje się dla klienta, który ma bardzo szeroką gamę produktów, to teoretycznie tematy przychodzą same. Rolą specjalistów od marketingu treści jest jednak nadawanie całej komunikacji odpowiedniego kontekstu. Google Trends pozwala sprawdzić, jaki kontekst jest najbardziej interesujący dla odbiorców. Dzięki temu narzędziu można sprawdzić, jakie tematy są najczęściej wyszukiwane w Google.

Infografiki

Dobra infografika znaczy więcej niż tysiąc słów. Można tę formę wykorzystywać w naprawdę wielu przypadkach. Trzeba jednak zadbać o to, żeby wszystko dobrze wyglądało i łatwo embedowało się na stronach z treścią. Tutaj z pomocą przychodzą Infogr.am, DataWrapper, Canva czy Kumu.

Monitoring internetu

Treści mają nie tylko sprzedawać, ale także wywoływać zaangażowanie. Jak to mierzyć? Można patrzeć na szery, lajki i czas spedzony na stronie, ale trzeba też badać, co o marce i treściach mówi się w internecie. Tutaj warto skorzystać z polskich rozwiązań: Brand24 czy SentiOne.

Narzędzia analityczne

Google Analytics lub Similar Web to podstawa. Jak już wspomnieliśmy, w marketingu treści oprócz konwersji liczy się też zaangażowanie, a jednym z jego wyznaczników jest czas jaki odbiorcy spędzają na kontakcie z treściami. Dzięki narzędziom analizującym ruch na blogu czy stronie, gdzie publikujemy treści poznamy też lepiej swoich odbiorców.

Newslettery

Content marketer cały czas musi poszukiwać inspiracji i nowych dróg budowania wizerunku marki czy wspierania sprzedaży za pomocą treści. Z pomocą przyjdą newslettery branżowe, które stanowią nieocenioną bazę wiedzy. Szczególnie polecamy newsletter Wirtualnemedia.pl, ale również firmy Contently, specjalizującej się w content marketingu.

Jest i druga strona medalu - e-mail marketing nadal jest skuteczny. Dystrybucja treści w dobrze przygotowanych newsletterach to podstawa. Na rynku jest mnóstwo rozwiązań, które pozwalają budować bazy newsletterowe i robić wysyłki od FreshMaila, GetResponse czy Prowly przez MailChimpa oraz Revue po SumoMe.

Obróbka zdjęć

Wspomnieliśmy o zdjęciach jakiś czas temu. Czasami uda się znaleźć fotografię, która spełnia wszelkie potrzeby, a czasami trzeba ją podrasować. Licencja na Photoshopa kosztuje, ale są alternatywy takie jak Gimp, IrfanView czy Pixlr. Warto pamiętać, że część licencji Creative Commons nie pozwala na obróbkę zdjęć. Najlepiej szukać plików udostępnionych na licencji Creative Commons 0 - Public Domain.

Planer słów kluczowych

Czy można pisać w internecie i nie myśleć o SEO? Można, ale po co. To nieskuteczne. Ruch z wyszukiwarek jest wciąż bardzo istotny, choć jego znaczenie nieco spadło na rzecz mediów społecznościowych. Wszystko jednak zależy od branży w jakiej się działa, bo w niektórych cały czas ruch z wyszukiwarek stanowi ponad 80 proc. źródeł ruchu. Google oferuje planer słów kluczowych, który pomoże dostosować wykorzystywane słowa kluczowe do celów jakie chce się osiągnąć.

Zmiany w reklamach w Google to docenienie segmentu mobilnego

Promocja treści

Ruch organiczny w mediach społecznościowych jest ograniczony. Aby dowozić wyniki zasięgowe trzeba wspomagać się różnymi narzędziami reklamowymi. Facebook ma swój ekosystem reklam, a Google swój. To w tej chwili dwaj najwięksi gracze na rynku reklamy internetowej, którzy dostarczają szereg możliwości reklamowych. Bez nic trudno osiągnąć znaczący sukces.