SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tomasz Lis znika z audycji Jacka Żakowskiego w TOK FM

Były szef „Newsweeka” Tomasz Lis został zawieszony jako stały gość audycji Jacka Żakowskiego w Radiu TOK FM - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Agora zaznacza, że zawieszenie będzie obowiązywało do czasu wyjaśnienia zarzutów wobec dziennikarza opisanych przez Wirtualną Polskę.

Dołącz do dyskusji: Tomasz Lis znika z audycji Jacka Żakowskiego w TOK FM

29 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ert
A jak tam Najsztub?
odpowiedź
User
:)
𝐁𝐫𝐚𝐰𝐨 - 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐚ł𝐞𝐦 𝐧𝐚𝐩𝐢𝐬𝐚ć, 𝐰𝐢𝐝𝐳ą𝐜 𝐭𝐲𝐭𝐮ł, 𝐚𝐥𝐞 𝐝𝐚𝐥𝐬𝐳𝐚 𝐭𝐫𝐞ść ("𝐳𝐚𝐰𝐢𝐞𝐬𝐳𝐨𝐧𝐲") 𝐭𝐫𝐨𝐜𝐡ę 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐠𝐚𝐬𝐢ł𝐚 𝐦ó𝐣 𝐳𝐚𝐩𝐚ł. 𝐙𝐚𝐫𝐳𝐮𝐭𝐲 𝐨 𝐦𝐨𝐛𝐛𝐢𝐧𝐠 𝐭𝐨 𝐨𝐜𝐳𝐲𝐰𝐢ś𝐜𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐣𝐩𝐨𝐰𝐚ż𝐧𝐢𝐞𝐣𝐬𝐳𝐚 𝐬𝐩𝐫𝐚𝐰𝐚, 𝐚𝐥𝐞 𝐩𝐨𝐰𝐨𝐝ó𝐰, 𝐛𝐲 𝐝𝐞𝐟𝐢𝐧𝐢𝐭𝐲𝐰𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐨ż𝐞𝐠𝐧𝐚ć 𝐬𝐢ę 𝐳 𝐋𝐢𝐬𝐞𝐦, 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐰𝐢ę𝐜𝐞𝐣. 𝐙 𝐭𝐞𝐤𝐬𝐭𝐮 𝐖𝐏 𝐰𝐲𝐧𝐢𝐤𝐚, ż𝐞 𝐟𝐚𝐜𝐞𝐭 𝐦𝐞𝐧𝐭𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐤𝐰𝐢 𝐰 𝐥𝐚𝐭𝐚𝐜𝐡 𝟗𝟎. (𝐬𝐞𝐤𝐬𝐢𝐬𝐭𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞 𝐩𝐨𝐜𝐳𝐮𝐜𝐢𝐞 𝐡𝐮𝐦𝐨𝐫𝐮) 𝐢 𝐩𝐨𝐝𝐨𝐛𝐧𝐢𝐞 𝐬𝐤𝐨𝐬𝐭𝐧𝐢𝐚ł𝐚 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐰𝐢𝐳𝐣𝐚 𝐥𝐢𝐛𝐞𝐫𝐚𝐥𝐢𝐳𝐦𝐮 (𝐚𝐰𝐞𝐫𝐬𝐣𝐚 𝐝𝐨 𝐥𝐞𝐰𝐢𝐜𝐲). 𝐍𝐢𝐞 𝐫𝐨𝐳𝐮𝐦𝐢𝐞𝐣ą𝐜 𝐝𝐳𝐢𝐬𝐢𝐞𝐣𝐬𝐳𝐞𝐠𝐨 ś𝐰𝐢𝐚𝐭𝐚, 𝐋𝐢𝐬 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐜𝐢ęż𝐚𝐫𝐞𝐦 𝐝𝐥𝐚 𝐨𝐩𝐨𝐳𝐲𝐜𝐣𝐢, 𝐧𝐚𝐭𝐨𝐦𝐢𝐚𝐬𝐭 - 𝐦𝐢𝐦𝐨𝐰𝐨𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐢 𝐩𝐚𝐫𝐚𝐝𝐨𝐤𝐬𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 - 𝐦𝐨𝐜𝐧𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐬ł𝐮𝐠𝐮𝐣𝐞 𝐬𝐢ę 𝐏𝐢𝐒-𝐨𝐰𝐢. 𝐉𝐞𝐬𝐭 𝐭𝐚𝐤𝐚 𝐚𝐧𝐞𝐠𝐝𝐨𝐭𝐚, 𝐳𝐠𝐨𝐝𝐧𝐢𝐞 𝐳 𝐤𝐭ó𝐫ą 𝐰 𝐥𝐚𝐭𝐚𝐜𝐡 𝟖𝟎. 𝐉𝐞𝐫𝐳𝐲 𝐔𝐫𝐛𝐚𝐧 - 𝐣𝐚𝐤𝐨 𝐩𝐫𝐞𝐳𝐞𝐬 𝐓𝐕𝐏 - 𝐧𝐚𝐥𝐞𝐠𝐚ł, 𝐛𝐲 𝐦𝐨ż𝐥𝐢𝐰𝐢𝐞 𝐜𝐳ę𝐬𝐭𝐨 𝐩𝐨𝐤𝐚𝐳𝐲𝐰𝐚ć 𝐰 𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐉𝐊𝐌 𝐢 𝐰 𝐭𝐞𝐧 𝐬𝐩𝐨𝐬ó𝐛 𝐨𝐛𝐫𝐳𝐲𝐝𝐳𝐚ć 𝐩𝐨𝐠𝐥ą𝐝𝐲 𝐨𝐩𝐨𝐳𝐲𝐜𝐣𝐢. 𝐃𝐳𝐢ś, 𝐳𝐝𝐚𝐣𝐞 𝐬𝐢ę, 𝐏𝐢𝐒-𝐨𝐰𝐢 𝐩𝐨𝐝𝐨𝐛𝐧ą 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐬ł𝐮𝐠ę 𝐰𝐲ś𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐚 𝐋𝐢𝐬, 𝐳 𝐭𝐲𝐦, ż𝐞 𝐧𝐚𝐰𝐞𝐭 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐮𝐬𝐳ą 𝐠𝐨 𝐰 𝐭𝐲𝐦 𝐜𝐞𝐥𝐮 𝐧𝐢𝐠𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐩𝐫𝐚𝐬𝐳𝐚ć. :) 𝐃𝐫𝐨𝐠𝐢𝐞 𝐓𝐎𝐊 𝐅𝐌, 𝐦𝐨ż𝐞 𝐧𝐚𝐣𝐰𝐲ż𝐬𝐳𝐲 𝐜𝐳𝐚𝐬 𝐨𝐝𝐬𝐭𝐚𝐰𝐢ć 𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐤𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐚𝐭𝐨𝐫𝐚 𝐧𝐚 𝐛𝐨𝐜𝐳𝐧𝐲 𝐭𝐨𝐫, 𝐚 𝐳𝐚𝐩𝐫𝐨𝐬𝐢ć 𝐝𝐨 𝐬𝐭𝐮𝐝𝐢𝐚 𝐧𝐩. 𝐣𝐚𝐤ąś 𝐤𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐚𝐭𝐨𝐫𝐤ę? 𝐍𝐚𝐰𝐞𝐭 𝐧𝐢𝐞 𝐰 𝐢𝐦𝐢ę 𝐩𝐨𝐬𝐭ę𝐩𝐮 (𝐛𝐨 𝐣𝐚𝐤𝐢 𝐭𝐨 𝐝𝐳𝐢𝐬𝐢𝐚𝐣 𝐩𝐨𝐬𝐭ę𝐩?) - 𝐚 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐧𝐚𝐣𝐦𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐰 𝐢𝐦𝐢ę 𝐧𝐨𝐫𝐦𝐚𝐥𝐧𝐨ś𝐜𝐢?

(𝐒𝐨𝐫𝐫𝐲 𝐳𝐚 𝐟𝐨𝐧𝐭, 𝐚𝐥𝐞 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐚𝐦 𝐩𝐨𝐦𝐲𝐬ł𝐮, 𝐣𝐚𝐤 𝐢𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐣 𝐨𝐛𝐞𝐣ść 𝐜𝐞𝐧𝐳𝐮𝐫ę 𝐧𝐚 𝐖𝐌, 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳ą𝐜 𝐧𝐚𝐰𝐞𝐭, 𝐤𝐭ó𝐫𝐞 𝐬ł𝐨𝐰𝐨 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐧𝐚 𝐜𝐞𝐧𝐳𝐮𝐫𝐨𝐰𝐚𝐧𝐲𝐦...)
odpowiedź
User
Żabi skrzak
𝐁𝐫𝐚𝐰𝐨 - 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐚ł𝐞𝐦 𝐧𝐚𝐩𝐢𝐬𝐚ć, 𝐰𝐢𝐝𝐳ą𝐜 𝐭𝐲𝐭𝐮ł, 𝐚𝐥𝐞 𝐝𝐚𝐥𝐬𝐳𝐚 𝐭𝐫𝐞ść ("𝐳𝐚𝐰𝐢𝐞𝐬𝐳𝐨𝐧𝐲") 𝐭𝐫𝐨𝐜𝐡ę 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐠𝐚𝐬𝐢ł𝐚 𝐦ó𝐣 𝐳𝐚𝐩𝐚ł. 𝐙𝐚𝐫𝐳𝐮𝐭𝐲 𝐨 𝐦𝐨𝐛𝐛𝐢𝐧𝐠 𝐭𝐨 𝐨𝐜𝐳𝐲𝐰𝐢ś𝐜𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐣𝐩𝐨𝐰𝐚ż𝐧𝐢𝐞𝐣𝐬𝐳𝐚 𝐬𝐩𝐫𝐚𝐰𝐚, 𝐚𝐥𝐞 𝐩𝐨𝐰𝐨𝐝ó𝐰, 𝐛𝐲 𝐝𝐞𝐟𝐢𝐧𝐢𝐭𝐲𝐰𝐧𝐢𝐞 𝐩𝐨ż𝐞𝐠𝐧𝐚ć 𝐬𝐢ę 𝐳 𝐋𝐢𝐬𝐞𝐦, 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐰𝐢ę𝐜𝐞𝐣. 𝐙 𝐭𝐞𝐤𝐬𝐭𝐮 𝐖𝐏 𝐰𝐲𝐧𝐢𝐤𝐚, ż𝐞 𝐟𝐚𝐜𝐞𝐭 𝐦𝐞𝐧𝐭𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐭𝐤𝐰𝐢 𝐰 𝐥𝐚𝐭𝐚𝐜𝐡 𝟗𝟎. (𝐬𝐞𝐤𝐬𝐢𝐬𝐭𝐨𝐰𝐬𝐤𝐢𝐞 𝐩𝐨𝐜𝐳𝐮𝐜𝐢𝐞 𝐡𝐮𝐦𝐨𝐫𝐮) 𝐢 𝐩𝐨𝐝𝐨𝐛𝐧𝐢𝐞 𝐬𝐤𝐨𝐬𝐭𝐧𝐢𝐚ł𝐚 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐰𝐢𝐳𝐣𝐚 𝐥𝐢𝐛𝐞𝐫𝐚𝐥𝐢𝐳𝐦𝐮 (𝐚𝐰𝐞𝐫𝐬𝐣𝐚 𝐝𝐨 𝐥𝐞𝐰𝐢𝐜𝐲). 𝐍𝐢𝐞 𝐫𝐨𝐳𝐮𝐦𝐢𝐞𝐣ą𝐜 𝐝𝐳𝐢𝐬𝐢𝐞𝐣𝐬𝐳𝐞𝐠𝐨 ś𝐰𝐢𝐚𝐭𝐚, 𝐋𝐢𝐬 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐜𝐢ęż𝐚𝐫𝐞𝐦 𝐝𝐥𝐚 𝐨𝐩𝐨𝐳𝐲𝐜𝐣𝐢, 𝐧𝐚𝐭𝐨𝐦𝐢𝐚𝐬𝐭 - 𝐦𝐢𝐦𝐨𝐰𝐨𝐥𝐧𝐢𝐞 𝐢 𝐩𝐚𝐫𝐚𝐝𝐨𝐤𝐬𝐚𝐥𝐧𝐢𝐞 - 𝐦𝐨𝐜𝐧𝐨 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐬ł𝐮𝐠𝐮𝐣𝐞 𝐬𝐢ę 𝐏𝐢𝐒-𝐨𝐰𝐢. 𝐉𝐞𝐬𝐭 𝐭𝐚𝐤𝐚 𝐚𝐧𝐞𝐠𝐝𝐨𝐭𝐚, 𝐳𝐠𝐨𝐝𝐧𝐢𝐞 𝐳 𝐤𝐭ó𝐫ą 𝐰 𝐥𝐚𝐭𝐚𝐜𝐡 𝟖𝟎. 𝐉𝐞𝐫𝐳𝐲 𝐔𝐫𝐛𝐚𝐧 - 𝐣𝐚𝐤𝐨 𝐩𝐫𝐞𝐳𝐞𝐬 𝐓𝐕𝐏 - 𝐧𝐚𝐥𝐞𝐠𝐚ł, 𝐛𝐲 𝐦𝐨ż𝐥𝐢𝐰𝐢𝐞 𝐜𝐳ę𝐬𝐭𝐨 𝐩𝐨𝐤𝐚𝐳𝐲𝐰𝐚ć 𝐰 𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐉𝐊𝐌 𝐢 𝐰 𝐭𝐞𝐧 𝐬𝐩𝐨𝐬ó𝐛 𝐨𝐛𝐫𝐳𝐲𝐝𝐳𝐚ć 𝐩𝐨𝐠𝐥ą𝐝𝐲 𝐨𝐩𝐨𝐳𝐲𝐜𝐣𝐢. 𝐃𝐳𝐢ś, 𝐳𝐝𝐚𝐣𝐞 𝐬𝐢ę, 𝐏𝐢𝐒-𝐨𝐰𝐢 𝐩𝐨𝐝𝐨𝐛𝐧ą 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐬ł𝐮𝐠ę 𝐰𝐲ś𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐚 𝐋𝐢𝐬, 𝐳 𝐭𝐲𝐦, ż𝐞 𝐧𝐚𝐰𝐞𝐭 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐮𝐬𝐳ą 𝐠𝐨 𝐰 𝐭𝐲𝐦 𝐜𝐞𝐥𝐮 𝐧𝐢𝐠𝐝𝐳𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐩𝐫𝐚𝐬𝐳𝐚ć. 𝐃𝐫𝐨𝐠𝐢𝐞 𝐓𝐎𝐊 𝐅𝐌, 𝐦𝐨ż𝐞 𝐧𝐚𝐣𝐰𝐲ż𝐬𝐳𝐲 𝐜𝐳𝐚𝐬 𝐨𝐝𝐬𝐭𝐚𝐰𝐢ć 𝐭𝐞𝐠𝐨 𝐤𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐚𝐭𝐨𝐫𝐚 𝐧𝐚 𝐛𝐨𝐜𝐳𝐧𝐲 𝐭𝐨𝐫, 𝐚 𝐳𝐚𝐩𝐫𝐨𝐬𝐢ć 𝐝𝐨 𝐬𝐭𝐮𝐝𝐢𝐚 𝐧𝐩. 𝐣𝐚𝐤ąś 𝐤𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐚𝐭𝐨𝐫𝐤ę? 𝐍𝐚𝐰𝐞𝐭 𝐧𝐢𝐞 𝐰 𝐢𝐦𝐢ę 𝐩𝐨𝐬𝐭ę𝐩𝐮 (𝐛𝐨 𝐣𝐚𝐤𝐢 𝐭𝐨 𝐝𝐳𝐢𝐬𝐢𝐚𝐣 𝐩𝐨𝐬𝐭ę𝐩?) - 𝐚 𝐩𝐫𝐳𝐲𝐧𝐚𝐣𝐦𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐰 𝐢𝐦𝐢ę 𝐧𝐨𝐫𝐦𝐚𝐥𝐧𝐨ś𝐜𝐢?

(𝐒𝐨𝐫𝐫𝐲 𝐳𝐚 𝐟𝐨𝐧𝐭, 𝐚𝐥𝐞 𝐧𝐢𝐞 𝐦𝐚𝐦 𝐩𝐨𝐦𝐲𝐬ł𝐮, 𝐣𝐚𝐤 𝐢𝐧𝐚𝐜𝐳𝐞𝐣 𝐨𝐛𝐞𝐣ść 𝐜𝐞𝐧𝐳𝐮𝐫ę 𝐧𝐚 𝐖𝐌, 𝐧𝐢𝐞 𝐰𝐢𝐞𝐝𝐳ą𝐜 𝐧𝐚𝐰𝐞𝐭, 𝐤𝐭ó𝐫𝐞 𝐬ł𝐨𝐰𝐨 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐧𝐚 𝐜𝐞𝐧𝐳𝐮𝐫𝐨𝐰𝐚𝐧𝐲𝐦...)

Fajna czcionka, inna niż zwykle. Taka odmiana.
odpowiedź