KER: reklama Sprite ze sceną łóżkową nastolatków odpowiednia, ale dla osób powyżej 16 lat (wideo)

Według autora skargi dotyczącego spotu Sprite’a pod hasłem „Prawda jest taka, że bez mamy ani rusz” klip ten przedstawia nieletnich, którzy przygotowują się do uprawiania seksu. - Jako ojciec 13-letniej nastolatki jestem reklamą oburzony i zniesmaczony! Ewidentnie zamysłem reklamodawcy był podtekst seksualny, dodatkowo emitowany w wakacje ma chyba nakłaniać młodych ludzi do uprawiania seksu, a nie picia napoju - napisał odbiorca. - Moim zdaniem, takie reklamy powinny być emitowane po godzinie 23 lub wcale - ocenił.

Przypomnijmy, że we wrześniu ub.r. ten spot skrytykowało Stowarzyszenie Twoja Sprawa, zarzucając, że jest oparty na seksualizacji wizerunku nastolatków. Coca-Cola Poland Services odpowiedziała wtedy, że reklama w żartobliwy sposób pokazuje prawdę, że do niektórych sytuacji należy dorosnąć, a ponadto jest adresowana do dorosłych odbiorców (więcej na ten temat).

W odpowiedzi na zarzut przesłanie do Komisji Etyki Reklamy przedstawiciele Coca-Cola Poland Services zwrócili uwagę, że bohaterami spotu Sprite’a są młodzi ludzie (grani przez pełnoletnich aktorów) w nietypowej dla swojego wieku, przejaskrawionej sytuacji.

- Reklama ta w sposób jasny i przejrzysty przedstawia w sposób humorystyczny i nader przejaskrawiony zachowanie młodego człowieka, który będąc przyzwyczajony do tego, że wszystko z czym sobie nie radzi robi za niego Mama, woła ją nawet w sytuacji, z którą jako pragnący wejść w dorosły świat młody człowiek powinien sobie poradzić sam. Reklama jest opatrzona hasłem „Prawda jest taka, że bez Mamy ani rusz” oraz „Sprite. Niech prawda Cię orzeźwi” - stwierdziła firma. - Komunikat reklamowy jest więc wyraźnie nastawiony na wyśmianie pewnej roszczeniowej postawy wobec rodziców, która jest prawdziwa i często zauważana u dzisiejszej młodzieży, a także na udowodnienie młodym ludziom, że do pewnych spraw, typowych dla dorosłego człowieka, trzeba dorosnąć, by umieć się w nich odnaleźć było zamysłem reklamodawcy, co nie może w ogóle być podstawą do postawienia reklamodawcy jakichkolwiek zarzutów. Negatywna ocena naszej reklamy przez skarżącego i zarzucanie, że „zamysłem reklamodawcy był podtekst seksualny" zdaje się wynikać tylko i wyłącznie z niezrozumienia pozytywnego przesłania reklamodawcy oraz płytkiego i wręcz tendencyjnego potraktowania tematu - dodał producent.

Ponadto firma podkreśliła, że reklama ta nie jest kierowana do dzieci, ani nie może zostać za taką uznana, ponieważ większość (dokładnie 62 proc.) emisji miała miejsce po godz. 20, a zakup mediów był zgodny ze strategią spółki wykluczającą emisję takich przekazów w telewizji w sąsiedztwie programów dla dzieci. Spot pokazywany był od połowy lipca do końca sierpnia 2014 roku.

Komisja Etyki Reklamy nie dopatrzyła się w spocie Sprite’a naruszenia branżowego kodeksu etycznego. Komisja wzięła pod uwagę fakt, że reklama była utrzymana w żartobliwej konwencji adekwatnej do sposobu komunikowania się młodzieży powyżej 16. roku życia, do której spot był kierowany. Dlatego też uznała, że reklama była prowadzona w poczuciu odpowiedzialności społecznej oraz nie zagraża fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu, dalszemu rozwojowi dzieci lub młodzieży.

KER zwróciła jednak uwagę na to, by w przyszłości marketer dobierał godziny emisji reklamy w taki sposób, aby ograniczyć kontakt z nią osób poniżej 16. roku życia.